U mnie była próba włamania do działki-drzwi mamy dobre nie udało się złodziejom wejść do środka-niestety uszkodzili zamek.Drzwi nie otwierają się-na razie tego nie ruszam ,ale na wiosnę trzeba będzie coś wymyśleć .U sąsiada wyrwali drzwi i wszystko wywlekli-podobno nic nie ukradli-musieli czegoś szukać,u sąsiadki powybijane wszystkie okna....a to dopiero listopad....
Mam dwoje drzwi, jedne do wejscia do altanki (od lat otwarte, bo ciagle wyłamywali je) i drugie od "narzędziowni" - te są zamknięte. Ale altanka nie ma w środku podziału. Są tak zrobione żeby nie biegać naokoło po narzędzia. No przynajmniej były, bo jak zostały porąbane, to mój Em zabił tą dziurę po drzwiach dechami i tyle... Najzabawniejsze jest to, że nic wtedy nie zginęło...
Szkoda gadać...
Skoro spodziewasz się, że ukradnie wszystkie, to może sama świadomie na straty je w tym roku daj...
Posmaruj jakimś dziadostwem, co jak dotknie, to się kolerka z łap nie pozbędzie przez 2 tygodnie - a jak zobaczysz który to to mu
16listopada złodzieje ukradli komuś kosiarke, dzwoniliśmy na policje bo widzieliśmy gdzie ją ukryli -pewnie chcieli w nocy wrócić po nią. Niestety policja nas olała. Nie wiemy z jakiej działki ją wynieśli więc daliśmy sobie spokój.
Dziki kraj - jak powiedział jakiś czas temu pewien pan. Złodziejowi nie wolno dać w dziób jak się go złapie na gorącym uczynku - bo on ma prawa człowieka. A ja się pytam - gdzie są prawa człowieka dla ofiary kradzieży?
Generalnie problem jest taki, że tylko drastyczne metody (wnyki, gwoździe, krowi pastuch itp.) mogą odstraszyć złodzieja - ale właściciel działki przegra każdy proces, który poszkodowany złodziej przeciwko niemu wniesie...
Inna sprawa, że ludzie są czasem niesamowicie bezczelni. Nam z ogrodu wybierali jabłka i orzechy z drzew rosnących przy siatce. Kiedy któregoś dnia ojciec przyłapał ich na gorącym uczynku (babeczka stała z siatką, a jej chłopak/syn zwisał z siatki i rwał jabłka), stwierdziła, że dlaczego my jej bronimy, skoro rosną blisko siatki, to każdy może brać... Ostatecznie rodzice się wkurzyli, młode drzewka przesadzili, stare wycięli i posadzili wzdłuż płotu tuje...
U mnie była próba włamania do działki-drzwi mamy dobre nie udało się złodziejom wejść do środka-niestety uszkodzili zamek.Drzwi nie otwierają się-na razie tego nie ruszam ,ale na wiosnę trzeba będzie coś wymyśleć 
