Moje kakti - sancho100

[onectica]

tak, Paweł, przed Tobą jeszcze tylko zakup pędzelka i własnoręczne zapylanie! a stamtąd to juz nie ma powrotu...

[sokolica]

U mnie już kolejne stadium(koniec zakupów-tylko sianie )

Taa? A ja dziś widziałam co innego


Pawle czekam więc na kolejne zdjęcia. Osobiście uwielbiam gymno i im ich więcej, tym lepiej. A ostatnio wcale nie ma ich tutaj dużo. Szał był, ale gdzieś przepadł.

[Rejden]

U mnie już kolejne stadium(koniec zakupów-tylko sianie )

Taa? A ja dziś widziałam co innego

No widzisz jaką mam silną wolę , kilka dni nawet w postanowieniu nie mogę wytrwać. Moje samotne G. ferrarii musiało mieć towarzystwo,
no i G. gibbosum to też u mnie nisza.
Wiosną będzie chyba u mnie wyprzedaż

[sancho100]

Oto mój najnowszy nabytek.

Turbinicarpus bonatzii



Cieszę się jak dziecko bo to kolejny turbiniaczek u mnie, a o te nie jest łatwo. Ale mam też mały problem. Roślinka jest szczepiona a ja o szczepionych mam blade pojęcie. Czy ktoś jest w stanie rozpoznać co to za podkładka na której rośnie? I czy na takiej mogę go zimować czy lepiej zostawić w domu?

[pieczarah]

veni, vidi... zachwyciłam się. tyle wspaniały roślin

i pojawiające się coraz częściej Turbinicarpus, które mocno zaczynają mnie kusić i obecne u wielu Gymnocalycium - szczególnie do gustu przypadły mi G.boszingianum i G.striglianum - cudne ciernie

[chaveiro]

Oto mój najnowszy nabytek.

Turbinicarpus bonatzii



Cieszę się jak dziecko bo to kolejny turbiniaczek u mnie, a o te nie jest łatwo. Ale mam też mały problem. Roślinka jest szczepiona a ja o szczepionych mam blade pojęcie. Czy ktoś jest w stanie rozpoznać co to za podkładka na której rośnie? I czy na takiej mogę go zimować czy lepiej zostawić w domu?

Hm, co do szczepionych roślin to z pewnością są łatwiejsze w uprawie (przynajmniej niektóre rodzaje/gatunki) Turbinicarpus raczej do nich nie należy (to jedne z łatwiejszych kaktusów w uprawie więc nie wiem dlaczego on szczepiony), podkładka wygląda na E. jusbertii, czyli na jedną z popularniejszych i dobrą podkładkę, w okresie zimowym też lekko podlewamy, żeby zraz (zaszczepiony kaktus) nie wyssał podkładki.
Dlaczego piszesz, że nie jest łatwe zdobycie turbiniaków, na alle..o jest ich całkiem sporo można by rzec, że jest ich w brud np. od p. Pawła Nalaskowskiego cenowo też nie są jakoś super drogie.

[sancho100]

Mariusz, dzięki za odpowiedź. Sam się dziwię, że ten turbiniak jest szczepiony. Ale kupiłem go ze względu na gatunek za którym od dawna się rozglądam. Zgadzam się z tym, że są one łatwe w uprawie. Jeszcze nigdy mi żaden nie padł. W poprzednim poście nieprecyzyjnie się wyraziłem. Chodzi mi o to, że nie łatwo jest o turbiniaka takiego którego jeszcze nie mam u siebie. Źródło u Pawła N. śledzę na bieżąco i nowości co i raz nabywam. U innych na all też. Czasem jest coś fajnego ale dla jednej sztuki koszt przesyłki jest większy od kosztu samego kaktusa. W Olsztynie nie ma żadnych wystaw czy kiermaszy z kaktusami, nie ma też oddziału PTMK stąd i znajomości wśród hodowców nie mam. W zeszłym roku podczas podróży poślubnej zwiodłem żonę na manowce i zajechaliśmy do Rumii gdzie coś niecoś kupiłem. Sieję już własne ale do kwitnienia to jeszcze sobie trochę poczekam. Tym bardziej cieszy mnie każdy nowo zdobyty jak ten bonatzii

[onectica]

Sieję już własne ale do kwitnienia to jeszcze sobie trochę poczekam.

rozumiem, że masz na myśli turbiniaki? w takim razie juz stoję w kolejce po nadwyżki

[LUKASxd]

Ja lubię kaktusy szczepione i ten bardzo mi się podoba
Ma to coś w sobie, że nie mogę od niego oderwać wzroku
Pozdrawiam

[sancho100]

już stoję w kolejce po nadwyżki

No, to zapisuję Cię Lucy w kajecie co by nie zapomnieć. Może na wiosnę jakieś roczne kurdupelki będą już na tyle duże aby wybrać się w podróż do Wrocławia zobaczymy.Na razie rosną sobie pod świetlówkami i cieszą oko. Oby ich tylko jaka zaraza nie dopadła.

Ja lubię kaktusy szczepione i ten bardzo mi się podoba

U mnie to jedyny szczepiony. Kiedyś w zimę zasuszyłem na wiór fajną szczepioną Aylosterę heliosę i chyba mam od tej pory do szczepionych lekki uraz. No, ale pewnie kiedyś przyjdzie czas, że sam zacznę szczepić jakieś cenne i trudne w uprawie egzemplarze.

I na koniec wklejam następną porcyjkę moich gymno.

G. nigriareolatum




G. mazanense polycephalum P223 (mam duże wątpliwości co do prawidłowości tej nazwy)



G. pugionacanthum



G. ochoterenai polygonum



G. cardenasianum



G. monvillei fa steineri



Ostatni za ciernie jak szable w mojej pierwszej trójce

[sokolica]

Piękności Faktycznie monvillei steineri niezwykły. Tego akurat nie mam, ale chyba się zaopatrzę.

G. mazanense polycephalum P223 (mam duże wątpliwości co do prawidłowości tej nazwy)

Chyba niepotrzebnie Nazwa prawidłowa, a i dopasowanie rośliny do nazwy raczej też. I u mnie ten ma tak bujną czuprynę.
Ja to bym pod lupę wzięła G. ochoterenae polygonum. Trochę te ciernie przydługie jak na polygonum.
A cardenasianum to mizerny u Ciebie Słabe ciernie, jakby wyciągnięty... Wygląda jak nie-cardenasianum

[leszek2]

Madziu ,widzę ,że zostaniesz ekspertem od gymlaczków i bardzo dobrze,będę wiedział gdzie pytać
poz.Leszek
------------------

[nyskadu]

Co jak co ale gymnocalycium są piękne, te ich ciernie szczeególnie G. mazanense wpadł mi w oko