Dracena - żółknięcie liści i inne problemy w uprawie
Re: Nagła plamistość - pomocy!
Plamy już nie zejdą, tkanka jest uszkodzona nieodwracalnie. Z resztą te plamy, które już są, będą się jeszcze zmieniać - tkanka będzie nadal zasychać. Jednak najważniejsze, żeby zastopować rozprzestrzenianie choroby, czyli środkiem chemicznym zabić grzyby powodujące chorobę. Skąd się bierze? Zarodki grzybów "fruwają" w powietrzu, oczywiście niewidoczne dla ludzkiego oka.
Łatwiej atakują rośliny osłabione, w złej kondycji.
Łatwiej atakują rośliny osłabione, w złej kondycji.
Dracena gnije
Witam.
Mam problem z kwiatkiem. Dostałam go "w spadku" i nie wiedziałam, że nie ma przedziurawionej od spodu doniczki.
Podlewałam go 1,5 roku i zaczął jakby "gnić". Powstała pleśn, kwiatek mi bardzo podupadł i nie mam pojęcia co mam teraz z nim zrobić.
Bardzo Was proszę o pomoc...a tak przy okazji...wiecie co to za kwiatek?
Mam problem z kwiatkiem. Dostałam go "w spadku" i nie wiedziałam, że nie ma przedziurawionej od spodu doniczki.
Podlewałam go 1,5 roku i zaczął jakby "gnić". Powstała pleśn, kwiatek mi bardzo podupadł i nie mam pojęcia co mam teraz z nim zrobić.
Bardzo Was proszę o pomoc...a tak przy okazji...wiecie co to za kwiatek?
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: problem...gnije
Wygląda strasznie to jakaś dracena wyciąg go z ziemi i oceń stan korzeni jak korzenie są zgniłe to musisz je powycinać przesadzić i w świeże podłoże suche liście wyciąć daj fotki jak wyjmiesz z donicy całą bryłą tylko żeby były wyraźne poczekaj co powiedzą inni
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Re: problem...gnije
To muszę tylko ziemię kupić, bo mi się skończyła i zabiorę się za to jutro lub w niedziele. Teraz to go prawie w ogóle nie podlewam...
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: problem...gnije
Tylko dziury zrob w donicy. I zrob zd korzeni jak wyglladaja. A pien w dotyku ma twardy czy miekki...? Jak twardt to poowinno byc dobrze, wytnij suche liscie i obetnij podschniete koncowki i zraszaj ja zeby miala wilgotne powietrze jezeli. Stoi kolo grzejnika ktory grzeje. Powodzenia w reanimacjji
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Re: problem...gnije
Twardy ma pień, ale teraz jeszcze gorzej się dzieje niż na zdjęciu, bo wcześniej nie wiedziałam jak się za niego zabrać i tylko wygrzebałam tą pleśń, a tu już nowa powstała i dużo więcej niż wcześniej...
Jak wrócę z pracy to ogarnę ją i wrzucę fotki.
Jak wrócę z pracy to ogarnę ją i wrzucę fotki.
pleśń i aloes
U kolejnego kwiatka zauważyłam pleśń w doniczce Tym razem chodzi o aloes...skąd to mogło się wziąść (doniczkę ma przedziurawioną)?
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: problem...gnije
moim zdaniem za obfite podlewanie dracenę przesadź do świeżego podłoża i zaprzestań częstego podlewania.
Miałem ten problem z juką kiedyś i przesadziłem i nie podlewałem tak często i obficie problem znikną.
Miałem ten problem z juką kiedyś i przesadziłem i nie podlewałem tak często i obficie problem znikną.
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22163
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Dracena gnije
Powyciągaj te rośliny z donic,usuń wszystkie uszkodzone liście,usuń delikatnie ziemię spomiędzy korzeni.Umyj donice w gorącej wodzie.
Przesadź rośliny do nowej ziemi i nie podlewaj... długo nie podlewaj miesiąc może nawet i dłużej.
Dracena może mieć ziemię "normalną z kwiaciarni" ale na dnie zrób co najmniej 2 cm drenaż z keramzytu lub innego materiału.
Woda musi móc odpływać po podlaniu ,podlewaj jak całkowicie wyschnie powierzchnia ziemi w donicy ,najlepszym miernikiem jest własny palec... wsadzaj go ziemi i póki czujesz delikatną wilgoć nie podlewaj.
