Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
o to ja też spróbuję to mięsko
Asma tylko ostatnie pytanko, bo coś nie kumata jestem - 20 minut liczysz od włożenia do zimnej zalewy czy od zagotowania?
Asma tylko ostatnie pytanko, bo coś nie kumata jestem - 20 minut liczysz od włożenia do zimnej zalewy czy od zagotowania?
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
hi hi -od zagotowania,gotujesz 20min na zmniejszonym ogniu
studzisz
następnego dnia to samo-doprowadzasz do wrzenia i od momentu zagotowania,gotujesz 20min:))
nie chciałabym już więcej mieszać w głowie,ale są też dziewczyny,które na małym ogniu doprowadzają do wrzenia i gotują 5min
studzisz
następnego dnia to samo-doprowadzasz do wrzenia i od momentu zagotowania,gotujesz 20min:))
nie chciałabym już więcej mieszać w głowie,ale są też dziewczyny,które na małym ogniu doprowadzają do wrzenia i gotują 5min
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Monika, to robimy
Chyba powinnam dziś wieczór wstawić, wtedy przez noc wystygnie, jutro znów zagotuję a po wystygnięciu do lodówki i na sobotę będzie gotowe do krojenia na stół
Na małym ogniu dłużej się parzy przed zagotowaniem, więc też powinno być super
Dobra, lecę piec ciasteczka i biszkopt na tort
Chyba powinnam dziś wieczór wstawić, wtedy przez noc wystygnie, jutro znów zagotuję a po wystygnięciu do lodówki i na sobotę będzie gotowe do krojenia na stół
Na małym ogniu dłużej się parzy przed zagotowaniem, więc też powinno być super
Dobra, lecę piec ciasteczka i biszkopt na tort
Pozdrawiam, Dorota
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
czekam na relację,jak da radę to oczywiście zdjęciową również:)
degustację jakoś muszę sobie darować
właśnie dusi sie kurak w pieczarkach,cebulce,papryce w sosie pomidorowo-ketchupowym:)
degustację jakoś muszę sobie darować
właśnie dusi sie kurak w pieczarkach,cebulce,papryce w sosie pomidorowo-ketchupowym:)
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
sprawdziłam przepis-w przepisie księżyce orzechowe nie ma proszku do piecz.-ciasto jest wystarczająco lekkie,pianowe-to aż 5ubitych /utartych jaj,blaszka co prawda największa do "kuchenkowa",ale...to niewysoki ,żeby nie powiedzieć niziutki "placek"-ok 1-1,5cm-księżyce sa delikatne nie tylko smakowo,ale tez rozmiarowo-takie pyszne tycie mniam:)dlatego znikają ekspresowo:)mam nadzieję,że Cię to nie zniechęci bo są wyśmienite:)
u siebie(żeby nie powielać)wrzucam przepis na szyszki ryżowe-smak ze szkoły podstawowej-pyszotka:)
jak chcesz to wstawię tez u Ciebie;)
u siebie(żeby nie powielać)wrzucam przepis na szyszki ryżowe-smak ze szkoły podstawowej-pyszotka:)
jak chcesz to wstawię tez u Ciebie;)
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Ja mięsko zawsze wstawiam rano, drugie gotowanie wieczorem....i na śniadanko jak znalazł
Tak jak Ala napisała, w niektórych przepisach jest krótszy czas gotowania, ale ja nie polecam....bywa że wypływa różowy sok ze środka i nie jest to apetyczne Jeśli lubisz mało słone, to możesz dać troszkę mniej soli, ale w ten sposób wychodzi naprawdę idealne... absolutnie nie za słone......większość ,,słoności,, pozostaje w wodzie....
Tak jak Ala napisała, w niektórych przepisach jest krótszy czas gotowania, ale ja nie polecam....bywa że wypływa różowy sok ze środka i nie jest to apetyczne Jeśli lubisz mało słone, to możesz dać troszkę mniej soli, ale w ten sposób wychodzi naprawdę idealne... absolutnie nie za słone......większość ,,słoności,, pozostaje w wodzie....
