Słup wysokiego napięcia w ogrodzie

[PiotrekP]

Rozmawiałem z prawnikiem i on sam wygrał walkę o słup... tyle że panie urzędniczki nie były zbyt inteligentne i pogroził im paragrafami i się przestraszyli. Słup zlikwidowali na własny koszt

[x-p-a]

No więc ja jestem przekonana , że moja sprawa jest do wygrania.Tyle , że póki co nie mam pieniędzy na prawnika.I myślę , że ten przytaczany pan prawnik wygrał dzięki swojej profesji czyli wiedział kiedy i jakim paragrafem pomachać.
Mój kłopot polega głownie na tym , że żaden duży samochód przez bramę nie wjedzie.Nie wjedzie też szambiarka a innej drogi do szamba nie ma.
Bramy poszerzyć nie mogę bo stoi wielki betonowy , z lewej strony, pokazuję kawałek jednej a stoi w rozkroku i dalej ma drugą.

[koma]

No więc ja jestem przekonana , że moja sprawa jest do wygrania.Tyle ...
Bramy poszerzyć nie mogę bo stoi wielki betonowy , z lewej strony, pokazuję kawałek jednej a stoi w rozkroku i dalej ma drugą.

Bramę poszerzyć możesz i wtedy faktycznie słup będzie stał w bramie i masz sprawę na 100% wygraną.

[x-p-a]

No dość przewrotne rozwiązanie i rzekłabym odważne.

[aniawoj]

Rozmawiałem z prawnikiem i on sam wygrał walkę o słup... tyle że panie urzędniczki nie były zbyt inteligentne i pogroził im paragrafami i się przestraszyli. Słup zlikwidowali na własny koszt

Jak to zlikwidowali słup? Przecież linia jakoś musi lecieć, to na czym się teraz opierają? Wpuścili w ziemię? Jeśli chodzi o linię średniego napięcia, to taka opcja jest raczej nie możliwa. Tutaj raczej wchodzi w grę tylko przesunięcie słupa.

[PiotrekP]

Może nie jasno się wyraziłem. U niego zlikwidowali. Przesunęli go za działkę.

[Egolite]

Ze słupami już jest ten problem, że często lubią znajdować się w niedogodnym dla właścicieli nieruchomości miejscu. Ich przesunięcie jest zazwyczaj drogie, jednak jeśli nie znajduje się on dłużej niż 30 lat na terenie naszej nieruchomości to możemy ubiegać się o odszkodowanie od przedsiębiorstwa przesyłowego. Oczywiście nie jest to łatwa sprawa, dlatego warto zdecydować się na specjalistyczną firmę, która w naszym imieniu będzie prowadzić negocjacje z przedsiębiorstwem przesyłowym o odszkodowanie. Dopiero w sytuacji nie możności dojścia do konsensusu, sprawa zostanie złożona do sądu. Warto przy tym zaznaczyć, że takie sprawy ciągną się latami i nie ma gwarancji, że uzyskamy taki wyrok jaki byśmy oczekiwali. Ale warto zaryzykować.

[boryna]

Mam pewne doświadczenia, właściwie akcja jest jeszcze w toku. Otóż mam przyjemność mieć słup w 1/3 szerokości bramy wjazdowej na posesję . Dom mam od roku, poprzednikom nie przeszkadzało, bo nie mieli samochodu. Napisałam do Tauronu grzeczną prośbę, poparłam zdjęciami wjazdu i ku mojemu zdziwieniu odpowiedziano mi, że owszem, można, do końca roku będzie przestawiony (3 metry w bok, też na mojej działce, ale dobre i to) . Był to wrzesień. W grudniu, przed świętami przyjechał ciężki sprzęt, pan kierownik robót przyszedł i zapytał o plany instalacji (woda itp.). Nie mieliśmy pod ręką aktualnych bo ich wcześniej nie żądano i wobec tego zaczęto kopać. Bez planów. Po 2 minutach panowie dowiercili się do rury z wodą , musieliśmy wzywać ekipę z wodociągów i zrobiła się afera. Wówczas Pan od słupa powiedział, że on miał tylko słup wymienić, a nie przestawiać, że prawdopodobnie daliśmy łapówkę, bo takich rzeczy się tak szybko (3 m-ce) nie załatwia, i że nie było żadnego dokumentu odnośnie przestawienia słupa. Po okazaniu przez nas odpowiedniej umowy z Tauronem (na zmianę lokalizacji słupa), pan kierownik robót stwierdził, że on nic na ten temat nie wie - i pojechał . Dwa dni później przyjechało dwóch ważnych ludzi z Tauronu i osobiście wbili kołeczek w miejscu, gdzie ma stanąć nowy słup. Do dzisiaj nie mamy nowego terminu akcji. Nie wspomnę już, że do dziury w rurze dostała się glina i piach i jakie fajne było czyszczenie wszystkich sitek w kranach, pralce itp. Nadal mamy nadzieję na udane zakończenie - póki co nękamy odpowiednie osoby telefonami "przypominającymi).
Cóż, historia trochę przydługa, ale może komuś się przyda.

[pawelp1320]

Słuchajcie mam problem. Na mojej działce ( 24 ary) znajduje się słup albo średniego albo niskiego napięcia. Znajduje się on przy płocie- jakieś 2 metry od niego. I tu moje pytanie czy jest szansa na odszkodowanie?

[boryna]

Dzisiaj nareszcie przesunięto nam słup na miejsce, gdzie nam nie przeszkadza. Tym razem obyło się bez niespodzianek. Czyli czasem się udaje .

[Antooosia]

Odgrzebuję temat, bo...mam problem.
Cztery lata temu wyraziłam pisemną zgodę, by sąsiad pociągnął do siebie przez moją działkę prąd. Na swoje nieszczęście nie napisałam,że nie wyrażam zgody na słupy,a w grę wchodzi jedynie opcja naziemna(kabel w ziemi).
No i teraz ten wredny gad(czyt.sąsiad) stwierdził,że taniej będzie słupami i ....chce prąd ciągnąć słupami!!!!!!!!!!
Co mogę w takiej sytuacji???? Pomóżcie!!!

[ekopom]

Napisz , że nie wyrażasz zgody na linię napowietrzną i linia kablowa może być wytyczona po granicy działki, bo jeszcze pociągną na skróty Ci kabel i w przyszłości może on przeszkadzać, jeśli będziesz chciał coś postawić.. Daj nowe warunki swojemu sąsiadowi i energetyce. Nie wiem kto zatwierdza projekt, ale pewnie starostwo, czy gmina i też warto powiadomić o szczegółach wyrażonej zgody.

[kondzi]

To, że dała Pani zgodę, Pani Antoosiu nie znaczy, że nie może Pani teraz żadąć odszkodowania za służebność przesyłu. zgoda na budowę nie blokuję. tylko zgoda na przyszłe remonty i modernizację linii.

znam temat bo dostałem odszkodowanie za ponad 40 słupów, każego napięcia na różnych działkach i na kilku były problemy w tym podobny do Pani.

jakby co to proszę pytać