Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Dafodil,
masz już ten obiektyw?
Poniższe zdjęcie robiłem 5 minut temu takim samym szkłem...
masz już ten obiektyw?
Poniższe zdjęcie robiłem 5 minut temu takim samym szkłem...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Vito, zamarłam w zachwycie.... Ale cudna fota .
Ale do takiej perfekcji to ja nigdy nie dojdę. No nic - trudno, mam przynajmniej jakiś cel do osiągnięcia, a nie zawsze chodzi o to by złapać króliczka, ale żeby go gonić ..... I mam Kogo pytać o rady...
Nie, obiektywu jeszcze nie mam. Ma być w czwartek, a najpóźniej w piątek. Już się nie mogę doczekać
Aha, dzięki za Twoje rady co do wymiany matówki. Próbowałam coś na ten temat przeczytać na necie, ale do mojej na wskroś humanistycznej duszy wszelkie informacje techniczne (znalazłam je głównie na forach) jakoś baaaardzo opornie docierają. Dlatego pozostanę przy tradycyjnej metodzie nauki na zasadzie prób i błędów.
Ale do takiej perfekcji to ja nigdy nie dojdę. No nic - trudno, mam przynajmniej jakiś cel do osiągnięcia, a nie zawsze chodzi o to by złapać króliczka, ale żeby go gonić ..... I mam Kogo pytać o rady...
Nie, obiektywu jeszcze nie mam. Ma być w czwartek, a najpóźniej w piątek. Już się nie mogę doczekać
Aha, dzięki za Twoje rady co do wymiany matówki. Próbowałam coś na ten temat przeczytać na necie, ale do mojej na wskroś humanistycznej duszy wszelkie informacje techniczne (znalazłam je głównie na forach) jakoś baaaardzo opornie docierają. Dlatego pozostanę przy tradycyjnej metodzie nauki na zasadzie prób i błędów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Vito mam kolejne pytania z mojej amatorskiej serii Pozwolisz?
Czy mógłbyś doradzić jak "segregować" zdjęcia? Mam na myśli, jak wybrać najlepsze w danej serii? Robię porządki w swoich zdjęciach i często mam dwa/trzy pozornie identyczne zdjęcia i mam dylemat które wysłać w cyfrowy kosmos.....
I drugie pytanie.... Czy możesz doradzić co taki amator jak ja może zrobić aby unikać na zdjęciach silnych światłocieni? Mam na myśli sytuacje, kiedy zdjęcia robi się np. przy silnym świetle słonecznym (wiem, że się nie powinno - ale zakładamy, że nie ma możliwości w innych godzinach). Wiem, że można zastosować np. filtry Cokin, ale one są niewygodne np. przy robieniu zdjęć na nartach, czy biegając z aparatem na wycieczce .....
Pomożesz?
PS. Dostałam dzisiaj potwierdzenie, że jutro będzie....
Czy mógłbyś doradzić jak "segregować" zdjęcia? Mam na myśli, jak wybrać najlepsze w danej serii? Robię porządki w swoich zdjęciach i często mam dwa/trzy pozornie identyczne zdjęcia i mam dylemat które wysłać w cyfrowy kosmos.....
I drugie pytanie.... Czy możesz doradzić co taki amator jak ja może zrobić aby unikać na zdjęciach silnych światłocieni? Mam na myśli sytuacje, kiedy zdjęcia robi się np. przy silnym świetle słonecznym (wiem, że się nie powinno - ale zakładamy, że nie ma możliwości w innych godzinach). Wiem, że można zastosować np. filtry Cokin, ale one są niewygodne np. przy robieniu zdjęć na nartach, czy biegając z aparatem na wycieczce .....
Pomożesz?
PS. Dostałam dzisiaj potwierdzenie, że jutro będzie....