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Agness:)-jakie przyprawy dodatkowo polecasz do mięska w majezonie?
dla mnie smak wg przepsu jest baardzo delikatny-za delikatny(sól jest w sam raz-jest bardzo delikatnie słone,ale brakuje mi tu przypraw...)
dla mnie smak wg przepsu jest baardzo delikatny-za delikatny(sól jest w sam raz-jest bardzo delikatnie słone,ale brakuje mi tu przypraw...)
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Alu prawdę mówiąc ja najlepiej lubię właśnie takie przyprawy jak podałam w przepisie, ale że robię je często to zawsze staram się troszkę urozmaicić, żeby nie znudziło się I tak do każdego gotowania staram się troszeczkę zmieniać....a to dodam grzybki suszone, a to musztardę, śliwki suszone, przyprawa do grilla, goździki, czosnek, sos sojowy, curry, jałowiec, zioła prowansalskie, listek, ziele angielskie, keczup, piwo...... wszystko jest dozwolone co lubimy i na co mamy ochotę
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
o to mi chodziło
Asia Ala to córka
Asia Ala to córka
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Asiu przepraszam, właśnie coś mi nie pasowało
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 10 paź 2012, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
pyszne to Ravioli ale tyle roboty
Chętnie zapoznam się z regulaminem forum.
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ravioli w paski, czyli kuchnia na kolorowo
Witaj Ula One tylko tak groźnie wyglądają na pierwszy rzut oka W sumie nie ma z nimi dużo więcej pracy niż ze zwykłymi pierożkami
Dziewczyny, dzięki jeszcze raz za wszystkie rady
Wczoraj padłam i nawet nie weszłam wieczorem na FO
Ale zrobiłam wszystko co miałam zaplanowane Czyli torcicho (zostało mi ulepić ozdoby i położyć na wierzch), księżyce-nie księżyce, bo ciasto zrobiłam z przepisów Asi i Judy, ale zamiast w formie samych księżycy myknęłam różne wzory bo upiekłam nie jako jeden placek "wycinany", tylko w foremkach, polukrowałam i posypałam kolorowymi posypkami. I zrobiłam mini-muffinki waniliowe i ciasto kawowe z gruszką i bitą śmietaną, gdyby ktoś z Rodziców miał ochotę do kawki Dzieciakom dokupiłam jeszcze 3 rodzaje ciasteczek i soki, no i nie wiem, czy coś jeszcze robić?
Poza tym wstawiłam dzisiaj rano mięsko w majonezie na sobotę, teraz stygnie, wieczorem zagotuję jeszcze raz i zostawię na noc do wystygnięcia. No i upiekłam pasztet i zarobiłam w końcu ciasto na piernik leżakujący, bo późnawo się już robi...
Zdjęcia wstawię wieczorkiem po powrocie, teraz jeszcze idę dokończyć torcik, potem tylko się zestroić i można świętować
Dziewczyny, dzięki jeszcze raz za wszystkie rady
Wczoraj padłam i nawet nie weszłam wieczorem na FO
Ale zrobiłam wszystko co miałam zaplanowane Czyli torcicho (zostało mi ulepić ozdoby i położyć na wierzch), księżyce-nie księżyce, bo ciasto zrobiłam z przepisów Asi i Judy, ale zamiast w formie samych księżycy myknęłam różne wzory bo upiekłam nie jako jeden placek "wycinany", tylko w foremkach, polukrowałam i posypałam kolorowymi posypkami. I zrobiłam mini-muffinki waniliowe i ciasto kawowe z gruszką i bitą śmietaną, gdyby ktoś z Rodziców miał ochotę do kawki Dzieciakom dokupiłam jeszcze 3 rodzaje ciasteczek i soki, no i nie wiem, czy coś jeszcze robić?
Poza tym wstawiłam dzisiaj rano mięsko w majonezie na sobotę, teraz stygnie, wieczorem zagotuję jeszcze raz i zostawię na noc do wystygnięcia. No i upiekłam pasztet i zarobiłam w końcu ciasto na piernik leżakujący, bo późnawo się już robi...
Zdjęcia wstawię wieczorkiem po powrocie, teraz jeszcze idę dokończyć torcik, potem tylko się zestroić i można świętować
Pozdrawiam, Dorota