Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Tak, tak Henryku - masz rację I ja jestem wdzięczna za Wasze rady
To nie zaśmiecanie wątku, ale czysta życzliwość i dzielenie się własnym doświadczeniem.
Dziękuję Małgosiu, Agnieszko, Samsu
To nie zaśmiecanie wątku, ale czysta życzliwość i dzielenie się własnym doświadczeniem.
Dziękuję Małgosiu, Agnieszko, Samsu
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- sylvia_sirena
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 23 lis 2009, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
wszystko cudne , a może podpowiesz mi coś o moim dziwolągu ma trzy waszki .
- deszczowka79
- 200p
- Posty: 239
- Od: 14 lis 2011, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dortmund
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
witaj
jak ja tu dawno u ciebie nie byłam ale zaległości nadrobione
Masdewalie cudne masz ,może mnie uda się gdzieś upolować jakąś ,a czy one pachną
mam pytanie co do Orchidarium ,jakie tam trzymasz roślinki bo chce sobie takie sprawić ,są w ikei .
jak ja tu dawno u ciebie nie byłam ale zaległości nadrobione
Masdewalie cudne masz ,może mnie uda się gdzieś upolować jakąś ,a czy one pachną
mam pytanie co do Orchidarium ,jakie tam trzymasz roślinki bo chce sobie takie sprawić ,są w ikei .
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Jolu, nie zauważyłam zapachu u moich Masdevallii, ale czytałam kiedyś, że bywają takie pachnące (zarówno pięknie jak i niezbyt ciekawie - nie przytoczę
porównania... )
Pokażę wkrótce jedną z moich Masdevallii. Nie mogę się doczekać już na pełny rozkwit - utworzyła dosłownie wianuszek pączków wokół całej rośliny.
Oby tylko nie padły zanim rozkwitną
Pąk tworzy też Psychopsis Butterfly. Póki co, pęd ma już chyba z 80 cm. Musiałam dosztukować podpórkę. To będzie moje pierwsze kwitnienie tego storczyka
dlatego wydaje mi się tak ciekawe...
A co do Orchidarium Jolu, to u mnie nie ta forma. Mam zwykłe akwarium, które stoi na kuchennym parapecie (południowo - zach.)
Latem więc zacieniam, a pod plastikową kratkę na dno leję wodę, aby parowała w gorące dni. Zimą rezygnuję z wody, za to przykrywam
z góry gdy domownicy namiętnie wietrzą.
porównania... )
Pokażę wkrótce jedną z moich Masdevallii. Nie mogę się doczekać już na pełny rozkwit - utworzyła dosłownie wianuszek pączków wokół całej rośliny.
Oby tylko nie padły zanim rozkwitną
Pąk tworzy też Psychopsis Butterfly. Póki co, pęd ma już chyba z 80 cm. Musiałam dosztukować podpórkę. To będzie moje pierwsze kwitnienie tego storczyka
dlatego wydaje mi się tak ciekawe...
A co do Orchidarium Jolu, to u mnie nie ta forma. Mam zwykłe akwarium, które stoi na kuchennym parapecie (południowo - zach.)
Latem więc zacieniam, a pod plastikową kratkę na dno leję wodę, aby parowała w gorące dni. Zimą rezygnuję z wody, za to przykrywam
z góry gdy domownicy namiętnie wietrzą.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- deszczowka79
- 200p
- Posty: 239
- Od: 14 lis 2011, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dortmund
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
No to czekam ta te fotki Masdevalli na pewno będą piękne
a co do zwalczania szkodników......jak byłam ostatnio u rodziców w polsce,to w Brikomarsze kupiłam ten oto produkt http://www.target.com.pl/produkty/targe ... y,374.html
który działa na mszyce i przędziorki ale o ziemiórkach sprzedawczyni nie miała żadnego pojęcia ,wzięłam i powiem wam że działa ,ale trzeba robić to regularnie . Ja to psikam na powierzchnię i dziórki po bokach i do doniczki,a po pół godz. pływają w osłonce nieżywe larwy
a co do zwalczania szkodników......jak byłam ostatnio u rodziców w polsce,to w Brikomarsze kupiłam ten oto produkt http://www.target.com.pl/produkty/targe ... y,374.html
który działa na mszyce i przędziorki ale o ziemiórkach sprzedawczyni nie miała żadnego pojęcia ,wzięłam i powiem wam że działa ,ale trzeba robić to regularnie . Ja to psikam na powierzchnię i dziórki po bokach i do doniczki,a po pół godz. pływają w osłonce nieżywe larwy
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Dzięki Jolu za namiary. Lubię próbować działania preparatów z serii naturalnych. Kupiłam już wcześniej mydło potasowo-czosnkowe tej firmy
i zrobiłam niektórym storczykom kąpanko. Jak nie pomoże, to przynajmniej nie powinna zaszkodzić.
