W.o...Kotach - 3cz.(07.01-08.06)
- kocurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 821
- Od: 10 kwie 2008, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z kątowni
Mój ma delfinka, wcześniej miał misia, obie zabawki porozpruwał solidnie, i zapędził pod lodówkę, trzeba będzie znowu powyciągać. Czasem bawi się też skarpetami syna lub córki, muszą być chodzone, i zwinięte w kłębekDankaWS pisze:Fionka z myszka obchodzi się bardzo delikatnie, ale akceptuje tylko jeden rodzaj myszek - białe z futerka :o też wpycha je pod kanape, pod poduchy, pod dywan, szafe, a potem na nie poluje, komiczne to wygląda.
Poluje też na muchy, jest to niezłe widowisko, nawet pan (anty z reguły) odkłada wszystko, by lepiej sie przyjrzeć polowaniu :P Czym większa i obrzydliwsza bzykula, tym lepiej: najfajniej jest ją wymemlac w mordzie, by nie moga latać, potem sie nad nią trochę popastwić, a potem zjeść Chrupot dziamgolonej muchy jest ohydny, zawsze wtedy uciekam :o No, ale grunt, że muchy mi po domu nie latają
Safiori, cudny i biedny zarazem ten malutki kotek, ciekawe, czy te niesamowite oczy mu takie zostaną?
Clear, Twój tygrys cudnie sypia, w ogóle stwierdzam, że koty w każdej jednej pozycji (ale w trakcie snu przede wszystkim!) wyglądają po prostu zabójczo 8)
Śliczny psiak naprawdę. Może to wyda się głupie ale u nas nie mogłabym mieć takiego psa ze względu na....jastrzębie Tutaj nawet koty muszą uwazać na te latające cholerstwo.
Koło mnie są stawy chodowlane i są też stanowiska wędkarskie. Ludzie przyjezdzają rodzinami aby spędzić czas nad wodą z wędką w ręku. Była sytuacja że przyjechała rodzina z dziecmi i własnie Yorkiem. Nawet nie zdążyli zareagować jak jastrząb podleciał i porwał Yorczka Nie muszę chyba pisać jaka była rozpacz.... Dlatego też bardzo bym się bała. A wiem że ta rasa psiaków jest bardzo ruchliwa i czasami cięzko upilnować , w końcu to terier więc nie ma co się dziwić.
Koło mnie są stawy chodowlane i są też stanowiska wędkarskie. Ludzie przyjezdzają rodzinami aby spędzić czas nad wodą z wędką w ręku. Była sytuacja że przyjechała rodzina z dziecmi i własnie Yorkiem. Nawet nie zdążyli zareagować jak jastrząb podleciał i porwał Yorczka Nie muszę chyba pisać jaka była rozpacz.... Dlatego też bardzo bym się bała. A wiem że ta rasa psiaków jest bardzo ruchliwa i czasami cięzko upilnować , w końcu to terier więc nie ma co się dziwić.
Znajomej też psa porwał ptak, a na kolejnego spadł jej zmrożony kurczak.
A rasa faktycznie bardzo ruchliwa - mojej małej energii starcza na 20 godzin dziennie - jak chce żeby choć wieczorem była spokojna musze ją zabrać na długi, męczący spacer.
Czasem towarzyszy nam mama i Fionka w transporterku - moja mama uważa, że kota należy wietrzyć :P
A rasa faktycznie bardzo ruchliwa - mojej małej energii starcza na 20 godzin dziennie - jak chce żeby choć wieczorem była spokojna musze ją zabrać na długi, męczący spacer.
Czasem towarzyszy nam mama i Fionka w transporterku - moja mama uważa, że kota należy wietrzyć :P
Witam wszystkich miłośników kotów!!!
Po moim okienku widać jakie mam czarne cudeńko. Ma 11 mies. Jest miesiąc po sterylizacji. Cudownie czuje się na działce. Wczoraj buszowała w dużej tuji i przyniosła mi puste gniazdko.Tam co roku był piękny ptaszek o rudym brzuszku i białym paseczku wokół szyji. Martwimy się czy jajeczek nie wysypała bo ptaszek cały dzień siedział w pobliżu na bramie. Zmartwienia nie opuszczają nas również wtedy gdy wracamy do domu, ponieważ spaceruje po balustradzie balkonu !!!! na 3 piętrze!! i oscentacyjnie sie przeciąga / można osiwieć z niepokoju!!/
Pozdrawiam wszystkich .
Po moim okienku widać jakie mam czarne cudeńko. Ma 11 mies. Jest miesiąc po sterylizacji. Cudownie czuje się na działce. Wczoraj buszowała w dużej tuji i przyniosła mi puste gniazdko.Tam co roku był piękny ptaszek o rudym brzuszku i białym paseczku wokół szyji. Martwimy się czy jajeczek nie wysypała bo ptaszek cały dzień siedział w pobliżu na bramie. Zmartwienia nie opuszczają nas również wtedy gdy wracamy do domu, ponieważ spaceruje po balustradzie balkonu !!!! na 3 piętrze!! i oscentacyjnie sie przeciąga / można osiwieć z niepokoju!!/
Pozdrawiam wszystkich .
- dewuka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2406
- Od: 1 sty 2008, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stary Tomyśl, Wielkopolska
Oj to przestrzegam - mój pers wypadł z balkonu z 3 piętra i skończyło sie to paraliżem tylnych nóżek.LIDKAeM pisze:Witam wszystkich miłośników kotów!!!
Po moim okienku widać jakie mam czarne cudeńko. Ma 11 mies. Jest miesiąc po sterylizacji. Cudownie czuje się na działce. Wczoraj buszowała w dużej tui i przyniosła mi puste gniazdko.Tam co roku był piękny ptaszek o rudym brzuszku i białym paseczku wokół szyji. Martwimy się czy jajeczek nie wysypała bo ptaszek cały dzień siedział w pobliżu na bramie. Zmartwienia nie opuszczają nas również wtedy gdy wracamy do domu, ponieważ spaceruje po balustradzie balkonu !!!! na 3 piętrze!! i oscentacyjnie się przeciąga / można osiwieć z niepokoju!!/
Pozdrawiam wszystkich .
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Nasza Mikolina też spacerowała po balustradzie, kiedyś zawędrowała na balkon sąsiadów, Którzy przynieśli ją do nas z ogonem jak szczotka klozetowa. Od tamtego wydarzenia jest niestety szlaban na balkon, chyba że w szeleczkach i na smyczy. Ale to dla bezpieczeństwa kiciaków, a że jest ich czwórka to to chyba rozumiecie, że są nie do upilnowania