Tylko "durna" administracja potrzebuje takich dowodów? Jak wiemy w sądzie nie potrzeba żadnych dowodów winy, tak?judyta pisze:dopóki za poszkodowanymi nie stoi prawo tylko durna administracja kierująca się durnymi przepisami-to bez dowodu o winie i przestępstwie chyba nie ma innego wyjścia... jak tylko olać.
Ironizuję sobie, ale zgodnie z prawem podejrzany jest niewinny, dopóki mu się nie udowodni, że to on popełnił przestępstwo, czy wykroczenie. To się nazywa "domniemanie niewinności". Ale może się czepiam