Potrawy Wigilijne
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Potrawy Wigilijne
Chciałam wam jeszcze polecić śledzika na Wigilię ,Sylwestra lub Nowy Rok - łatwy , szybki w przyrządzaniu , smaczny ( jeśli oczywiście lubicie śledzie )
" ŚLEDŹ POD PIERZYNKĄ "
Składniki:
majonez - 3 łyżki
jogurt naturalny-3 łyżki
mleko 1szklanka
por(białe części) 2-3 szt.
kapary 2-3 łyżki
filety śledziowe(solone) - 6 szt.
koperek
cukier i cytryna
Filety opłukać , zalać na miseczce mlekiem , zostawić na 2 godziny.
Por pokroić w cienkie plasterki, posypać lekko cukrem.
Majonez połączyć z jogurtem,dodać kapary.
Dno salaterki posypać porem , na to położyć odsączonego, pokrojonego na kawałeczki śledzia, skropić cytryną. Na tym rozsmarować cienką warstwę sosu majonezowo-jogurtowego. Dalej kłaść znowu warstwę pora, śledzia, sosu...
Na wierzchu posypać posiekanym drobno koperkiem.
Dobrze , jeśli przed podaniem postoi 2-3 godziny w lodówce .Świetny do bagietki z masełkiem
" ŚLEDŹ POD PIERZYNKĄ "
Składniki:
majonez - 3 łyżki
jogurt naturalny-3 łyżki
mleko 1szklanka
por(białe części) 2-3 szt.
kapary 2-3 łyżki
filety śledziowe(solone) - 6 szt.
koperek
cukier i cytryna
Filety opłukać , zalać na miseczce mlekiem , zostawić na 2 godziny.
Por pokroić w cienkie plasterki, posypać lekko cukrem.
Majonez połączyć z jogurtem,dodać kapary.
Dno salaterki posypać porem , na to położyć odsączonego, pokrojonego na kawałeczki śledzia, skropić cytryną. Na tym rozsmarować cienką warstwę sosu majonezowo-jogurtowego. Dalej kłaść znowu warstwę pora, śledzia, sosu...
Na wierzchu posypać posiekanym drobno koperkiem.
Dobrze , jeśli przed podaniem postoi 2-3 godziny w lodówce .Świetny do bagietki z masełkiem
- Administrator
- ---
- Posty: 7674
- Od: 28 gru 2006, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Potrawy Wigilijne
Kochani. Przyklejam globalnie do Świąt.
- noriska
- 100p
- Posty: 188
- Od: 8 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Buskerud, Norwegia
Re: Potrawy Wigilijne
Mnie tez. Jednak po pierwszym wypieku tu w Norwegii musialam zrezygnowac. Tu maslo lub margaryna sa solone Choc ostatnio kupuje niesolone (trzeba sie naszukac w sklepowej lodowce, tutejsi jakos nie lubuja sie w samrowidlach bezsolnych) i sama decyduje ile soli.Barabella pisze:Dziwne, prawda? Ja też do każdego ciasta (nawet sernika i makowca) dodaję soli... Tak mateczka nauczyła.... Jest o wiele słodsze........
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=140
Zatem sol tak ale trzeba sprawdzic najpierw czy jakis inny produkt juz jej nie zawiera.
- noriska
- 100p
- Posty: 188
- Od: 8 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Buskerud, Norwegia
Re: Potrawy Wigilijne
jeśli chodzi o mak, to u mnie w domu zawsze mak sie ucieralo na puszysta mase w makutrze. Mak przemielony z maszynki to zupelnie inny smak i konsystencja. To nie mak do wigilijnego makowca, kluskow
Nie wiem czy tu bylo cos slaskiego?
Makowka:
Utarty (lub zmielony) gotuje sie w mleku slodzonym miodem z bakaliami. Ma byc taka zupa makowa.
Dzien, dwa dni wczesniej kupuje sie pszenna bulke kanapkowa.
Nastepnie te czerswta (ale nie sucha bulke) kroimy na kanapki. Ukladamy te kanapki na dnie najlepiej miski lub duzego granka. Zalewamy to zupa makowa. Znowu warstwa kanapek i znowu zupa makowa. Wstawiamy do lodowki (lub na balkon jeśli zimno ale nie mrozno) do schlodzenia. Podajemy porcje wybierane lyzka Pyyyyyychaaaaa.
