Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Jacku, 2 tygodnie temu miałam 2 sztuki awokado w domu. Szukałam jakiegoś fajnego przepisu, w końcu zrobiłam jajka faszerowane awokado-były super, ale jaka szkoda, że wtedy nie zapodałeś tego przepisu
No, nic kupię na weekend jeszcze jedno awokado
Gdzieś mi się obiło o oczy, bądź uszy , że na awokado można jajecznicę zrobić, prawda li to, czy fałsz??
Pozdrawiam
No, nic kupię na weekend jeszcze jedno awokado
Gdzieś mi się obiło o oczy, bądź uszy , że na awokado można jajecznicę zrobić, prawda li to, czy fałsz??
Pozdrawiam
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Naleśniki można zrobić na mleku sojowym, owsianym, ryżowym, migdałowym. Wszystkie smaczne
Kasia
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5076
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Ja naleśniki robię tylko na mineralnej wodzie gazowanej, gdyż wtedy są pulchniejsze. Nie używam mleka. Trudniej natomiast zastąpić twaróg jeżeli ktoś takie lubi, ale można spróbować zastąpić go tofu.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1307
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
JACKU Sałatka fajna ,a swoją drogą to ja uwielbiam awocado. Kupuję to gładkie. Bardzo często w markecie T....są w promocji po 1 zł sztuka. Robię zapas i na bieżąco po 1 szt wyjmuję z lodówki na parapet by doszły -by były miekkie . Wtedy zajadam posypująć troszkę cukrem . Dobrze,że podałeś ten przepis -dzięki
Pozdrawiam Ewula
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Sałatka z miętą? Hmmm, może się skuszę
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Przepraszam Was; nie dostawałem powiadomień o swoim wątku i myślałem, że nikt tu nie zagląda
Ewo-Ewluk, mam nadzieję, że sałatka z awokado się udała? Jajek faszerowanych ani jajecznicy z awokado nie znam.
Ganio, zaskoczyłaś mnie, że jest tyle rodzajów mleka Oprócz krowiego znam jeszcze tylko sojowe i kokosowe.
Krysiu, ja też używam zazwyczaj wody mineralnej do potraw mącznych. U mnie to twaróg jest zastępnikiem a nie zastępowanym
Ewo-Ewiczko, zaskoczyłaś mnie awokado posypywanym cukrem Zawsze jem go w wersji słonej. Ale pewnie można i inaczej. U mnie o popularności awokado świadczą drzewka awokadowe, porozstawiane teraz w mieszkaniu. Wiosną pójdą na zewnątrz.
Mirko, skusiłaś się
Ewo-Ewluk, mam nadzieję, że sałatka z awokado się udała? Jajek faszerowanych ani jajecznicy z awokado nie znam.
Ganio, zaskoczyłaś mnie, że jest tyle rodzajów mleka Oprócz krowiego znam jeszcze tylko sojowe i kokosowe.
Krysiu, ja też używam zazwyczaj wody mineralnej do potraw mącznych. U mnie to twaróg jest zastępnikiem a nie zastępowanym
Ewo-Ewiczko, zaskoczyłaś mnie awokado posypywanym cukrem Zawsze jem go w wersji słonej. Ale pewnie można i inaczej. U mnie o popularności awokado świadczą drzewka awokadowe, porozstawiane teraz w mieszkaniu. Wiosną pójdą na zewnątrz.
Mirko, skusiłaś się
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Szpinak najlepszy jest świeży. No ale jak nie ma - trzeba użyć mrożonego. Ja mam jeszcze jeden patent - zastępuję szpinak pokrzywą. Oczywiście teraz ani pokrzywy nie uświadczysz więc pozostańmy przy szpinaku mrożonym. Na zdjęciu go prawie nie widać (zmienił kolor pod wpływem duszenia)
RYŻ ZE SZPINAKIEM
składniki:
1 szklanka ryżu
2 szklanki wody
0,25 kg szpinaku
1-2 liście laurowe
1 szklanka orzechów włoskich
2 łyżki oleju
szczypta chili
0,5 łyżeczki kolendry
sól
1 łyżka masła
sposób wyk.:
- w woku/rondlu rozgrzać olej
- wrzucić chili, liść laurowy i ryż
- mieszać i smażyć aż ryż będzie brązowiał
- dodać sól i wodę (najlepiej wrzątek)
- po chwili dodać szpinak i kolendrę
- gotować na bardzo małym ogniu aż do wchłonięcia wody
- orzechy pokroić i przeprażyć na maśle
- posypać nimi potrawę
RYŻ ZE SZPINAKIEM
składniki:
1 szklanka ryżu
2 szklanki wody
0,25 kg szpinaku
1-2 liście laurowe
1 szklanka orzechów włoskich
2 łyżki oleju
szczypta chili
0,5 łyżeczki kolendry
sól
1 łyżka masła
sposób wyk.:
- w woku/rondlu rozgrzać olej
- wrzucić chili, liść laurowy i ryż
- mieszać i smażyć aż ryż będzie brązowiał
- dodać sól i wodę (najlepiej wrzątek)
- po chwili dodać szpinak i kolendrę
- gotować na bardzo małym ogniu aż do wchłonięcia wody
- orzechy pokroić i przeprażyć na maśle
- posypać nimi potrawę
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Bardzo smakowite przepisy, będę próbować i swoje zapodawać.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Witaj w moim kulinarnym świecie Życzę miłych inspiracji i smacznych efektów
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1307
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
JackuP Tak ,tak jem na słodko . Mam kilka pestek i włożę do ziemi - może coś wyrośnie . Czy Twoje AVOCADO przywiezione jako roślinka z zagranicy czy wyhodowane z pestki???