Podobnie z aloesem ale dla niego ziemia musi być inna, taka jak dla kaktusów czyli wymieszana ze żwirkiem ,perlitem,keramzytem lub inną materią rozluźniająca ziemię.
Profilaktycznie opryskałabym zarówno korzenie obu roślin jak i część"zieloną" środkiem grzybobójczym... np.Topsinem...
Przesadź rośliny do nowej ziemi i nie podlewaj... długo nie podlewaj miesiąc może nawet i dłużej.
Dracena może mieć ziemię "normalną z kwiaciarni" ale na dnie zrób co najmniej 2 cm drenaż z keramzytu lub innego materiału.
Woda musi móc odpływać po podlaniu ,podlewaj jak całkowicie wyschnie powierzchnia ziemi w donicy ,najlepszym miernikiem jest własny palec... wsadzaj go ziemi i póki czujesz delikatną wilgoć nie podlewaj.
Podobnie z aloesem ale dla niego ziemia musi być inna, taka jak dla kaktusów czyli wymieszana ze żwirkiem ,perlitem,keramzytem lub inną materią rozluźniająca ziemię.
Profilaktycznie opryskałabym zarówno korzenie obu roślin jak i część"zieloną" środkiem grzybobójczym... np.Topsinem...
Re: Dracena gnije
OK Piotr jest najbliższy prawdy.. pleśń na ziemi powstaje w wyniku nadmiernego podlewania ,zimnego /ciepłego/niewietrzonego powietrza(otoczenia).Zazwyczaj ściągniecie pleśni,wymieszanie ziemi,ograniczenie podlewania,wentylacja pomaga w pozbyciu się pleśni.Jeżeli przesadziłaś/eś dracenę to rośliny czasami odchowowują przesadzenie ale muszą mieć dziury w doniczce na odpływ nadmiaru wody.Z ty keramzytem to bym się sprzeczał bo bo on trzyma wilgoć a jak nie masz dziury w doniczce ...toi tam jest błoto i dlatego dracena schnie,żółknie.
Dracena lubi ciepło latem i zimą,chociaż zimą nie powinna mieć 30 stopni bo wymaga zimowego spoczynku.
Po przesadzeniu nie wolno nawozić,podlewanie dopiero po 3 dniach.Przez te trzy dniu stanowisko pólcieniste.
Ze zdjęcia wynika,ze masz dracenę,która nie wymaga zbytnio "niańczenia" rośnie w każdych warunkach,nie musi mieć dużo światła,trzeba mieć umiar w podlewaniu i wybraniu odpowiedniego stanowiska plus jak wspomniałem temperatura.
Ja mam taką samą dracenę od kilku lat.Ma teraz około 2 metrów.Jest ze mną od kilku lat jako roślina kilkunastocentymetrowa
Dracena lubi ciepło latem i zimą,chociaż zimą nie powinna mieć 30 stopni bo wymaga zimowego spoczynku.
Po przesadzeniu nie wolno nawozić,podlewanie dopiero po 3 dniach.Przez te trzy dniu stanowisko pólcieniste.
Ze zdjęcia wynika,ze masz dracenę,która nie wymaga zbytnio "niańczenia" rośnie w każdych warunkach,nie musi mieć dużo światła,trzeba mieć umiar w podlewaniu i wybraniu odpowiedniego stanowiska plus jak wspomniałem temperatura.
Ja mam taką samą dracenę od kilku lat.Ma teraz około 2 metrów.Jest ze mną od kilku lat jako roślina kilkunastocentymetrowa
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Dracena.Będzie coś z niego?
Trafiło w moje ręce takie biedactwo, suchuteńkie, leciuteńkie. Najpierw solidnie podlałam - a nie było to łatwe, bo tkwi w torfie, później obcięłam suche liście. Zdjęcia wykonałam po dwóch tygodniach, gdy zauważyłam,że łodyga stała się pełna, bo początkowo była na całej długości wklęśnięta. Ten zielony czubek napawa mnie nadzieją. Zastanawiam się nad przesadzeniem do bardziej normalnej ziemi, ale boję się ruszyć. Macie może jakieś rady?
Waleria
Re: Będzie coś z niego?
Utrzymuj umiarkowaną wilgotność w donicy i powinna żyć . Prawdopodobnie jest to dracena . Ja spróbował bym poobrywać te suche liście od dołu.
Pozdrawiam Bogdan