Moczka:
Twardy suchy piernik (na Slasku do kupienia od listopada)
Kompoty ze sliwek (moga tez byc wsini, truskawek ale sliwki sa najbradziej "swiateczne")
prze wigilia kroimy piernik w kostke i zalewamy kompotem. Podgrzewamy i mieszamy az kostki piernika sie rozpuszcza (rozpadna). Dodajemy bakalie. Gestosc regulujemy sami wg upodoban smakowych. Podaje sie na zmino lub cieplo
Nie wiem czy tu bylo cos slaskiego?
Makowka:
Utarty (lub zmielony) gotuje sie w mleku slodzonym miodem z bakaliami. Ma byc taka zupa makowa.
Dzien, dwa dni wczesniej kupuje sie pszenna bulke kanapkowa.
Nastepnie te czerswta (ale nie sucha bulke) kroimy na kanapki. Ukladamy te kanapki na dnie najlepiej miski lub duzego granka. Zalewamy to zupa makowa. Znowu warstwa kanapek i znowu zupa makowa. Wstawiamy do lodowki (lub na balkon jeśli zimno ale nie mrozno) do schlodzenia. Podajemy porcje wybierane lyzka Pyyyyyychaaaaa.
Moczka:
Twardy suchy piernik (na Slasku do kupienia od listopada)
Kompoty ze sliwek (moga tez byc wsini, truskawek ale sliwki sa najbradziej "swiateczne")
prze wigilia kroimy piernik w kostke i zalewamy kompotem. Podgrzewamy i mieszamy az kostki piernika sie rozpuszcza (rozpadna). Dodajemy bakalie. Gestosc regulujemy sami wg upodoban smakowych. Podaje sie na zmino lub cieplo
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4093
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Potrawy Wigilijne
A ja jeszcze chciałam coś dodać w sprawie przygotowania masy makowej. Mianowicie nie zalewam maku wrzącą wodą tylko gotuję mleko (1,5-2%) i jak wrze wsypuję suchy mak i jeszcze od zawrzenia gotuję tak z 10 min. Ilość mleka to trzeba wypróbować, ale tak ok. 0,5l na 30 dkg maku. Jak jest za mało, to jeszcze trochę dolewam zimnego. Potem jeszcze trochę stoi i oczywiście odsączam na sitku. Tak przygotowany mak jest delikatniejszy i pozbywa się goryczki (czasem taki starszy ją ma)
- noriska
- 100p
- Posty: 188
- Od: 8 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Buskerud, Norwegia
Re: Potrawy Wigilijne
Makowiec robie na ciescie krucho-drozdzowym. Zawsze wychodzi! Postaram sie jutro o porzepis
-- 20 gru 2012, o 12:49 --
U mie w domu mak sie moczy przez noc w zimnej wodzie. Potem go ucieram, fajne zajecie bo mozna jednoczesnie sobie ogladac TV. Byla to dla mnie zawsze wymowka, ze przeciez ucieranie jest nudne
-- 20 gru 2012, o 12:49 --
jode22 pisze:A ja jeszcze chciałam coś dodać w sprawie przygotowania masy makowej. Mianowicie nie zalewam maku wrzącą wodą tylko gotuję mleko (1,5-2%) i jak wrze wsypuję suchy mak i jeszcze od zawrzenia gotuję tak z 10 min. Ilość mleka to trzeba wypróbować, ale tak ok. 0,5l na 30 dkg maku. Jak jest za mało, to jeszcze trochę dolewam zimnego. Potem jeszcze trochę stoi i oczywiście odsączam na sitku. Tak przygotowany mak jest delikatniejszy i pozbywa się goryczki (czasem taki starszy ją ma)
U mie w domu mak sie moczy przez noc w zimnej wodzie. Potem go ucieram, fajne zajecie bo mozna jednoczesnie sobie ogladac TV. Byla to dla mnie zawsze wymowka, ze przeciez ucieranie jest nudne
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4093
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Potrawy Wigilijne
Dodam swój przepis na sernik. Przeglądałam przepisy jakie są tutaj, ale takiego z tym dodatkiem nie znalazłam. To przepis od mojej mamy i tak się robi u nas sernik od zawsze. Niebo w gębie, pulchniutki. Synek mojej siostrzenicy jak do nich dzwonię to dopytuje się, czy zrobiłam serniczek. Dwa lata temu na wigilię pochłonął 4 kawałki (takie rożki) a miał wtedy 2 latka .
