Stokrotkania - moja arkadia cz.3

[kociara]

Aniu, sporo czasu bywałam na forum z doskoku a u Ciebie takie wydarzenia mi umknęły,
jakie nie powinny były mi przelecieć koło ucha i oka.
I rocznica ślubu - serdeczne życzenia na dalsze lata (bukiety piękne chociaż cięte),
I obrona pracy - gratulacje serdeczne,wiedziałam, że zdolna z Ciebie bestyjka,
I wreszcie powiększenie rodziny - wszystkiego najlepszego dla wszystkich razem i każdego z osobna.

[jola1313]

Aniu napisałam posta a on znikł
ale napiszę jeszcze raz, bardzo, bardzo się cieszę Twoim szczęściem i żeby każdy kolejny dzień niósł Wam tylko samo dobro

O to to.Mój też znikł.I słowa gratulacji i życzenia
Samych szczęśliwych chwil-i ŻEBY WAM DZIECI NIE CHOROWAŁY ,bo to główne zmartwienie rodziców

[Stokrotkania]

Dzięki

Moje brzdące właśnie usnęły, są naprawdę grzeczne i kochane...

Tylko ja wpadłam w jakąś " deprechę poporodową ", podobno to normalne.
Wczoraj to miałam taki dzień, że ryczeć z byle powodu mi się chciało..
Dzisiaj to nawet w samochodzie przy dzieciach mi łzy popłynęły.
Nie, nie żałuje, że mam dzieci , tylko jakoś tego wszystkiego ogarnąć nie daje rady..
Wyobrażacie sobie.. wcześniej wszystko poukładane, dom wymuskany, że aż przesadnie, zresztą co my w dwójkę ubrudziliśmy..
A teraz, codziennie sterty prania, obrus to nawet nie pięć minut był czysty, o podłodze nie wspomnę.
Czekam jeszcze na meble do dzieci, więc mam ich ciuchy poupychane w mojej i męża szafie, i co wyciągnę to wszystko się sypie..
Dziwne, bo tęsknie nawet za pracą. Przeraża mnie to wszystko

[elcia1974]

Aniu ja myślę, że to normalne i potrzebujesz trochę czasu, żeby Wasze życie na nowo poukładac.
Wszystko da się zorganizowac tylko wiadomo, że teraz już zawsze Wasze życie będzie inne. Czy lepsze tego nie wiem.
Brak mi porównania, bo póki co my z M wciąż jesteśmy tylko we dwoje. Życzę Ci skarbie dużo cierpliwości i dużo miłości.
Ja to wiem, że wszystko będzie dobrze. A na łzy musisz sobie czasami pozwolic, bo nie wolno dusic niczego w sobie.
Całuję Cię mocno

[Marudzia]

Stokrotkaniu - dawno nie zaglądałam a widze u Ciebie tyle zmian! bardzo się cieszę razem z Tobą że oba szkraby znalazły u Ciebie swój domek !!! Początki będą pewno ciężkie nie ma co się oszukiwać ale ile radości dają uśmiechy na ich małych twarzyczkach. Nawet jak kwiaty trochę już ucierpiały - nie ma co...
Sciskam Cie mocno i kobito trzymaj się

W wolnej chwili jak się ogarniesz zrób też fotki jak zrobiłaś im pokoik dziecięcy

[justus27]

Aniu,
Dacie radę
Dzieciaki są już Wasze. I to jest najważniejsze.
A reszta powolutku się poukłada. Wiadomo, że przy dzieciach, nie będzie błysku. Za to, ile radości dają

[nika28]

ale u Ciebie się dzieje gratuluje ślicznych kwiatów, tytułu magistra i powiększenia rodzinki
Życzę dużo zdrowia, cierpliwości i wielu uśmiechów

[jola1313]

