Gosia i róże

Zablokowany
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Gosia i róże

Post »

Ja też posadziłam wiosną w donice a jesienią poupychałam gdzie się dało.No a skoro donice wolne, to jak można nie kupić. ;:7
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gosia i róże

Post »

camellia pisze:
Annes 77 pisze:nie palę,nie piję ,za to róża to tylko sama dobroć
Dokładnie :D Trochę przyjemności w życiu się należy ;:108
A jeśli ktoś lubi czasami wypić troszkę Sommersby ;:136 to czy nadal się należy :?: ;:7 .
A nawiasem mówiąc dopóki nie spróbowałam tego piwa, to pijałam ten trunek zdecydowanie rzadziej :? Tak to czasem ciekawość nie popłaca ;:223

Ale zawsze jeszcze zostaje bilans papierosowy :wink: . Nie palę, więc oszczędzam :;230 . Na róże oczywiście :;230 .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

Dajmy już spokój z tym piwem i papierosami.
Jak ktoś będzie chciał to kupi róże bez względu na koszt.
Niestety - czasem niektóre odmiany kupujemy które potem okazują się niepowtarzalne - np Pashmina.
Nie mam za dobrych wieści - już jej nie ma w Fillrosen - została wykupiona.
Napiszę do szkółki i może uda się z nimi dogadać - i zaszczepią nam te 10 sztuk na jesień - zawsze można spróbować.

No i po śniegu - u nas zaczął padać deszcz.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Gosia i róże

Post »

U mnie to już po śniegu i halny hula.
A za chwilkę chyba zacznie padać deszcz, będzie rankiem szklanka na drodze.
Róże wyglądają dobrze, zwłaszcza pędy przygięte do ziemi.
A jak twoje Gosiu ?
Grażyna.
kogro-linki
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Gosia i róże

Post »

Wstrzymaj się trochę z tym zamawianiem. Jeśli róża wytrzyma do stycznia i nie zmarznie,
To mogę Ci tę różę rozmnożyć,przez ukorzenianie.Teraz trochę za wcześnie,jak zacznie się ukorzeniać,to nie będzie co zrobić zimą z sadzonkami.
Z tych gałązek,co mi kiedyś przysłałaś,tylko rugosa nie ukorzeniła się. Reszta tak,ale sadzonki
zmarzły.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

Grażynko - większość moich róż jest zielona, byłam dzisiaj i sprawdzałam.
Mirzan - mam do Ciebie prośbę ale to już na PW.
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Gosia i róże

Post »

Pashmina,jest dostepna u Koders`a i chyba jeszcze 2 szkolkach niemieckich,ale tylko w formie piennej.Zastanawiam sie dlaczego.Oni pewnie znaja odpowiedz.Tak jak z seria "Veranda",bez problemu mozna kupic w USA,Australi,nawet w GB,a tutaj tylko Garden of Roses(jezeli sie nie myle).Albo roza Lavender Ice Tantau`a (budzi juz troche emocji)w tym roku sprzedaja jako "nowosc",a od dobrych 3 lat mozna ja kupowac u Francuzow i Anglikow.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

Sama się zastanawiałam na czym polega problem - widziałam ją w formie piennej ale tylko w Fillrosen i w szkółce francuskiej mieli ją w formie szczepionej, normalnej. Obawiam się teraz większego problemu bo nie wiadomo gdzie ten sklep się zaopatrywał - może w tej szkółce? Jeśli tak, to Pashmina będzie całkowicie niedostępna za rok.
Co do Lavender Ice - może jest tam jakiś problem z licencją? Wiadomo że róża zwykle jest wyhodowana przez większą liczbę osób niż jedna. Na razie przetestujemy kilka sztuk i zobaczymy jak sobie poradzi ona z naszymi zimami. Jest kilka sztuk jej u forumowiczów.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

To taka fotograficzna odpowiedź dla kogry - moje róże jeszcze zielone, chyba ta - 12 stopni im nie zaszkodziła.
To Celina - nowe młode pędy zielone:

Obrazek

tu młode pędy na Chloris:

Obrazek

Do środy ma być na plusie, kto jeszcze nie zrobił kopczyków to może to zrobić. Potem zapowiadają znowu minusowe temperatury na dzień. U nas było 4 stopnie w plusie, śnieg się topi.
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gosia i róże

Post »

Gosiu widzę na Twojej Chloris pęknięty pęd w dwóch miejscach. Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

Patrzyłam na niego - na razie jest tam wszystko w porządku. Jutro zadziałam Funabenem - a wiosną go wytnę - jest już stary.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Gosia i róże

Post »

Oooo....dzięki, u mnie podobnie.
Aż się boję jak będzie wiosną, ale skoro przeżyły tamtą zimę to tej powinno być dobrze, jeśli nie trafią się jakieś anomalia.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gosia i róże

Post »

Jeszcze nie ma temperatur rzędu - 27 stopni. Na pewno warto takie pędy przykrywać kopczykiem lub włókniną - potem wiosną wznawiają rośnięcie.
Tak miałam w zeszłym roku.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”