SERNIK
Na dużą tortownicę
- 1 kg białego tłustego sera (dobry i ścisły w kubełku)
- 1 i ? szklanki cukru
- 5 dkg masła (ok. ? kostki)
- 6 jajek
- cukier waniliowy albo zapach waniliowy
- 3 ? 4 kartofle
- budyń waniliowy albo śmietankowy
- rodzynki
- masło do wysmarowania formy
- 1 łyżka bułki tartej do posypania
Kartofle poprzedniego dnia ugotować w mundurkach. Jak ostygną obrać ze skóry i tuż przed robieniem sernika zemleć w maszynce do mięsa.
Masło rozpuścić w garnuszku, dodać do gorącego cukier, wymieszać a następnie dodać żółtka. Wszystko utrzeć. Dodać budyń waniliowy i wymieszać.
Zmielony ser wrzucić do miski, dodać kartofle i utarte żółtka z cukrem. Wszystko razem bardzo dokładnie wymieszać, najlepiej przy pomocy blendera albo innej końcówki do ucierania. Nie może być grudek.
Ubić osobno białka, dać do ciasta, dodać rodzynki i wszystko dobrze wymieszać.
Wlać na tortownicę wysmarowaną masłem, wyrównać i posypać tartą bułką.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec prawie godzinę ( wierzch musi być przyrumieniony) w temperaturze 150 °C.
SERNIK
Na dużą tortownicę
- 1 kg białego tłustego sera (dobry i ścisły w kubełku)
- 1 i ? szklanki cukru
- 5 dkg masła (ok. ? kostki)
- 6 jajek
- cukier waniliowy albo zapach waniliowy
- 3 ? 4 kartofle
- budyń waniliowy albo śmietankowy
- rodzynki
- masło do wysmarowania formy
- 1 łyżka bułki tartej do posypania
Kartofle poprzedniego dnia ugotować w mundurkach. Jak ostygną obrać ze skóry i tuż przed robieniem sernika zemleć w maszynce do mięsa.
Masło rozpuścić w garnuszku, dodać do gorącego cukier, wymieszać a następnie dodać żółtka. Wszystko utrzeć. Dodać budyń waniliowy i wymieszać.
Zmielony ser wrzucić do miski, dodać kartofle i utarte żółtka z cukrem. Wszystko razem bardzo dokładnie wymieszać, najlepiej przy pomocy blendera albo innej końcówki do ucierania. Nie może być grudek.
Ubić osobno białka, dać do ciasta, dodać rodzynki i wszystko dobrze wymieszać.
Wlać na tortownicę wysmarowaną masłem, wyrównać i posypać tartą bułką.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec prawie godzinę ( wierzch musi być przyrumieniony) w temperaturze 150 °C.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4093
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Potrawy Wigilijne
To jeszcze jeden przepis na torcik makowy. Uwielbiam mak a w torciku jest sama masa makowa . no i nie trzeba się męczyć nad drożdżowym ciastem.
TORCIK MAKOWY
Na dużą tortownicę
CIASTO
- 35 dkg maku
- 35 dkg cukru
- 18 dkg masła
- 7 jajek - 5 żółtek, 7 białek (2 żółtka do kremu)
- 1,5 łyżki miodu
- 2 łyżki bułki tartej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Zagotować 0,5 l. mleka chudego, do gotującego się wsypać suchy mak, gotować około 10-15 minut, zostawić aby lekko wystygło. Odcedzić na sitku, lekko przemyć, zmielić 2 razy na drobnym sitku.
Ubić z cukrem żółtka. Miękkie masło rozetrzeć z miodem, połączyć z ubitymi żółtkami. Dodawać porcjami mak. Na końcu dodać tartą bułkę i proszek do pieczenia. Ubić osobno białka, dać do ciasta i wszystko dobrze wymieszać.
