Otulanie młodych posadzonych drzewek owocowych agrowłókniną

[grapes]

czy to dobry pomysł by zastąpic tym bielenie czy może wilgoć która będzie wewnątrz takich tub z agrowłókniny może tylko waszkodzić np wywołać choroby lub uszkodzić drzewko w przypadku zamarnięcia. Czy agro. Może dotykać drzewko

[Rossynant]

Agrowłóknina jest przewiewna, wysycha w razie czego. Tej białej używają, tzw. zimowej, grubszej. Raczej luźno, ale dotknąć może. Cienką można dać w kilka warstw. Sam nie stosuję, więc nie doradzę szczegółowo.
patrz: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=182
Bielenie młodych drzewek, świeżo sadzonych, nie ma większego sensu; komu zależy by nie ogrzewały się od słońca to właśnie agro, bądź osłonki ochronne w jasnym kolorze.
Nowo sadzonym drzewkom najważniejsze - kopczyki porobić, z ziemi.

[mr25ur]

Poza radami Rosynantha: otulić można wszystkim co jest, tylko trzeba zdjąć gdy jest temperatura dodatnia, bo może się zaparzyć itd... dostępność i czas na tę procedurę jest kwestią indywidualną, najzdrowsze są hochoły ze słomy,

[witia]

Agrowłókninę odradzam, najlepsza słoma- sprawdzone. W tym roku z braku słomy próbuję owinąć źdźbłami trawy, na których był najpierw kwiat, potem nasiona. Po tej zimie zobaczę czy to się sprawdza.

[robertP2]

zawsze powtarzam,że najprostsze rzeczy są najdoskonalsze,a geniusz tkwi w prostocie.Mam taką trawę,że nie wpadłem na to

[witia]

Zboża są z rodziny traw.

[stephen73]

Witam, czy można owijać młode drzewka wiśni stosując? Jaką gramaturę dobrać?

[Reposit-11]

Ja okrywam wszystko na czym mi zależy, gramatura? Ostatnio kupiłem 50g, poprzednio kupowałem "zimową".
Stosuję od 1 do 3 warstw, w zależności od mrozoodporności.

[rozmalinka]

A czy porzeczki czerwone pienne (posadzone tej jesieni) też należy zabezpieczyć na zimę?

[robertP2]

Dobrze by było. Pamiętam swoje ,, boje '' z piennymi. Okryć i dobrze opalikować o ile nie zrobiłaś tego. Hulający wiat może biedy narobić

[corazonbianco]

Ja swoje młode drzewka okryłam gałązkami świerkowymi. Najpierw wokół drzewek usypałam kopczyk. Nacięłam z leszczyny kilkanaście półmetrowych patyków, powsadzałam wokół pnia drzewka żeby zrobić rusztowanie, do środka upchnęłam gałązki świerku, całość obwiązałam sznurkiem. Staram się stosować naturalne materiały z ogrodu - jesienią przycinam drzewka, stad mam sporo patyków i gałązek iglaków. Szyszek używam do ściółkowania roślin kwasolubnych. Zagrabione liście okrywają bardziej wrażliwe na mroź byliny.

[rozmalinka]

Ja też staram się wykorzystać w pierwszej kolejności wszystko, co ogród daje. W przyszłym roku będę robić "kwaśną"rabatkę. Kilka dni temu przekopałam ziemię i mam zamiar obsypać ją opadłym igliwiem modrzewia.