Miejsce na ziemi Ave- cz. 6
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave- cz. 6
Moniś, jesteś niesamowita - jeszcze nikt nie przyznał się do odrobienia takiej "czytającej moje wątki, roboty"
Ja czasami czytam wątki Forumek, ale żeby całość... no, koniec świata
W weekend była tak fajna pogoda, że całe dwa dni spędziłam na działce... i to pracowicie.
Pomalowałam lazurą pergolkę, która skręcił mi Połówek - będą pięły sie po niej klemki. A ta pergolka będzie furtką do... mojego zwariowanego pomysłu, który powoli zaczyna się klarować.
Ale wynik pokażę dopiero za rok jak go zrealizuję...
Potem rozsypałam nawozy na warzywniku i wapno dolomitowe pod wapnolubne,
I wymyśliłam podniesioną rabatę - więc musiałam z niej wyrugować lilie, a pozostałe roślinki wyemigrują wiosną...
No i wiosną czeka nas wojna z drewnem na działce, bo okazało się, że mamy na działce kuny (własnie drewno zapewnia im bezkarne buszowanie). które przywedrowały od sąsiada - który wyciął w pień wszystkie nasadzenia u siebie i zaorał całą działke, a ponadto robi generalny remont domu, więc nic w nim nie ma, wszystko z niego wyjął , to paskudy przeniosły sie do nas i w dodatku wcale się ludzi nie boją - wlazły na stertę drewna i bezczelnie sie na nas gapiły...i nawet upolowały jakiegoś ptaka, bo w jednym miejscu było pełno pierza... Kuna przy domu to najgorszy wróg. Musze się ich pozbyć.
Takie spacerowanie po działce uzmysłowiło mi, ile roboty będę miała wiosną... ale ja to lubię i juz sie nie mogę doczekać...
Ja czasami czytam wątki Forumek, ale żeby całość... no, koniec świata
W weekend była tak fajna pogoda, że całe dwa dni spędziłam na działce... i to pracowicie.
Pomalowałam lazurą pergolkę, która skręcił mi Połówek - będą pięły sie po niej klemki. A ta pergolka będzie furtką do... mojego zwariowanego pomysłu, który powoli zaczyna się klarować.
Ale wynik pokażę dopiero za rok jak go zrealizuję...
Potem rozsypałam nawozy na warzywniku i wapno dolomitowe pod wapnolubne,
I wymyśliłam podniesioną rabatę - więc musiałam z niej wyrugować lilie, a pozostałe roślinki wyemigrują wiosną...
No i wiosną czeka nas wojna z drewnem na działce, bo okazało się, że mamy na działce kuny (własnie drewno zapewnia im bezkarne buszowanie). które przywedrowały od sąsiada - który wyciął w pień wszystkie nasadzenia u siebie i zaorał całą działke, a ponadto robi generalny remont domu, więc nic w nim nie ma, wszystko z niego wyjął , to paskudy przeniosły sie do nas i w dodatku wcale się ludzi nie boją - wlazły na stertę drewna i bezczelnie sie na nas gapiły...i nawet upolowały jakiegoś ptaka, bo w jednym miejscu było pełno pierza... Kuna przy domu to najgorszy wróg. Musze się ich pozbyć.
Takie spacerowanie po działce uzmysłowiło mi, ile roboty będę miała wiosną... ale ja to lubię i juz sie nie mogę doczekać...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25160
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Miejsce na ziemi Ave- cz. 6
Plany, plany, plany.
Ja też uzmysłowiłam sobie, że na wiosnę będe miała baaaardzo dużo pracy.
Ty masz kunę, współczuję, chociaż ona jest najlepszym mysliwym jeśli chodzi o myszy.
A ja odkryłam nory nornic. Do tej pory nie miałam
Ja też uzmysłowiłam sobie, że na wiosnę będe miała baaaardzo dużo pracy.
Ty masz kunę, współczuję, chociaż ona jest najlepszym mysliwym jeśli chodzi o myszy.
A ja odkryłam nory nornic. Do tej pory nie miałam
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave- cz. 6
Iguś - na dzień dzisiejszy - stan surowy zamknięty dach wykończony, okna i drzwi wstawione
Gosiu - Margo - no własnie, niekoniecznie dostajemy od natury "pożyteczne" podarunki.
Jakby te paskudy przebywały tylko w ogrodzie, to niech tam... ale te kunowate paskudy bardzo lubią robić wycieczki do domów - a na to niestety nie mogę pozwolić, nawet kosztem większej ilości myszy...
Zresztą z tego co słyszę od znajomych kuny się strasznie rozpanoszyły w okolicy...
Ja zacznę od likwidacji im bezpiecznych kryjówek.
Gosiu - Margo - no własnie, niekoniecznie dostajemy od natury "pożyteczne" podarunki.
Jakby te paskudy przebywały tylko w ogrodzie, to niech tam... ale te kunowate paskudy bardzo lubią robić wycieczki do domów - a na to niestety nie mogę pozwolić, nawet kosztem większej ilości myszy...
Zresztą z tego co słyszę od znajomych kuny się strasznie rozpanoszyły w okolicy...
Ja zacznę od likwidacji im bezpiecznych kryjówek.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave- cz. 6
No, ta parapetówka to tak szybko nie będzie... wiesz, wykończenie środka to najdroższa część... , ale jak już będę mogała przyjmowac gości, to jak najbardziej... w dodatku będę potrzebowała Twojego spojrzenia na pewne moje pomysły...
-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Miejsce na ziemi Ave- cz. 6
Ewo pewnie że opisz i pokaż dopiero po realizacji. Mam oczywiście nadzieję że będziesz miała cierpliwość przedstawić swój pomysł szczegółowo na każdym etapie realizacji jak czyniłaś to dotąd . Lubie poznawać dość dokładnie zaprzyjaźnione ogrody a u Ciebie jak już pisałam mnóstwo pomysłów i to z całą instrukcją . Powoli rozgaszczam się coraz bardziej w Twoim ogrodzie ale teraz z przerywnikiem na linki różane które podały mi forumowe koleżanki. Mam nadzieję że poradzicie sobie z tymi kunami . U siebie miałam na razie tylko bardziej popularnych gości nornice i krety. Pozdrawiam
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave- cz. 6
Postaram się dokumentować postępy prac
na razie mogłabym pokazać tylko pomalowaną pergolkę i... rozłożone paski czarnej folii, więc sobie (i Wam) daruje te widoki
A co do nieproszonych gości... może uda mi się w sposób niezbyt mocno inwazyjny przekonać je, do zmiany miejsca zamieszkania...
na razie mogłabym pokazać tylko pomalowaną pergolkę i... rozłożone paski czarnej folii, więc sobie (i Wam) daruje te widoki
A co do nieproszonych gości... może uda mi się w sposób niezbyt mocno inwazyjny przekonać je, do zmiany miejsca zamieszkania...
-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Miejsce na ziemi Ave- cz. 6
Ewo szukałam w necie środka o którym wyczytałam że do ratowania w krytycznych sytuacjach roślin po zimie ale chyba źle zapisałam sobie nazwę. Mam zapisaną Ashai ale nic takiego nie znalazłam znalazłam Asahi SL biostymulator. czy to ten środek ?
-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk