Wełnowce
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wełnowce
Czy środkiem Bi58 można popryskać inne rośliny, nie kaktusy?
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
Re: Wełnowce
Ulotka mówi, ze mozna stosować na rośliny rolnicze, więc nie tylko na kaktusy. http://www.agrecol.pl/328-srodki-ochron ... owy-400-ec Ale moze powiedz o jakie rośliny chodzi, na wszelki wypadek?
Jakby co to warto poszukać w necie ulotek w wersji PDF, sporo mówią o stosowaniu danychśrodków.
U mnie na razie nie ma żadnego wełnowca. Znaczy, ze ludwik zadziałał! hurra
Jakby co to warto poszukać w necie ulotek w wersji PDF, sporo mówią o stosowaniu danychśrodków.
U mnie na razie nie ma żadnego wełnowca. Znaczy, ze ludwik zadziałał! hurra
Ha en bra dag!
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wełnowce
To chyba zależy od rośliny. Jedne tolerują Bi58, inne szlag po tym trafia. Osobiście używałam w pilnych przypadkach do innych domowych, to na 10 kwiatków, ze dwa mocno tą chemię odchorowały, a jeden padł całkiem. Pozostałe nie wykazały żadnych negatywnych zmian. Ale powiem, że ten środek działa jak należy na wszelkie roślinne paskudztwa.AGA Z pisze:Czy środkiem Bi58 można popryskać inne rośliny, nie kaktusy?
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Wełnowce
U mnie kiedyś po miesiącu od kąpieli w gorącej wodzie ze spirytusem i płynem do naczyń pojawiły się ponownie, więc na Twoim miejscu zbytnio bym się nie cieszyła. To tylko tymczasowe rozwiązanie i nie pozbędziesz się w ten sposób szkodników na amen, jakieś jaja zawsze zostaną.Calpurnia pisze: U mnie na razie nie ma żadnego wełnowca. Znaczy, ze ludwik zadziałał! hurra
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Wełnowce
A ja znalazłem przedwczoraj konkretną inwazję tychże na dwóch gymnolach. Pokatrupiłem, co mogłem. Kupię nowy specyfik i zapomną o dalszym zimowaniu. Najbliższe w sąsiedztwie raczej też
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
Re: Wełnowce
theoria_ pisze:U mnie kiedyś po miesiącu od kąpieli w gorącej wodzie ze spirytusem i płynem do naczyń pojawiły się ponownie, więc na Twoim miejscu zbytnio bym się nie cieszyła. To tylko tymczasowe rozwiązanie i nie pozbędziesz się w ten sposób szkodników na amen, jakieś jaja zawsze zostaną.Calpurnia pisze: U mnie na razie nie ma żadnego wełnowca. Znaczy, ze ludwik zadziałał! hurra
Na razie minęło już ponad miesiąc i nic nie widzę. Ale obserwuję uważnie, bo liczę, ze do wiosny uda mi się wytrzymać bez pryskania (pisałam juz czemu).
Ha en bra dag!
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Wełnowce
Calpurnia dobrze, że trzymasz rękę na pulsie. Trzymam kciuki żeby do wiosny nic się nie wykluło!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3034
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Wełnowce
Ja zawsze sprawdzam po pryskaniu ale dzisiaj znowu się pojawiły na dwóch kaktusikach,ale tylko po jednym ognisku
zapalnym,są ugaszone,trzeba pilnować jak się raz pokazały,to teraz trzeba pilnować,myślę aby do wiosny,bo na wiosnę
to wszystkie zostaną po pryskane
poz.Leszek
---------------
zapalnym,są ugaszone,trzeba pilnować jak się raz pokazały,to teraz trzeba pilnować,myślę aby do wiosny,bo na wiosnę
to wszystkie zostaną po pryskane
poz.Leszek
---------------
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
Re: Wełnowce
to tak samo jak u mnie będzie dobrze, przezyliśmy potop szwedzki, przezyjemy i wełnowce.leszek2 pisze:myślę aby do wiosny,bo na wiosnę
to wszystkie zostaną po pryskane
poz.Leszek
---------------
Ha en bra dag!
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Wełnowce
Na kaktusach u mojej dziewczyny zaobserwowałem małe kępki białej wełny, które po usunięciu zapałką zostawiają za sobą ciągnący się ślad jakby ta wełna była lepka. Na jednym kaktusie po usunięci tej wełny, pod nią widoczny był ślad jakby blizna po infekcji (brązowa plamka). Ową wełnę zaobserwowałem na rodzajach Notocactus i Echinofossulocactus. Możliwe, że to wełnowiec? Usuwanie mechaniczne i spryskiwanie denaturatem coś da?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wełnowce
Opis pasuje do wełnowców. Usuwanie mechaniczne oraz używanie denaturatem daje tylko efekt tymczasowy. Aby pozbyć się szkodników na stałe trzeba użyć dedykowanej chemii.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Wełnowce
blabla pisze:Usuwanie mechaniczne oraz używanie denaturatem daje tylko efekt tymczasowy. Aby pozbyć się szkodników na stałe trzeba użyć dedykowanej chemii.
Ponad rok temu dostałam w prezencie kaktusa z wełnowcami. Co się dało wyłapałam wykałaczką, resztę wykąpałam w gorącej wodzie z denaturatem i płynem do naczyń. Jak dotąd (odpukać) żadnego robala nie zauważyłam.Calpurnia pisze:Na razie minęło już ponad miesiąc i nic nie widzę. Ale obserwuję uważnie, bo liczę, ze do wiosny uda mi się wytrzymać bez pryskania (pisałam już czemu).theoria_ pisze:U mnie kiedyś po miesiącu od kąpieli w gorącej wodzie ze spirytusem i płynem do naczyń pojawiły się ponownie, więc na Twoim miejscu zbytnio bym się nie cieszyła. To tylko tymczasowe rozwiązanie i nie pozbędziesz się w ten sposób szkodników na amen, jakieś jaja zawsze zostaną.Calpurnia pisze: U mnie na razie nie ma żadnego wełnowca. Znaczy, ze ludwik zadziałał! hurra