-
-
Pozdrawiam Ewula
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Ewo, to coś nowego dla mnie i muszę kiedyś spróbować awokado na słodko.
Natomiast moje drzewka awokado są własnej produkcji. Każdą pestkę wsadzam do ziemi i prędzej czy później kiełkuje wiele z nich. Dość dobrze znosi warunki domowe, gdzie muszę je trzymać zimą ale w sezonie uwielbiają stać na zewnątrz. Wtedy ładnie przyrastają a liście cieszą połyskiem i żywą zielenią. Najstarsze liście odpadają zimą i tworzy się zgrabny, prosty pień. Wygląda to naturalnie jak u drzewa. Po ok. pięciu latach zaczynają się rozkrzewiać i taki okaz mam u rodziców. Chociaż nie; sprawdziłem, że jeden młodszy egzemplarz w moim pokoju też już sie rozgałęził.
Po tym przydługim opisie moich doniczkowych eksperymentów - czas na przepis.
Proste danie w sam raz na zimę:
KLUSKI KRAJANE A LA FLACZKI
składniki:
40dag mąki
2 jajka
sól, woda
1 kg mieszanych warzyw korzennych (marchew, pietruszka, seler)
2 cebule
10dag tłuszczu
15dag żółtego sera
3-4 łyżki śmietany
pieprz, ostra papryka, majeranek
sposób wyk.:
- z pierwszych trzech składników wyrobić ciasto jak na pierogi
- rozwałkować, pociąć w paski, a następnie w zapałki
- wrzucać na osolony wrzątek i ugotować
- oczyścić warzywa i poszatkować na tarce o grubych oczkach
- cebule pokroić w półpierścienie
- w rondlu/woku rozgrzać tluszcz i wrzucić cebulę
- jak się lekko przyrumieni - resztę warzyw
- udusić na małym ogniu ewent. podlewając wodą
- pod koniec duszenia dodać śmietanę i przyprawić
- ser zetrzeć na grubych oczkach lub pokroić drobno
- wymieszać kluski z warzywami i serem
- można jeszcze zapiec w piekarniku, posypując bułką tartą i łyżką sera (ale niekoniecznie)
Natomiast moje drzewka awokado są własnej produkcji. Każdą pestkę wsadzam do ziemi i prędzej czy później kiełkuje wiele z nich. Dość dobrze znosi warunki domowe, gdzie muszę je trzymać zimą ale w sezonie uwielbiają stać na zewnątrz. Wtedy ładnie przyrastają a liście cieszą połyskiem i żywą zielenią. Najstarsze liście odpadają zimą i tworzy się zgrabny, prosty pień. Wygląda to naturalnie jak u drzewa. Po ok. pięciu latach zaczynają się rozkrzewiać i taki okaz mam u rodziców. Chociaż nie; sprawdziłem, że jeden młodszy egzemplarz w moim pokoju też już sie rozgałęził.
Po tym przydługim opisie moich doniczkowych eksperymentów - czas na przepis.
Proste danie w sam raz na zimę:
KLUSKI KRAJANE A LA FLACZKI
składniki:
40dag mąki
2 jajka
sól, woda
1 kg mieszanych warzyw korzennych (marchew, pietruszka, seler)
2 cebule
10dag tłuszczu
15dag żółtego sera
3-4 łyżki śmietany
pieprz, ostra papryka, majeranek
sposób wyk.:
- z pierwszych trzech składników wyrobić ciasto jak na pierogi
- rozwałkować, pociąć w paski, a następnie w zapałki
- wrzucać na osolony wrzątek i ugotować
- oczyścić warzywa i poszatkować na tarce o grubych oczkach
- cebule pokroić w półpierścienie
- w rondlu/woku rozgrzać tluszcz i wrzucić cebulę
- jak się lekko przyrumieni - resztę warzyw
- udusić na małym ogniu ewent. podlewając wodą
- pod koniec duszenia dodać śmietanę i przyprawić
- ser zetrzeć na grubych oczkach lub pokroić drobno
- wymieszać kluski z warzywami i serem
- można jeszcze zapiec w piekarniku, posypując bułką tartą i łyżką sera (ale niekoniecznie)
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1307
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
JackuP Ostatni przepis skopiowany -spróbuję . Cieszę się może mi wyrosną jakieś AWOKADA ,bo sporo zostawiłam tych pestek.Kiedyś sadziło się pestki cytryn i pomarańczy ,teraz mamy większy wybór owoców egzotycznch
Pozdrawiam Ewula
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Ewo, nie wiem, jak z siłą kiełkowania takich pestek zostawionych. Ale warto spróbować. Nawet włożyć kilka do szerszej donicy. Ja staram się nie przesuszać tych pestek i w miarę szybko sadzić. Kiedyś je moczyłem ale doszedłem do wniosku, że różnicy wielkiej nie ma a roboty więcej, bo ciągle trzeba wodę zmieniać więc teraz sadzę jak leci i utrzymuję stale wilgotną glebę. Kiedyś nie wsadzałem karteczek i po pewnym czasie zapominałem, co posadziłem. Ale ku mojemu zaskoczeniu kiełkowały po pół roku lub później