Wysiewanie kaktusów cz.1
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów
Wszystko zależy od tego z jakimi nasionami ma się do czynienia. Jeśli są to ziarna popularnych roślin, których zakup nie sprawia większych problemów to oczywiście można pozwolić sobie na ryzyko wejścia pleśni. Natomiast gdy mam nasiona zbierane w naturze w ilości np. 20 sztuk to nie podejmę ryzyka pojawienia się grzyba. Infekcja w takim wysiewie oznacza dla mnie konieczność ponownego odwiedzenia stanowiska w Ameryce Południowej a na to mnie nie stać.
Ze swojego doświadczenia (a wysiewam nasiona od 1999 roku) nie zauważyłem różnicy w kondycji siewek w przypadku używania chemii lub nie. Swego czasu używałem antybiotyków i wtedy rzeczywiście siewki rozwijały się nieco gorzej. W przypadku Previcuru różnicy nie stwierdziłem.
Ze swojego doświadczenia (a wysiewam nasiona od 1999 roku) nie zauważyłem różnicy w kondycji siewek w przypadku używania chemii lub nie. Swego czasu używałem antybiotyków i wtedy rzeczywiście siewki rozwijały się nieco gorzej. W przypadku Previcuru różnicy nie stwierdziłem.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- danger325
- 200p
- Posty: 264
- Od: 22 wrz 2012, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leżajsk
Re: Wysiewanie kaktusów
Mam pytanie, wysiałem na próbę kilka nasion Astrophytum, między pierwszym tygodniem a 3 nie zauważyłem żadnej zmiany i nagle 2 siewki się przewróciły, zobaczyłem że wygląda to tak jakby nie miały żadnych korzeni. Czy astrophytum należy delikatnie przysypywać substratem przy sianiu, czy coś innego źle zrobiłem?+
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów
Nasiona Astrophytum jak i większości kaktusów należy siać na powierzchni substratu. Jeśli siewki przewróciły się i nie mają korzeni to najprawdopodobniej zostały zaatakowane przez jakąś pleśń.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re:
Czy jest coś, po czym można poznać, że siewki są juz gotowe do życia bez przykrycia?blabla pisze: trudno dawać konkretne porady w stylu: "podlewaj co dwa dni", "zdejmij nakrycie po 3 tygodniach i 4 dniach" itp. (...) Najlepsze jest doświadczenie i obserwacja siewek. Na bieżąco trzeba korygować warunki, jakie się im zapewnia i reagować na pojawiające się problemy
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wysiewanie kaktusów
a czy w naturze posiadają przykrycie?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Re:
Można siewki trzymać pod przykryciem nawet i dwa lata. Generalnie gdy średnica siewek przekroczy 2-3mm i pojawią się pierwsze ciernie można myśleć o ich hartowaniu czyli stopniowemu usunięciu przykrycia.onectica pisze:Czy jest coś, po czym można poznać, że siewki są już gotowe do życia bez przykrycia?
Siewki kaktusów rozwijają się w naturze w innych warunkach niż rosną dorosłe rośliny. Nasiona wpadają w szczeliny skalne, w mech, pod jakieś krzaczki, między trawy. Dopiero w takich warunkach nasiona mogą wykiełkować a siewki rosnąć. Do tego nasiona kiełkują w okresie deszczowym, gdy wody przez krótki okres jest pod dostatkiem. Nasze przykrywanie wysiewów to właśnie próba stworzenia podobnych warunków jak w naturze.banditoo pisze:a czy w naturze posiadają przykrycie?