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Programów do katalogowania zdjęć jest 'ciut ciut i jeszcze trochę'. Jest taki program, w którym otwiera się zdjęcia do selekcji i odrzuca się (czyli zamyka) te najgorsze tak długo, aż zostanie to jedno. Funkcja jest bardzo 'handy', ale program ma wadę: trochę kosztuje - bo nazywa się Lightroom. Z freeware'u polecam Ci FastStone ImageViewer. Jest bardzo szybki i równie 'handy'.daffodil pisze: Czy mógłbyś doradzić jak "segregować" zdjęcia? Mam na myśli, jak wybrać najlepsze w danej serii? Robię porządki w swoich zdjęciach i często mam dwa/trzy pozornie identyczne zdjęcia i mam dylemat które wysłać w cyfrowy kosmos.....
Nic z cieniami nie zrobisz. Jeśli one występują w naturze - to zarejestruje je także aparat. Jest zasada, że w godzinach południowych, fotograf idzie spać. Wtedy cienie są najbrzysze...daffodil pisze: co (...) zrobić aby unikać na zdjęciach silnych światłocieni? Mam na myśli sytuacje, kiedy zdjęcia robi się np. przy silnym świetle słonecznym (wiem, że się nie powinno - ale zakładamy, że nie ma możliwości w innych godzinach).
To, że są cienie - to jest pół biedy. Gorzej, że na zdjęciu to, co w cieniu, jest zupełnie niedoświetlone, a to co w słońcu - prześwietlone.
Matryca ma bowiem to do siebie, że między najjaśniejszym światłem a najgłębszym cieniem, nie może być więcej niż ileś-tam elektronowolntów (w skrócie: ev; przy czym 1 ev - to jeden stopień przysłony). Im aparat gorszy - tym ev jest mniej. Twój aparat przenosi jakieś 7 ev. Oznacza to, że różnica między górnymi i dolnymi światłami nie może być większa nić 7 stopni przysłony. Najlepsze, profesjonalne aparaty mają ok. 9 ev.
Ani filtry Cokina, ani frmy sruptek-duptek-posrajgram nic Ci na cienie nie pomogą. W ogóle filtru Cokina powstały w czasach fotografii analaogowej i ich zadaniem było 'artystyczne spieprzenie zdjęcia'. W tej chwili to samo, co się robiło Cokinem, robi się jednym kliknięciem w PhotoShopie.daffodil pisze:Wiem, że można zastosować np. filtry Cokin, ale one są niewygodne np. przy robieniu zdjęć na nartach, czy biegając z aparatem na wycieczce .....
W dobie aparatów cyfrowych, jedynymi filtrami, których stosowanie ma jeszcze jakiś cel, są:
- filtry polaryzacyjne (kołowe!!! a nie liniowe)
- filtry szare (gdy jest za jasno)
- filtry połówkowe (jak wyżej - do przyciemnienia nieba)
I tyle.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Dzięki Vito . No widzisz tak to jest jak amator się wymądrzy, bo myśli że coś mądrego przeczytałvito157 pisze: Ani filtry Cokina, ani frmy sruptek-duptek-posrajgram nic Ci na cienie nie pomogą. W ogóle filtru Cokina powstały w czasach fotografii analaogowej i ich zadaniem było 'artystyczne spieprzenie zdjęcia'. W tej chwili to samo, co się robiło Cokinem, robi się jednym kliknięciem w PhotoShopie.
W dobie aparatów cyfrowych, jedynymi filtrami, których stosowanie ma jeszcze jakiś cel, są:
- filtry polaryzacyjne (kołowe!!! a nie liniowe)
- filtry szare (gdy jest za jasno)
- filtry połówkowe (jak wyżej - do przyciemnienia nieba)
I tyle.
Filtr polaryzacyjny to na pewno zakupię, a czy doradzałbyś stosowanie filtra szarego do fotografowania białego szaleństwa? I jeśli tak to jaki?
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Filtry szare mają z reguły współczynniki 2,4 i 8 - czyli o tyle właśnie przedłużają czas naświetlania.daffodil pisze: a czy doradzałbyś stosowanie filtra szarego do fotografowania białego szaleństwa? I jeśli tak to jaki?
Słabo się znam na białym szaleństwie, pomny słow poety:
'... Mądrzy w góry nie ruszają
mądrzy góry omijają...'
Kup szary x2 - sądzę, że powinno Ci to wystarczyć.
PS: jedyne góry, które lubię to takie, które... wyrastają z morza. A tych trochę tu mamy...