A preparaty w spray'u są wygodne w użyciu. Szkoda, że wycofali Provado...
i zrobiłam niektórym storczykom kąpanko. Jak nie pomoże, to przynajmniej nie powinna zaszkodzić.
A preparaty w spray'u są wygodne w użyciu. Szkoda, że wycofali Provado...
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- sylvia_sirena
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 23 lis 2009, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
ja na ziemiórki kupiłam preparat w tamtym roku w lm zaczynał się chyba na litere n
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Pewnie to był Nissorun czy jakoś podobnie.
Dobrze wiedzieć,że Agricolle jest też na ziemiórki choć ja teraz kupiłam znów saszetki z dobroczynkami - jeden kalifornijski na roztocza a drugi, jakiś inny na wciornastki. Ziemiórki jeszcze trawię bo je wyłapują roślinki owadożerne ale wciornastki
Asiu, już się nie mogę doczekać Twoich zdjęć
Dobrze wiedzieć,że Agricolle jest też na ziemiórki choć ja teraz kupiłam znów saszetki z dobroczynkami - jeden kalifornijski na roztocza a drugi, jakiś inny na wciornastki. Ziemiórki jeszcze trawię bo je wyłapują roślinki owadożerne ale wciornastki
Asiu, już się nie mogę doczekać Twoich zdjęć
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Obiecane zdjęcia
Masdevallia striatella - kwiatuszki maleńkie, ale urocze. Myślałam,że pokażę całą rozkwitniętą kępkę. Jednak w tym kwitnieniu następuje zbyt szybka wymiana.
Podczas gdy jedne kwiaty rozkwitają, poprzednie już przekwitają...
I trochę zielonych - mój Phal.equestris szaleje - kwitnie gdzieś od marca, do tej pory przedłużając pęd. Równocześnie rosną 2 basal keiki
i od niedawna na starych pędach już trzecie keiki, z których dopiero pierwsze wytwarza korzonek. Rosną też 2 nowe pędy. Jeden widać, a drugi mniejszy za fiszką:
Keiki jeszcze niedawno było przyozdobione kwiatami
Poniżej moja starsza, wyratowana z choroby Phal lueddemanniana (mam ją kilka lat i jeszcze nie kwitła). Pod nią Phal mannii z maleńkim pędem.
Ona też jeszcze u mnie nie kwitła.
A to kupiona w ub. roku druga Phal. lueddemanniana - solid red.
Ku mojemu zaskoczeniu wydała 2 pędy + 'obudziła' jedno z oczek na starym pędzie. Chyba wynagradza mi lenistwo tej starszej
Żeby zakończyć kwiatami - Polystachya fallax. Kwitnie niemal z każdego nowego przyrostu. Podzieliłam ją na 2 części.
Jedną podarowałam Renatce 75, druga już wytwarza nowe pąki na dwóch przyrostach. A to zdjęcie w pełnym rozkwicie:
Polecam tym, którzy nie mają już miejsca - niewielki storczyk, ale b. płodny w przyrosty i pachnące małe, ale liczne kwiaty.
Masdevallia striatella - kwiatuszki maleńkie, ale urocze. Myślałam,że pokażę całą rozkwitniętą kępkę. Jednak w tym kwitnieniu następuje zbyt szybka wymiana.