Stokrotkania.Jak ja Cię rozumiem
Teraz wydaje mi się to śmieszne-ale z początku to jakoś do mnie nie docierało,że mam dziecko.Że jak się gdzieś chce jechać,to trzeba wcześniej opiekę zorganizować,albo coś ugotować specjalnego.
Albo się nie jedzie(wesela,np),bo dziecko przy ,hm ...cycu .
A tu ciało się rwie do wyjazdu .No i siedzisz i beczysz-po co mi to było...Szczególnie ciężko bywało,gdy dziecko płacze,a nie wiadomo dlaczego.A M. zapracowany i sama siedzisz .
Ale pewnie,że się nie żałuje,tak naprawdę.A chwile zwątpienia ma każdy .
Człowiek by życie oddał za te swoje szkraby.I już nie pamięta jak się żyło,gdy ich jeszcze nie było

A co do wypadających ubrań,z szafy...to u mnie nic się nie zmieniło w tej kwestii
Mam za małe mieszkanko,by dzieci miały swoje meble,czy pokoik .Ale jeszcze trochę cierpliwości,kasy i czasu,a to się zmieni .

[trzynastka]

A teraz, codziennie sterty prania, obrus to nawet nie pięć minut był czysty, o podłodze nie wspomnę.
Czekam jeszcze na meble do dzieci, więc mam ich ciuchy poupychane w mojej i męża szafie, i co wyciągnę to wszystko się sypie..
Dziwne, bo tęsknie nawet za pracą. Przeraża mnie to wszystko

Kochana nie muszę sobie wyobrażać mam to na co dzien od x lat , posprzątam i mam tylko czysto do momentu aż mały z przedszkola nie wróci, albo starszy ze szkoły. Powiedzenie mam bajzel na kółkach to już u mnie norma. Przyzwyczaisz się, ogarniesz, tylko wiadomo jak człowiek miał wymuskane i jest pedantem (ja byłam pedantką, dzieci mnie z tego sukcesywnie leczą ) to bedzie mu trudniej ale wiesz kochana dasz radę bo tego chcesz Pomyśl że kiedyś Twoje szkraby podrosną i ..wyfruną z domu , ja niestety mam jednego dorosłego szkraba który mi nie wyfrunie, choćby nie wiem jak marzył i zawsze jego naśmiecenie będzie na mojej głowie do sprzątania

[aga111]

Wprawdzie wpisałam się do Twojego wątku z gratulacjami z okazji podwójnego macierzyństwa , ale niestety wcięło mój wpis Dlatego jeszcze raz chcę ci kochana serdecznie pogratulować .Cieszę się ogromnie Twoim szczęściem.To naprawdę dar od losu ,że zamiast jednego , macie dwójkę dzieciaczków i to w dodatku rodzeństwo Jesteście naprawdę wyjątkową rodziną

[-Iwona-]

Ogromne gratulacje Życzę dużo zdrówka dla całej rodzinki i wiele radości

[Stokrotkania]

Ach kobiety naprawdę dziękuję

Właśnie dzieciaki już leżą w łóżkach, dzisiaj trochę później, bo dopiero o 19 wróciłam z odwiedzin .
Normalnie o 18:15 kąpanie, bajka i w wyrkach po 19 ;)
Oczywiście jeszcze wcześniej musiałam przeżyć atak histerii córci od trzech dni coś nie chce chodzić spać, pomimo tego, że jest śpiąca i właśnie tak wymyśla, a to jeszcze raz bajkę, a to inną maskotkę, a to siusiu, oczywiście przy tym płacząc jak bym ją ze skóry obdzierała.
Muszę przyznać, że jeszcze zachowuje stoicki spokój, pomimo tego, że najchętniej bym trzasnęła drzwiami i sobie poszła..

Muszę przyznać, że mój nastrój w tej chwili jest o niebo lepszy, pomogło mi wygadanie przed Wami, jak i moimi siostrami, no i pocieszyła mnie też kupela, która 1,5 roku temu była w podobnej sytuacji i powiedziała, że to normalne.
Więc nie jest ze mną aż tak bardzo źle, skoro mieszczę się w normie

I najważniejsze zrozumiałam, że nie mam być perfekcyjną panią domu, tylko szczęśliwa mamą ;)

Podkreśliłam sobie, żebym nie zapomniała..

[kociara]

Podobno z każdym "wrogiem" trzeba się oswoić , przywyknąć a z czasem pokochać.
Teraz tak masz a kiedyś, jak już dzieci wyrosną to zatęsknisz nawet za bałaganem.
Tak to już jest - samo życie.