Mój fijoł 6
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 6
Majka, takich jeszcze się nie dochowałam Może mam niższą odmianę, a nie wiem, jaką, bo to z własnego siewu ładnych parę lat temu. Tylko raz trafiła się taka dwumetrowa gigantka, ale to u sąsiadki (rozdaję siewki ).
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fijoł 6
Nie straszcie tymi ostróżkami. Wysiewałam w tym roku i posadziłam może ze czterdziści i jeszcze trochę rozdałam. Może na piasku i pócieniu nie będą tak szaleć .
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł 6
Moje ostrozki tez przesadzily w tym roku z liscmi - pol rabaty to to zajmowalo Ale to moja wina, bo trzy sadzonki posadzilam w jednym miejscu - na wiosne porozsadzam kazda w inne miejsce.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16109
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój fijoł 6
Ewa, mam zadołowaną Boule de Neige. Zamierzam wiosną wsadzić ją do donicy. Jak myślisz, czy to dobry pomysł? Czy nie jest za duża jak na donicę?
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój fijoł 6
Widocznie Dzikot zna się na kwiatkach i wie, że piwonia pięknie pachnie
U mnie też naparstnice rozsiewają się jak głupie ale wcale mi to nie przeszkadza, bo rosną pod płotem
i mają jeszcze dużo miejsca.
U mnie też naparstnice rozsiewają się jak głupie ale wcale mi to nie przeszkadza, bo rosną pod płotem
i mają jeszcze dużo miejsca.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój fijoł 6
ewamaj66 pisze:Majka, nie wyrzucaj, ograniczaj doniczką Sama zamierzam tak posadzić ze dwie kępy między różami. Tylko ten krwawnik jest wysoki i lubi się kłaść pod wpływem wiatru lub deszczu
Majka, swój też posadzę w doniczce Wcześniej rósł pod siatką-nigdy się o nią nie oparł, zawsze leżał na ziemi Przywiązywałam go do siatki, wtedy było go widać. Między różami będzie się opierać o krzewy.
Ewa nie masz przypadkiem zdjęcia tego kichawca
Coś mi się wydaje, że w moim przypadku, to będzie kicha, a nie ozdoba.
Chyba podobnie zachowuje się wiązówka błotna. Po deszczu cała umorusana w ziemi zalega na rabacie.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Mój fijoł 6
Ewuś, krwawnik będzie się kładł, masz słuszność. Pamiętasz to moje zestawienie z liliami. Był prawie skliszczony między kwiatami i to go trzymało w ryzach. Palikowanie jak najbardziej, choc ja tego nie lubię.
Naparstnice mi wymarzły ostatniej zimy, więc wiosną posiałam, bo zebrałam nasiona. Zakwitły we wrześniu i jeszcze teraz mają kwiaty. Nie licząc tych co dopiero na drugi rok będą. Znów ich mnóstwo.
Ostrożkami się nie pochwalę. Kupiłam w tym sezonie ponad 10 dużych sadzonek i co, totalna porażka. Nie lubią mnie. Małe, chore, kładły się i łamały. Nie lubią braku słonka.
Za to miałam 2 nowe, niskie odmiany i te kwitły pięknie, oczywiście powtórzyły jesienią.
Może te niskie są mniej ekspansywne i warto by je między róże sadzić?
Z innej beczki, będziesz miała może sadzoneczkę brunnery Jack Frost na wiosnę? Swoją się nie nacieszyłam, bo kupiona rok temu zmarzła poprzednią zimą.
Naparstnice mi wymarzły ostatniej zimy, więc wiosną posiałam, bo zebrałam nasiona. Zakwitły we wrześniu i jeszcze teraz mają kwiaty. Nie licząc tych co dopiero na drugi rok będą. Znów ich mnóstwo.
Ostrożkami się nie pochwalę. Kupiłam w tym sezonie ponad 10 dużych sadzonek i co, totalna porażka. Nie lubią mnie. Małe, chore, kładły się i łamały. Nie lubią braku słonka.
Za to miałam 2 nowe, niskie odmiany i te kwitły pięknie, oczywiście powtórzyły jesienią.
Może te niskie są mniej ekspansywne i warto by je między róże sadzić?
Z innej beczki, będziesz miała może sadzoneczkę brunnery Jack Frost na wiosnę? Swoją się nie nacieszyłam, bo kupiona rok temu zmarzła poprzednią zimą.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 6
Ania, prawdopodobnie nie wyrosną zbyt wielkie, ale jeśli ziemia urodzajna...
Jule, przesadziłaś, więc czeka Cię przesadzanie Swoje, z siewek przecież, sadziłam po dwie, trzy, teraz miewam kolorowe krzaki w różnych odcieniach niebieskiego.