Wlać na tortownicę wysmarowaną masłem i posypaną tartą bułką.
Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 150 °C, 40-50 min.
Ciasto musi 1 dzień wystygać.
Ciasto kroimy na 2 lub 3 blaty i smarujemy kremem. Wierzch można posmarować roztopioną polewą czekoladową.
KREM
ta porcja jest jeśli kroimy na 3 blaty, jeżeli na dwa, to połowę tych składników.
- 0,25 dkg masła roślinnego
- 2 żółtka
- 0,5 szklanki cukru pudru (można mniej, ja daję na oko i na smak)
- 0,15 dkg zmielonych migdałów
- kilka łyżeczek kawy zbożowej INKA (też na oko)
TORCIK MAKOWY
Na dużą tortownicę
CIASTO
- 35 dkg maku
- 35 dkg cukru
- 18 dkg masła
- 7 jajek - 5 żółtek, 7 białek (2 żółtka do kremu)
- 1,5 łyżki miodu
- 2 łyżki bułki tartej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Zagotować 0,5 l. mleka chudego, do gotującego się wsypać suchy mak, gotować około 10-15 minut, zostawić aby lekko wystygło. Odcedzić na sitku, lekko przemyć, zmielić 2 razy na drobnym sitku.
Ubić z cukrem żółtka. Miękkie masło rozetrzeć z miodem, połączyć z ubitymi żółtkami. Dodawać porcjami mak. Na końcu dodać tartą bułkę i proszek do pieczenia. Ubić osobno białka, dać do ciasta i wszystko dobrze wymieszać.
Wlać na tortownicę wysmarowaną masłem i posypaną tartą bułką.
Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 150 °C, 40-50 min.
Ciasto musi 1 dzień wystygać.
Ciasto kroimy na 2 lub 3 blaty i smarujemy kremem. Wierzch można posmarować roztopioną polewą czekoladową.
KREM
ta porcja jest jeśli kroimy na 3 blaty, jeżeli na dwa, to połowę tych składników.
- 0,25 dkg masła roślinnego
- 2 żółtka
- 0,5 szklanki cukru pudru (można mniej, ja daję na oko i na smak)
- 0,15 dkg zmielonych migdałów
- kilka łyżeczek kawy zbożowej INKA (też na oko)
- Antooosia
- 1000p
- Posty: 3430
- Od: 8 sty 2008, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Potrawy Wigilijne
A robi ktoś pierogi z makiem? Ponoć mniam. Szukam sprawdzonego przepisu.
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Na skraju lasu jest mały domek...
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Potrawy Wigilijne
To raczej nie jest potrawa wigilijna (choć odkąd nawet kościół zniósł post...). Ale po tradycyjnej, postnej wieczerzy w święta cała moja rodzinka chętnie wcina pasztet. Przepis podawałam kiedyś u Ave , ale powtórzę , bo warto go zrobić.
PASZTET, naprawdę znakomity
Biorę otóż mieszaninę mięs:
Około - 1kg kurczaka ( piersi , bo nie chce mi się obierać kości)
- 0,5 kg. wątróbki gęsiej
- 0,5 kg boczku świeżego
- 0,5 kg. boczku wędzonego
- o,5 kg. indyka ( udziec)
Ponadto :
-1 kg. pieczarek
-20-30 dag suszonych grzybów leśnych
-4 jaja
-3 bułki
(-cienki pasek wędzonej słoninki do wyłożenia formy , ale to niekoniecznie)
- włoszczyzna ok. 1 kg.
- przyprawy ( sporo majeranku i czosnku, pieprz, sól)
Wszystko to gotuję do miękkości w wielkim garze razem z liściem laurowym , włoszczyzną i duuużą ilością grzybów . Grzyby są bardzo ważne !
Po ugotowaniu ww. składniki + rozmoczone i odciśnięte bułki + surowe , całe jaja mielę przez maszynkę ? średnio drobno. Dodaję wszystkie przyprawy( to już wg. indywidualnego smaku).
