W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Farmland pisze:BRZOSKWINKA no ładnie :D a w jakim wieku były?
Miały dokładnie 9 m-cy. Nie mam pojęcia czy to dobry wynik. Mnie zadowala, bo dwa starczą dla naszej niemałej rodziny. :-) Zostały jeszcze dwa samce na Wielkanoc.

Mąż bił pierwszy raz. Niestety jucha nie poszła. Mięsko nie jest koszerne ;) Musi doświadczenia nabrać. Teraz mi to nie przeszkadza bo na pieczeń odłożyłam łapki i comberki. To co krwiste to i tak na pasztet.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Beaty
50p
50p
Posty: 69
Od: 7 lis 2008, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z bliska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

:wit Dziewczyny- ja jako posiadaczka czterech kóz i capka , mogę stwierdzić, że mleko capem nie pachnie. Moje kozy to alpejki i one mają taką właśnie urodę, że nie śmierdzą.
U mnie ubój był we wtorek- osiem kogutków zielononóżek, pięć królików i koziołek. Lodówka pełna i do sklepu nie zaglądam.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Farmland
200p
200p
Posty: 212
Od: 14 mar 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

BRZOSKWINKA dobry wynik. Ty masz najprawdopodobniej mieszanki po olbrzymach, dlatego chowałaś tak długo. Jeśli zaspokaja to potrzeby to akurat.
A jak mąż ubijał? Z doświadczenia wiem, że lepiej ogłuszyć królika mocno uderzając w głowę, tuż przed uszami. Na 100% zacznie krwawić a nie będzie sinego mięsa bo przecież uderzamy w głowę, której i tak się nie używa do niczego. Niektórzy biją w kark, ale czasami mamy przekrwione mięsko. Ja po ogłuszeniu zawieszam królika za tylne łapy i przecinam szyję żeby lepiej wykrwawić.
"Konserwanty zabijają powoli"
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Mąż uderzał w kark.

Mój tata zawsze walił w kark (ręką!!!) i królowi jucha ciekła nosem i uszami. Mięso nigdy nie było przekrwione.

ps. łepek wykorzystuję :-) odkąd żyję uwielbiałam drobiowe/królicze móżdżki i policzki :-) Tam całkiem sporo mięska jest, pysznego mięska.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

To ja tak, właśnie, ostatnio bije kury. Zrezygnowałam z siekiery bo często skrzydła były sine. Teraz przywiązuje je za nogi, przecinam nożem gardło i czekam aż krew wycieknie, mięso jest czyściutkie.

A czym królika się ogłusza, bo młotkiem, chyba, nie wygodnie?

Beatko, to faktycznie masz super ubój, lodówa pełna - zima nie straszna :D . Pokaż nam swoje kozy, jestem ciekawa jak wygląda ta rasa. W zeszłym roku jak zaprowadzaliśmy Figę do kawalera to gospodarz, właśnie mówił, że to taki kozioł, że nie śmierdzi i faktycznie nie było zapachu, a w tym roku, kawaler był już inny (tam tego sprzedał), to samochód dwa dni musiałam wietrzyć, tak śmierdziało.

Asiu, ręką? ;:oj , musi mieć ciężką ... albo wyćwiczoną jak karateka :;230
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Ałła, a w takim samym czasie zaprowadzałaś? Chodzi o porę roku... bo czytałam, że capy śmierdzą kilka miesięcy, a nie non stop.

Królika wali się pałką drewnianą.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Asiu, różnica, dosłownie kilka dni. Tam ten, faktycznie wyglądał inaczej, był bardzo puchaty :D
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

romaszka pisze: Asiu, ręką? ;:oj , musi mieć ciężką ... albo wyćwiczoną jak karateka :;230
Szok, co? A mój tata to taki chudy, żylasty typ, niewysoki. Ma taką siłę w rękach.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2481
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

MójŚlubny też , trzymając za tylne nogi, uderza kantem ręki królika w kark.
Beaty
50p
50p
Posty: 69
Od: 7 lis 2008, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z bliska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Ałło :wit
to moje stadko latem
http://img225.imageshack.us/img225/2029 ... 8un.th.jpg

pozdrawiam
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Beatko, mogłabyś dać większe zdjęcie? Bo jest tak małe, że mi nawet okulary nie pomogły :roll:
Beaty
50p
50p
Posty: 69
Od: 7 lis 2008, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z bliska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

Post »

Piękne! Myślałam, że one są mechate a one są gładziutkie ... jak krowy :roll: No to jeśli mówisz, ze ta rasa nie śmierdzi, to będziemy się rozglądać za kozłem, bo płacimy po 30 zł. za wizytę u kozła, 4X30=120, to lepiej zboża za te pieniądze kupić. Wczoraj byłam u weta ... naszego wspaniałego ;:14 :D po proszki na odrobaczanie dla psów i kotów, to on mnie się pyta, czy nie wiem gdzie tu, w pobliżu kozioł jest, bo jego ludzie się pytają a on NIE WIE!!! To w takim wypadku, może koziołek jeszcze na siebie zarobi, łącząc przyjemne z pożytecznym :;230
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”