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Tytułem wyjaśnienia:
Tu, gdzie mieszkam, tradycją jest stawianie na świątecznym stole żywych hiacyntów. Czy muszę Wam mówić, jaki wówczas jest w domu zapach?
A zdjęcie zrobiłem dziś (czyli tuż przed... końcem świata) ;)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 10 maja 2011, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat piotrkowski
- Kontakt:
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Witam.
Na pierwszej stronie tego tematu jest opis sposobów do tzw. "makro". Zdobyłem w spadku zestaw dwóch obiektywów Helios -44M-4, połączonych ze sobą specjalnym pierścieniem z gwintem plus adapter bagnetowy M42 z AF. Wszystko to pasuje do mojej lustrzanki i nawet potwierdza ostrość. Nie wiem jednak jak to stosować: którym obiektywem ustawiać odległość, ostrość, tym przy body czy tym przy końcu zestawu obiektywów? Jaką przysłonę ustawiać: na obiektywie przy korpusie? (Przysłona w drugim obiektywie jest chyba celowo zdemontowana - dlaczego?).
Czy stosować AF, czy raczej przestawić przełącznik w aparacie na Manual. Zestaw potrzebny mi jest do robienia zdjęć części roślin z bardzo bliska. Odpowiedzi typu - lepiej kup sobie oryginalny obiektyw do makro - nie dotyczy mnie, ze względu na brak środków (finansowych). Pzdr i podziwiam zdjęcia autora tematu i jego wiedzę.
Na pierwszej stronie tego tematu jest opis sposobów do tzw. "makro". Zdobyłem w spadku zestaw dwóch obiektywów Helios -44M-4, połączonych ze sobą specjalnym pierścieniem z gwintem plus adapter bagnetowy M42 z AF. Wszystko to pasuje do mojej lustrzanki i nawet potwierdza ostrość. Nie wiem jednak jak to stosować: którym obiektywem ustawiać odległość, ostrość, tym przy body czy tym przy końcu zestawu obiektywów? Jaką przysłonę ustawiać: na obiektywie przy korpusie? (Przysłona w drugim obiektywie jest chyba celowo zdemontowana - dlaczego?).
Czy stosować AF, czy raczej przestawić przełącznik w aparacie na Manual. Zestaw potrzebny mi jest do robienia zdjęć części roślin z bardzo bliska. Odpowiedzi typu - lepiej kup sobie oryginalny obiektyw do makro - nie dotyczy mnie, ze względu na brak środków (finansowych). Pzdr i podziwiam zdjęcia autora tematu i jego wiedzę.
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Zestaw, który odziedziczyłeś, jest całkiem niezłym zestawem do makro. Aczkolwiek z pewnymi ograniczeniami - o czym poniżej. Najpierw jednak odpowiem na Twoje pytania:
Twój 'spadek' jest zestawem do naprawdę dużego makro. I to w skali odwzorowania mniejszej od 1. Słowem: możesz nim powiększać to, co fotografujesz. Ile razy - nie wiem, bo każdy taki zestaw składający się z dwóch obiektywów, daje inną skalę odwzorowania.
Niestety: zestaw ten ma kilka wad lub - nazwijmy to - ograniczeń, o których musisz pamiętać:
1. Mało prawdopodobne, żeby udało Ci sie zrobić tym zestawem zdjęcia 'z ręki'. Nawet pełne słońce i mocne podbicie ISO mogą nie wystarczyć. Konieczny zatem jest statyw, a najlepiej statyw i sanki nastawcze.
2. Zdarza się, że takie zestawy mocno winietują. Należy zatem dośc mocno skręcać przysłonę (Heliosy - o ile dobrze pamiętam, mają maksymalną przysłonę 16, a zatem przysłona 11 będzie raczej maksymalną). Zmniejsza to zatem - i to dość drastycznie - ilośc światła, a co za tym idzie - powoduje konieczność przedłużenia czasu naświetlania. Ergo - wracamy do punktu 1.