Podczas gdy jedne kwiaty rozkwitają, poprzednie już przekwitają...
I trochę zielonych - mój Phal.equestris szaleje - kwitnie gdzieś od marca, do tej pory przedłużając pęd. Równocześnie rosną 2 basal keiki
i od niedawna na starych pędach już trzecie keiki, z których dopiero pierwsze wytwarza korzonek. Rosną też 2 nowe pędy. Jeden widać, a drugi mniejszy za fiszką:
Keiki jeszcze niedawno było przyozdobione kwiatami
Poniżej moja starsza, wyratowana z choroby Phal lueddemanniana (mam ją kilka lat i jeszcze nie kwitła). Pod nią Phal mannii z maleńkim pędem.
Ona też jeszcze u mnie nie kwitła.
A to kupiona w ub. roku druga Phal. lueddemanniana - solid red.
Ku mojemu zaskoczeniu wydała 2 pędy + 'obudziła' jedno z oczek na starym pędzie. Chyba wynagradza mi lenistwo tej starszej
Żeby zakończyć kwiatami - Polystachya fallax. Kwitnie niemal z każdego nowego przyrostu. Podzieliłam ją na 2 części.
Jedną podarowałam Renatce 75, druga już wytwarza nowe pąki na dwóch przyrostach. A to zdjęcie w pełnym rozkwicie:
Polecam tym, którzy nie mają już miejsca - niewielki storczyk, ale b. płodny w przyrosty i pachnące małe, ale liczne kwiaty.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Art pisze:Agnieszko, to samo zasugerowała mi na PW Dorotakol.
Odpowiem więc - jestem bardzo wyczulona na przędziorka, ponieważ miałam już z nim do czynienia.
Wiem gdzie można się go spodziewać na roślinie i w jak bardzo różnorodnych odmianach. Na cambrii np.lub Cymbidium, cała ich 'kolonia' wygląda jakby liście były zakurzone, co może być 'zmyłką' dla właściciela storczyków i problem może być niezauważony.
Tak więc dawno już przejrzałam moje masdevallie pod kątem tego (i innych szkodników). Lupa była używana
Nie widzę nic ruszającego się.
Poza tym (dla przypomnienia) kolejny etap zmian wygląda tak:
Białe wżery jakby z kredy z rdzą (zarodniki?) Nie jestem specjalistą, trudno mi to zidentyfikować. Ale ... walczę
Witam, ja na swoich masdevaliach miałam identyczne objawy i niestety nie przeżyły tego mimo oprysków
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
U mnie się udało, teraz zaczęły pojawiać się pomału nowe pseudobulwy więc jednak to był efekt wysokiej temperatury, małej wilgotności i podłoża i wokół rośliny, a następnie atak szkodnika. Fakt, wszystkie stare liście teraz żółkną i odpadają ale co ciekawe nawet z tak ogołoconych pseudobulw wyrastają pędy kwiatowe. Choć dwie, które ucierpiały najbardziej mają daleką drogę do pięknej kępki.
Na innym forum dziewczyna pokazywała Masdevallie uprawiane w hydroponice a dużym sukcesem. Na razie nie chcę zmieniać im ani podłoża ani sposobu uprawy - podłoże z kory, spagnum, chipsów kokosowych i innych dodatków na razie się sprawdza i doniczki gliniane też, jednak ponieważ wszystkie stoją w płaskich koszach wiklinowych wyłożonych folią więc raz w tygodniu nalewam do koszy deszczówkę z 1/3 dawki nawozu do storczyków i tak sobie w niej stoją aż całą wypiją. Potem za tydzień powtarzam całą czynność. Jak na razie zauważyłam same plusy, rośliny zaczęły sporo przyrastać, są pędy kwiatowe a ja mam więcej czasu na podziwianie
Asiu, mam Polystachyię bellę ale jak na razie produkuje kolejny przyrost, pędu kwiatowego brak Muszę pewnie coś robić nie tak...