Wanda, wydaje mi się, że to za wielka róża, żeby dobrze rosła w donicy. U mnie w pierwszym roku sięgnęła 130 cm, a spodziewam się, że może być lepiej za rok. W donicę raczej okrywówka lub floribunda.
Elżbieta, Dzikot w ogóle jest mądrym kotem-pozwala małym gryźć swój ogon, sypia z nimi i je liże-mało typowe dla kocura zachowanie
Majka, nie mam zdjęcia, bo takiemu wylegaczowi nie zrobiłam-za karę Dobrym wyjściem, choć sobie z tego trochę żartuję, może być palikowanie lub podparcie pędów.
Ewa, ostróżki to moja wielka miłość-pierwszy raz dostrzegłam je...na cmentarzu. Znajoma mnie uświadomiła, co to za roślina tak ładnie się kołysze Trudno mi obiecać na 100%, ale wiosną spróbuję podzielić brunnerę. Na pewno mogę Ci wykopać zwykłą, wielkolistną, może Variegata. Przypomnij się, na razie zapisuję w zeszyciku
Majowy Maidwell Hall Kupię go na pewno znów.
Jule, przesadziłaś, więc czeka Cię przesadzanie Swoje, z siewek przecież, sadziłam po dwie, trzy, teraz miewam kolorowe krzaki w różnych odcieniach niebieskiego.
Wanda, wydaje mi się, że to za wielka róża, żeby dobrze rosła w donicy. U mnie w pierwszym roku sięgnęła 130 cm, a spodziewam się, że może być lepiej za rok. W donicę raczej okrywówka lub floribunda.
Elżbieta, Dzikot w ogóle jest mądrym kotem-pozwala małym gryźć swój ogon, sypia z nimi i je liże-mało typowe dla kocura zachowanie
Majka, nie mam zdjęcia, bo takiemu wylegaczowi nie zrobiłam-za karę Dobrym wyjściem, choć sobie z tego trochę żartuję, może być palikowanie lub podparcie pędów.
Ewa, ostróżki to moja wielka miłość-pierwszy raz dostrzegłam je...na cmentarzu. Znajoma mnie uświadomiła, co to za roślina tak ładnie się kołysze Trudno mi obiecać na 100%, ale wiosną spróbuję podzielić brunnerę. Na pewno mogę Ci wykopać zwykłą, wielkolistną, może Variegata. Przypomnij się, na razie zapisuję w zeszyciku
Majowy Maidwell Hall Kupię go na pewno znów.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25162
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój fijoł 6
Ja mam krwawnik Paprika. Mój się nie pokładał, ale już zauważyłam, że trzeba koniecznie go ograniczyć. Wiosną będzie doniczkowanie. Nie chiałabym się go pozbywać, bo pięknie wygląda z rozchodnikiem i różami.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł 6
Ewcia Ty mnie nie strasz, bo ja jeszcze wysialam troche i dosc sporo wzeszlo - mikro, bo mikro ale kwitly mi juz pod koniec lata - to w przyszlym roku będę miala busz i dodatkowej roboty z przesadzaniem.
Re: Mój fijoł 6
Ewuniu po dzisiejszym, ulewnym deszczu i ponurym dniu twoje słoneczne fotki z pięknymi kwiatami są jak balsam, robi się raźniej na duszy. Podziwiam błękitny powojnik, wydaje mi się, że mam podobny, on wspaniale wygląda gdy się rozwinie.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 6
Gosia, Twój to dosyć niska odmiana, mamy na myśli krwawnik kichawiec o białych kwiatach-kuleczkach. Twój nie będzie się pokładał, mam podobne odmiany i nigdy mi się nie wyłożyły
Jule, część rozdasz, resztę pokochasz
Irena, dziękuję Mój powojnik zginął, już go nie mam, czego bardzo żałuję.
Stanwell Perpetual.
Czosnek bułgarski.
Wiosna
O ogrodzeniu będę myśleć, kiedy sąsiadka się na coś zdecyduje.
Jule, część rozdasz, resztę pokochasz
Irena, dziękuję Mój powojnik zginął, już go nie mam, czego bardzo żałuję.
Stanwell Perpetual.
Czosnek bułgarski.
Wiosna
O ogrodzeniu będę myśleć, kiedy sąsiadka się na coś zdecyduje.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Mój fijoł 6
Piękna wiosenka...i taka słoneczna. Istny balsam dla cierpiących dusz. Wciąż pada
Czosnku bułgarskiego jeszcze nie mam. Wygląda ciekawie.
Mam nadzieję, że coś "wyjdzie" z tych różanych patyczków od Ciebie. Na przykład taka Stanwell Perpetual . Słodziutka!
Czosnku bułgarskiego jeszcze nie mam. Wygląda ciekawie.
Mam nadzieję, że coś "wyjdzie" z tych różanych patyczków od Ciebie. Na przykład taka Stanwell Perpetual . Słodziutka!