3. Głębia ostrości przy takim zestawie będzie naprawde minimalna. To w najlepszym wypadku będą milimetry, w najgorszym - dziesiąte częsci milimetra. AF się w tym zgubi na bank! A już na pewno nie wyostrzy ci na to, co Cię najbardziej na zdjęciu interesuje. A zatem znów statyw i... sanki nastawcze.
Mając taki zestaw, możesz już się pokusić o zrobienie niesamowitych zdjęć o ogromnej głebi ostrości i ogromnym powiększeniu. Tyle, że musisz tu zastosować metodę stackingu. Polega ona na tym, że robisz serię kilku - kilkunastu - kilkudziesięciu zdjęć, w których ostrość znajduje się w innym miejscu. Później składasz wszystkie zdjęcia razem i uzyskujesz obraz o ogromnej, nienaturalnej wręcz głębi ostrości.
Poniższe zdjęcie zrobione zostało właśnie metodą stackingu. Na oku muchy widać nawet błąd: pewien zakres odległości jest nieostry. I właśnie taka była głebia ostrości na zdjęciu robiona takim zestawem jak Twój; tyle tylko, że obiektyw bliżej body miał 100/2,8, dalszy - 50/1,7.
Tym przy body.DrViohman pisze:którym obiektywem ustawiać odległość, ostrość, tym przy body czy tym przy końcu zestawu obiektywów?
W macro z reguły stosuje się wysokie wartości przysłon.DrViohman pisze: Jaką przysłonę ustawiać: na obiektywie przy korpusie?
Dla wygody. Wystarczy przecież ustawiać przysłonę w jednym obiektywie. A ściślej mówiąc - w obiektywie, bo ten dalej od body będzie swoistą soczewką nasadkową.DrViohman pisze: Przysłona w drugim obiektywie jest chyba celowo zdemontowana - dlaczego?.
Niech Cię ręka boska broni! Żaden AF - tylko manual!!!DrViohman pisze:Czy stosować AF, czy raczej przestawić przełącznik w aparacie na Manual.
Twój 'spadek' jest zestawem do naprawdę dużego makro. I to w skali odwzorowania mniejszej od 1. Słowem: możesz nim powiększać to, co fotografujesz. Ile razy - nie wiem, bo każdy taki zestaw składający się z dwóch obiektywów, daje inną skalę odwzorowania.
Niestety: zestaw ten ma kilka wad lub - nazwijmy to - ograniczeń, o których musisz pamiętać:
1. Mało prawdopodobne, żeby udało Ci sie zrobić tym zestawem zdjęcia 'z ręki'. Nawet pełne słońce i mocne podbicie ISO mogą nie wystarczyć. Konieczny zatem jest statyw, a najlepiej statyw i sanki nastawcze.
2. Zdarza się, że takie zestawy mocno winietują. Należy zatem dośc mocno skręcać przysłonę (Heliosy - o ile dobrze pamiętam, mają maksymalną przysłonę 16, a zatem przysłona 11 będzie raczej maksymalną). Zmniejsza to zatem - i to dość drastycznie - ilośc światła, a co za tym idzie - powoduje konieczność przedłużenia czasu naświetlania. Ergo - wracamy do punktu 1.
3. Głębia ostrości przy takim zestawie będzie naprawde minimalna. To w najlepszym wypadku będą milimetry, w najgorszym - dziesiąte częsci milimetra. AF się w tym zgubi na bank! A już na pewno nie wyostrzy ci na to, co Cię najbardziej na zdjęciu interesuje. A zatem znów statyw i... sanki nastawcze.
Mając taki zestaw, możesz już się pokusić o zrobienie niesamowitych zdjęć o ogromnej głebi ostrości i ogromnym powiększeniu. Tyle, że musisz tu zastosować metodę stackingu. Polega ona na tym, że robisz serię kilku - kilkunastu - kilkudziesięciu zdjęć, w których ostrość znajduje się w innym miejscu. Później składasz wszystkie zdjęcia razem i uzyskujesz obraz o ogromnej, nienaturalnej wręcz głębi ostrości.
