BozenkaA pisze:Takasobie, czy mogłabyś w kilku słowach napisać, jak się robi sadzonki zielne? Jesienią dostałam od cioci jedną dużą karpę pięknych dalii a od kuzynku drugą, trochę innych. Co powinnam zrobić wiosną?
Pozwolisz,ze odpowiem.Po wiosennych przymrozkach /ja sadzę pod koniec kwietnia/jeżeli są rozrosnięte karpy podziel je,tak zeby kazda część miała kawałek łodygi i posadż do gruntu. Gdy wypuszczą młode pedy,mozesz zrobić sobie sadzonkę .Mówiąc potocznie urwiesz szczepkę ,potraktujesz ukorzeniaczem do zielnych i wsadzisz do doniczki...pamietając o podlewaniu,niech sobie rośnie.....
Próbowałam tego sposobu,urosły nawet do jesieni bulwki,ale w mojej ciepłej piwnicy wyschły.
Stanisław karpy pędzi wcześniej,bo w marcu juz wysadza do inspektu sadzonki a pod koniec maja ukorzenione do gruntu.....
Może uda mi się zawitać do tego "daliowego zagłebia ",zrobić fotorelację i rozwiać swoje i Wasze wątpliwości.Temat daliowy...intrygujący......
Fragment moich dalii,na pierwszym planie odm.Pop Stretton.
) zbieranych od znajomych, kupowanych, wymienianych (może niektóre wyszły z Twoich rąk). Skład jest zmienny od 15 lat, ale zawsze mnóstwo kwiatów. 
Już nawet kiedyś myślałam, żeby podczas naszych dożynek zrobić małą wystawę, ale zawsze brakowało czasu. 
, ale stwierdziłam, że to ciekawy sposób.
), ja uważam, że nawet trzeba pochwalić się ile odmian my forumowicze mamy! 
Każda jest piękna, każda warta zachodu, choć zdarzają się niewdzięczne i trudne odmiany. Więc zapraszam do katalogu! 
i oniemiałam z zachwytu.