Teraz istotna jest foremka. Nie powinna być to foremka - korytko z giętej blachy , lecz odlewana w całości , teflonowa lub coś takiego. Tę foremkę smaruje się grubo smalcem (koniecznie!), dno można wyłożyć paseczkami wędzonej słoninki i na to wyk łada się masę mięsną. Zapieka się w piekarniku ok.50=60 min. Ja ustawiam termoobieg , 180st.
Z tej porcji wychodzi 4-5 pasztetów w foremce dł. 40cmx15cm. Ale...masę zmieloną i doprawioną ja sobie zamrażam i daję słowo , że z takiej w dowolnym momencie rozmrożonej i upieczonej wychodzi równie smaczny pasztet .
Aaa... wywar mięsno- warzywno- grzybowy jest idealny na poświąteczny krupniczek
To tyle . Pewnie wygląda strasznie , ale poza tym ,że czasochłonne ( ale można zrobić nawet 2-3 dni przed świętami), nie ma tu żadnej filozofii. Moi domownicy bardzo ten pasztet lubią.
Smacznego !!!
PASZTET, naprawdę znakomity
Biorę otóż mieszaninę mięs:
Około - 1kg kurczaka ( piersi , bo nie chce mi się obierać kości)
- 0,5 kg. wątróbki gęsiej
- 0,5 kg boczku świeżego
- 0,5 kg. boczku wędzonego
- o,5 kg. indyka ( udziec)
Ponadto :
-1 kg. pieczarek
-20-30 dag suszonych grzybów leśnych
-4 jaja
-3 bułki
(-cienki pasek wędzonej słoninki do wyłożenia formy , ale to niekoniecznie)
- włoszczyzna ok. 1 kg.
- przyprawy ( sporo majeranku i czosnku, pieprz, sól)
Wszystko to gotuję do miękkości w wielkim garze razem z liściem laurowym , włoszczyzną i duuużą ilością grzybów . Grzyby są bardzo ważne !
Po ugotowaniu ww. składniki + rozmoczone i odciśnięte bułki + surowe , całe jaja mielę przez maszynkę ? średnio drobno. Dodaję wszystkie przyprawy( to już wg. indywidualnego smaku).
Teraz istotna jest foremka. Nie powinna być to foremka - korytko z giętej blachy , lecz odlewana w całości , teflonowa lub coś takiego. Tę foremkę smaruje się grubo smalcem (koniecznie!), dno można wyłożyć paseczkami wędzonej słoninki i na to wyk łada się masę mięsną. Zapieka się w piekarniku ok.50=60 min. Ja ustawiam termoobieg , 180st.
Z tej porcji wychodzi 4-5 pasztetów w foremce dł. 40cmx15cm. Ale...masę zmieloną i doprawioną ja sobie zamrażam i daję słowo , że z takiej w dowolnym momencie rozmrożonej i upieczonej wychodzi równie smaczny pasztet .
Aaa... wywar mięsno- warzywno- grzybowy jest idealny na poświąteczny krupniczek
To tyle . Pewnie wygląda strasznie , ale poza tym ,że czasochłonne ( ale można zrobić nawet 2-3 dni przed świętami), nie ma tu żadnej filozofii. Moi domownicy bardzo ten pasztet lubią.
Smacznego !!!
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Potrawy Wigilijne
baaaardzo fajne przepisy-jeden ciekawszy od drugiego
Re: Potrawy Wigilijne
Ludzie... ale mi smaku narobiliście... Jesteście wspaniali. Może wreszcie sie nauczę robić pierogi. Mój mąż jak go poznałam to nie wiedział co to karp, a teraz sobie bez tego świąt nie wyobraża
Na początkowych stronach było pytanie o zupę z suszonych owoców... Taką robi się na Górnym śląsku. Każda rodzina ma swój przepis. Jak chcecie to mogę napisać jak się robi w mojej, tylko teraz muszę uciekać kłaść dzieci spać..
Na początkowych stronach było pytanie o zupę z suszonych owoców... Taką robi się na Górnym śląsku. Każda rodzina ma swój przepis. Jak chcecie to mogę napisać jak się robi w mojej, tylko teraz muszę uciekać kłaść dzieci spać..
Pozdrawiam
Ewa
Ewa