Poniższe zdjęcie zrobione zostało właśnie metodą stackingu. Na oku muchy widać nawet błąd: pewien zakres odległości jest nieostry. I właśnie taka była głebia ostrości na zdjęciu robiona takim zestawem jak Twój; tyle tylko, że obiektyw bliżej body miał 100/2,8, dalszy - 50/1,7.
- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Mogę tylko podpisać się po tym co napisał Vito.
Tytułem uzupełnienia tylko:
1. Na zestaw taki można patrzeć w ten sposób:
* ten obiektyw przy body jest naszym właściwym obiektywem, na nim ustawiamy ostrość i przesłonę
* obiektyw odwrócony jest dla nas po prostu tanią dobrą soczewką makro, tylko o nieco dużych rozmiarach ;)
2. Domykanie przesłony w odwróconym obiektywie nie powodowało by zmiany głębi ostrości, a jedynie zawężało by rozmiary naszej pseudo-soczewki - co objawiało by się winietowaniem. Zapewne z tego powodu właśnie jedna przesłona została zdemontowana, aby przypadkowo jej nie domknąć.
3. Łatwo sprawdzić, że poruszanie pierścieniem ostrości w tym odwróconym obiektywie powoduje jedynie przesunięcie metalowej obudowy tego obiektywu, natomiast kompletnie nie zmienia to ustawienia optyki, tak więc nic nie wnosi do samego toru optycznego. Tym niemniej, mając świadomość jak to działa, możemy tego używać jako osłonę przeciwsłoneczną. Ostrość odwróconego obiektywu skręcamy na nieskończoność - obudowa przesuwa się bliżej body aparatu, a przednia soczewka niemalże wystaje - czyli nie mamy osłony. Ostrość skręcamy na bliż (0.45m o ile dobrze pamiętam), korpus wysuwa się do przodu i daje nam osłonę przeciwsłoneczną.
4. Najlepsza metoda ostrzenia takim zestawem: ostrzenie nie na obiektywie, ale poprzez poruszanie całym apratem w przód i w tył, lub jeszcze lepiej na sankach za pomocą śruby mikrometrycznej ja sugerował Vito. Warto tutaj włączyć tryb LiveView i powiększyć obraz na LCDku jeżeli aparat oferuje taką możliwość.
Tytułem uzupełnienia tylko:
1. Na zestaw taki można patrzeć w ten sposób:
* ten obiektyw przy body jest naszym właściwym obiektywem, na nim ustawiamy ostrość i przesłonę
* obiektyw odwrócony jest dla nas po prostu tanią dobrą soczewką makro, tylko o nieco dużych rozmiarach ;)
2. Domykanie przesłony w odwróconym obiektywie nie powodowało by zmiany głębi ostrości, a jedynie zawężało by rozmiary naszej pseudo-soczewki - co objawiało by się winietowaniem. Zapewne z tego powodu właśnie jedna przesłona została zdemontowana, aby przypadkowo jej nie domknąć.
3. Łatwo sprawdzić, że poruszanie pierścieniem ostrości w tym odwróconym obiektywie powoduje jedynie przesunięcie metalowej obudowy tego obiektywu, natomiast kompletnie nie zmienia to ustawienia optyki, tak więc nic nie wnosi do samego toru optycznego. Tym niemniej, mając świadomość jak to działa, możemy tego używać jako osłonę przeciwsłoneczną. Ostrość odwróconego obiektywu skręcamy na nieskończoność - obudowa przesuwa się bliżej body aparatu, a przednia soczewka niemalże wystaje - czyli nie mamy osłony. Ostrość skręcamy na bliż (0.45m o ile dobrze pamiętam), korpus wysuwa się do przodu i daje nam osłonę przeciwsłoneczną.
4. Najlepsza metoda ostrzenia takim zestawem: ostrzenie nie na obiektywie, ale poprzez poruszanie całym apratem w przód i w tył, lub jeszcze lepiej na sankach za pomocą śruby mikrometrycznej ja sugerował Vito. Warto tutaj włączyć tryb LiveView i powiększyć obraz na LCDku jeżeli aparat oferuje taką możliwość.