Na innym forum dziewczyna pokazywała Masdevallie uprawiane w hydroponice a dużym sukcesem. Na razie nie chcę zmieniać im ani podłoża ani sposobu uprawy - podłoże z kory, spagnum, chipsów kokosowych i innych dodatków na razie się sprawdza i doniczki gliniane też, jednak ponieważ wszystkie stoją w płaskich koszach wiklinowych wyłożonych folią więc raz w tygodniu nalewam do koszy deszczówkę z 1/3 dawki nawozu do storczyków i tak sobie w niej stoją aż całą wypiją. Potem za tydzień powtarzam całą czynność. Jak na razie zauważyłam same plusy, rośliny zaczęły sporo przyrastać, są pędy kwiatowe a ja mam więcej czasu na podziwianie
Asiu, mam Polystachyię bellę ale jak na razie produkuje kolejny przyrost, pędu kwiatowego brak Muszę pewnie coś robić nie tak...
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Małgosiu, czy dobrze zrozumiałam, że Masdevallie masz w glinianych doniczkach ? A drugie - to Masdevallie masz namyśli pisząc o tym ustawieniu
i moczeniu w zafoliowanym koszu ?
Moje wszystkie z tą przypomniana przez Perlę chorobą padły, pomimo przeróżnych zabiegów i oprysków.
Nie mam odwagi kupować ich więcej. Miałam okresy wzlotu, teraz zaliczam upadek w tym rodzaju. Nie zamierzam kolejnych narażać.
Jak widać storczyki uczą nie tylko cierpliwości , ale i pokory.
A co do Polystachyii, moją trzymam w akwarium i ma b. jasne stanowisko. Wychodzące z pochewki kwiatowej pączki wyglądają jakby się rodziły.
Dosłownie. Uwielbiam ten widok - najpierw takie pogniecione, pozamykane, następnie się otwierają i kształtują jakby konwaliowe kwiatuszki.
i moczeniu w zafoliowanym koszu ?
Moje wszystkie z tą przypomniana przez Perlę chorobą padły, pomimo przeróżnych zabiegów i oprysków.
Nie mam odwagi kupować ich więcej. Miałam okresy wzlotu, teraz zaliczam upadek w tym rodzaju. Nie zamierzam kolejnych narażać.
Jak widać storczyki uczą nie tylko cierpliwości , ale i pokory.
A co do Polystachyii, moją trzymam w akwarium i ma b. jasne stanowisko. Wychodzące z pochewki kwiatowej pączki wyglądają jakby się rodziły.
Dosłownie. Uwielbiam ten widok - najpierw takie pogniecione, pozamykane, następnie się otwierają i kształtują jakby konwaliowe kwiatuszki.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Jeśli chodzi o masdevallie to nie wypowiem się bo u mnie różnie jest z dogadywaniem się z tym gatunkiem, mam parę które ładnie rosna i kwitną ale mam tez kilka prawie upierajacych.
Jeśli chodzi o polystachye to też mam ją od niedawna, właśnie mi kwitnie ale moja uprawa różni się od uprawy Asi, lato spedziła na dworze, teraz stoi na parapecie o wystawie wschodniej, w pokoju jest jakieś 20 stopni wiec też nie aż tak ciepło. Wiem ze trzeb ajej zapewniać większą wilgotność dlatego moja rośnie w plastkiowej doniczce włożonej w drugą glinianą na dnie której jest keramzyt, wszystko to stoi na podstawku z keramzytem zalanym wodą.
Jeśli chodzi o polystachye to też mam ją od niedawna, właśnie mi kwitnie ale moja uprawa różni się od uprawy Asi, lato spedziła na dworze, teraz stoi na parapecie o wystawie wschodniej, w pokoju jest jakieś 20 stopni wiec też nie aż tak ciepło. Wiem ze trzeb ajej zapewniać większą wilgotność dlatego moja rośnie w plastkiowej doniczce włożonej w drugą glinianą na dnie której jest keramzyt, wszystko to stoi na podstawku z keramzytem zalanym wodą.