Cóż to za smugi? Zapewne wirus... Tylko jaki? Czy ktoś pomoże? Czy usunięcię jedynie porażonych pędów uratuje roślinkę? Podkreślam, ze tylko jeden (lub dwa bo zbyt długo się nie przyglądałam) jest w takich smugach... Niektóre liście o zdeformowanych brzegach.
Smugi na piwoni...
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Stawiam na mozaikowatość, czyli wirusowe zakażenie, przez jakiego sysaka
.
Na zdjęciu są widoczne, charakterystyczne, wtórne deformacje końców blaszki liściowej, spowodowane rozwojem tylko tej części liścia, który bierze udział w procesach fotosyntezy.
Części liścia z wirozą, w którch rozwija się infekcyjny wirus, zostają chlorotycznie żółte ( rozpad chlorofilu lub zahamowanie jego syntezy).
Roślina nadal żyje i nie zamiera, tak ja w przypadku porażeń grzybicznych.
Wystarczy zniszczyć szkodniki roznoszące infekcje, a porażone liście spalić.
.
Na zdjęciu są widoczne, charakterystyczne, wtórne deformacje końców blaszki liściowej, spowodowane rozwojem tylko tej części liścia, który bierze udział w procesach fotosyntezy.
Części liścia z wirozą, w którch rozwija się infekcyjny wirus, zostają chlorotycznie żółte ( rozpad chlorofilu lub zahamowanie jego syntezy).
Roślina nadal żyje i nie zamiera, tak ja w przypadku porażeń grzybicznych.
Wystarczy zniszczyć szkodniki roznoszące infekcje, a porażone liście spalić.