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 10 maja 2011, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat piotrkowski
- Kontakt:
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Rozumiem z tego, że najszerszy otwór przesłony, jaki można będzie ustawić to ten oznaczony liczbą - 12, czyli wartości poniżej, tzn. 8; 5,6, 4 itd nie powinno się nastawiać mimo, że dadzą więcej światła i skrócą czas otwarcia migawki, co by ułatwiło zrobienie zdjęcia z ręki.vito157 pisze:Heliosy - o ile dobrze pamiętam, mają maksymalną przysłonę 16, a zatem przysłona 11 będzie raczej maksymalną
B. dziękuję za odpowiedzi - teraz więcej pojmuję. Pozostaje mi poeksperymentować. Duża głębia ostrości nie będzie aż tak konieczna. Ta technika foto potrzebna mi jest do robienia zdjęć plewek i plew traw - głównie nerwy na plewkach. Pzdr.
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 668
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Jest zasada która mówi, że obiektyw najgorzej rysuje na największych i najmniejszych wartościach przysłony. Każdy obiektyw ma swoje 'narowy' i czasem jest to jedna z góry i jedna z dołu, czasem po dwie, czasem dwie z góry i jedna z dołu itp. Są to 'cechy osobnicze' obiektywu. Musisz to 'wyczuć' u siebie.
Mówiąc, że duża głebia ostrości nie jest Ci potrzebna, jesteś w błedzie. Czy wystarczy Ci, że ostre będzie 1/10 plewki (cokolwiek to jest)? W tym zestawie, nie ma dużej głebi ostrości! Jest tylko albo mała albo bardzo mała! Więc czy chcesz, czy nie chcesz, musisz dośc mocno skręcać pierścień przysłon.
aha... Heliosy miały chyba przysłonę z pierścieniem preselekcyjnym. Nie zapomnij o tym!
Mówiąc, że duża głebia ostrości nie jest Ci potrzebna, jesteś w błedzie. Czy wystarczy Ci, że ostre będzie 1/10 plewki (cokolwiek to jest)? W tym zestawie, nie ma dużej głebi ostrości! Jest tylko albo mała albo bardzo mała! Więc czy chcesz, czy nie chcesz, musisz dośc mocno skręcać pierścień przysłon.
aha... Heliosy miały chyba przysłonę z pierścieniem preselekcyjnym. Nie zapomnij o tym!
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 5 lut 2012, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Jak fotografować storczyki i inne zielska (next level)
Tak mi się rzuciło na oczy - nie nazywał bym tego zasadą, ale napisał bym, że zazwyczaj tak się dzieje... Jest trochę obiektywów dobrze i ostro rysujących już na pełnej dziurze, a które po przymknięciu o 1 działkę osiągają szczyty swoich możliwości(inna już sprawa, że obiektywy te są zazwyczaj drogie). Natomiast faktycznie, przy mocnym domykaniu przysłony spadek ostrości jest już regułą, bo dużą rolę odgrywa już dyfrakcja.vito157 pisze:Jest zasada która mówi, że obiektyw najgorzej rysuje na największych i najmniejszych wartościach przysłony.
W takim zestawie faktycznie najbardziej praktyczne jest ostrzenie poprzez odsuwanie i przysuwanie aparatu od obiektu fotografowanego. Gdy obiektyw na przysłonę preselekcyjną, to tylko ułatwienie, bo można ją przymknąć po wyostrzeniu, ale nie wszystkie heliosy mają przysłonę preselekcyjną - ma ją na pewno 44M, a z następnymi było różnie i zazwyczaj konieczne jest zablokowanie bolca.
DrViohman Im mniejsza liczba, tym większy otwór przysłony, a im większa liczba tym ten otwór jest mniejszy i wpada mniej światła, oraz rośnie głębia ostrości.
Edit: Jeszcze jedno. Zazwyczaj w przypadku podpięcia manualnego obiektywu do aparatu nie ma znaczenia, czy na korpusie ustawi się AF, czy MF - i tak aparat nie będzie nawet próbował ostrzyć nie mając komunikacji z obiektywem i w zależności od modelu może chcieć pracować wyłącznie na trybie manualnym, natomiast pomimo braku pracy autofokusa samego w sobie, to jego sensory mogą działać i dawać potwierdzenie ostrości.
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!