Oczywiście w przypadku siewek zależy nam na możliwie szybkim ich wzroście a nie np. na odpowiednim kształcie roślin czy podobieństwie siewek do tych z natury. Więc jeśli nawet nieco podkręcimy warunki w kulturze w porównaniu z tymi z natury to w przypadku wysiewów jest to jak najbardziej pożądane zjawisko. W naturze przeżywa niewielki ułamek nasion, 99,9% nasion nigdy nie da nowego pokolenia roślin bo albo zjedzą je zwierzęta albo trafią w mało przyjazne warunki. A my takich wyników przy rozmnażaniu z nasion to chyba uzyskiwać nie chcemy. Do tego dochodzi tempo wzrostu siewek w naturze. Wydaje mi się, że siewki w kulturze rosną znacznie szybciej niż w naturze i akurat z tym też nie mam większego problemu.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wysiewanie kaktusów
no właśnie ,czyli ogólnie pompujemy je troszeczkę, sam wrzucam już starsze siewki pod mnożarkę żeby podpompować. Wszystko zależy od wilgotności , jak odkryje siewki odrazu widzę że zwalniają ze wzrostem ale nabierają odpowiednie kształty. Nie ma więc reguły kiedy odkryć, byłe by nie wysuszyć siewek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Wysiewanie kaktusów
Tomku, jeszcze raz jablabla pisze:Spryskuję Previcurem od momentu wysiania
Z uporem maniaka wracam jeszcze raz do Previcuru (ale to juz najprawdopodobniej po raz ostatni):
czy są jakieś odmiany tego specyfiku i czy wszystkie się nadają do omawianego celu?
Pani w ogrodniczym zaproponowała mi dzisiaj Previcur Energy 840 SL. Może być?
I na oko rozcieńczać nie będę, bo oka nie mam jeszcze. Myslałam o zrobieniu roztworu np. 2 razy rzadszego niż przepisowy.
Nie mieszam go z żadnym nawozem i pryskam profilaktycznie co kilka dni. Dobrze będzie?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów
Zdaje się, że są różne wersje tego specyfiku ale ja na to nie zwracam uwagi. Proporcję daję "na oko", otrzymane stężenie co najmniej jest takie samo jak zalecane na etykiecie jeśli nie silniejsze. Do roztworu Previcuru dodaję również nawozu mineralnego ponieważ moje wysiewy rosną w zupełnie czystym piasku. Po pierwszym przepikowaniu do standardowego podłoża (u mnie następuje to po ok. 2-3 miesiącach od wysiewu) przestaję używać Previcuru ale nadal używam nawozu mineralnego, oczywiście nie do każdego podlania.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Wysiewanie kaktusów
No i proszę! Zaglądam ja dzisiaj do pudełek z siewkami (wiadomo, pańskie oko siewkę tuczy ) a tam - zieloniutko!! Glony znaczy!!
Siewki mają 1,5 miesiąca, zazieleniło się u tych posianych w drobniejszym żwirku. Przepikowałam natychmiast, te z grubszego też od razu, ale nie do identycznego podłoża, jak zaleca się do pierwszego pikowania, a do mieszanki, jak dla starszych kaktusów. Nie wiem, czy to dobrze czy źle i co byłoby większym złem - zostawienie ich tam, czy przełożenie do takiego podłoża, ale przepadło.
Pytanie mam takie - ten zagloniony żwirek mogę wygotować/wyprażyć i użyć ponownie?
Siewki mają 1,5 miesiąca, zazieleniło się u tych posianych w drobniejszym żwirku. Przepikowałam natychmiast, te z grubszego też od razu, ale nie do identycznego podłoża, jak zaleca się do pierwszego pikowania, a do mieszanki, jak dla starszych kaktusów. Nie wiem, czy to dobrze czy źle i co byłoby większym złem - zostawienie ich tam, czy przełożenie do takiego podłoża, ale przepadło.
Pytanie mam takie - ten zagloniony żwirek mogę wygotować/wyprażyć i użyć ponownie?
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20222
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Wysiewanie kaktusów
Oczywiście. Wysoka temperatura zniszczy glony.ten zagloniony żwirek mogę wygotować/wyprażyć i użyć ponownie?
Re: Wysiewanie kaktusów
Ciekawy wątek z tym wysiewem, mi nigdy się nie udało, zawsze jakieś choróbsko właziło ;(
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20222
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Wysiewanie kaktusów
Ciekawe, dlaczego się nie udawało?? Mi się zawsze udawało, zdecydowaną większość swojej sporej kolekcji mam z własnego wysiewu.
Trzeba poczytać, zastosować przyswojoną wiedzę i wtedy będzie na pewno OK.
Trzeba poczytać, zastosować przyswojoną wiedzę i wtedy będzie na pewno OK.