Wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby w tym przypadku, (Urala z Polski), wziął przykład z Lisy z Amishlandu, znanej z tego, że nadawała nowe "lepsze" nazwy już istniejącym odmianom. Znają się przecież bardzo dobrze.GunnarSK pisze:O sposobie jak robił z "czeską" odmianą Marianna's Peace może kiedy indziej.
Zresztą robił to już z tym pomidorkiem :
http://www.tomatofest.com/sunset-red-ho ... omato.html
który powinien być tak naprawdę, tym pomidorkiem :
http://t.tatianastomatobase.com:88/wiki/Rostova
Inna sprawa, że już nim ponoć nie jest.
Carolyn Male, która o ile pamiętam, przekazała Garemu nasiona Rostovej, mówi, że odmiana ta u Garego, zmieniła nie tylko nazwę, ale i wygląd.