W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42274
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Ja nie wiem bo mam młode kurki i pierwszy raz w życiu
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Brzoskwinko, moja Mama hodowała nawet już w mieście kilka kurek, miały u nas dożywocie, ale te starsze myślę, że 5-letnie te 2-3 jajeczka w tygodniu znosiły
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Dzięki Beatko, zawsze to jakis konkret i moge bilans robić.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Asiu, a jak duży masz kurnik?BRZOSKWINKA pisze:Dzięki Beatko, zawsze to jakis konkret i moge bilans robić.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Jeszcze nie mam. Na razie mentalnie przymierzam się do kur. Ale mam szopkę, którą można dostosować. Byłoby jakieś... 4m2 + gniazda.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Asiu, wejdź na wolierę, ja nie mam ani działki no i w związku z tym kurnika też ale lubię tam wchodzić i podziwiać kurniki i kurki a nas w domu kurnik budował Tata i miał mniej więcej wymiary 1,5 na 2,0 m a kurek najwięcej było piętnaście, no i był kogut na tarasie urzędowały często kurczaczki z własnego wylęgu, ehh to były lata prawie 80-te i sąsiedzi nie mieli nic przeciwko gdakaniu kur i pianu koguta, ale niestety czasy się zmieniły i z kurnika zrobiło się zadaszenie na drewno do kominka
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
No to ceny?! Kosmos , ja kupuje u weterynarza tak w połowie marca 9 tygodniowe ,w tamty roku płaciłam po 8,50 za nioskę,kogut tez coś koło tego.W tym roku tez kilka dokupię.Zaczeły nieść jajka w czerwcu,ale znamienna rzecz,ja mam 10 kur,natomiast sąsiadka która kupowała razem ze mną ,ma tych kur kilkadziesiąt,jej kury zaczeły nieść jajka dopiero na początku sierpnia,więc odżywianie ma chyba kluczowe znaczenie.mr25ur pisze:Co do cen niosek nie rasowych, to taka młoda, 4-ro miesięczna kurka kosztuje w moim mieście też od 20-25 zł, ale już 6-cio miesięczna nioska, mająca nosić się lada dzień, kosztuje blisko 2 razy więcej, ok 45 zł, widać te dwa miesiące utrzymania są bajecznie drogie osobiście kupowałem też czteromiesięczne po 22 złote, i czekałem ze dwa miesiące na pierwsze jajka. W zależności od okazji można różnie kupić, raz taniej raz drożej, a rasowe są dużo droższe, też kupowałem zielononóżki na alledrogo, dwadzieścia kilka zł. ale to za dwu miesięczne, plus transport i z 5 miesięcy czekania na jajka. Najtaniej wychodzi kupić pisklaki, tyle że to dużo zabawy jest...
- zielonookakate
- 100p
- Posty: 102
- Od: 27 sie 2011, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chełm Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Alu królica to Kalifornijka a małe mogły pójść kolorem po dziadkach rudego ojca bo matka to czysta kalifornijka ;) Czekam na fotki z niecierpliwością i gratuluje ;)
Kasieńka
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Ale jakie to kurczaki ? Zielononóżki czy zwykłe towarówki? Bo jak zwykłe to cena normalna raczej jak za dwu miesięczne. Moje kupowałem końcem wakacji, sporo po sezonie, może stąd wysokie ceny.Reniak pisze: No to ceny?! Kosmos , ja kupuje u weterynarza tak w połowie marca 9 tygodniowe ,w tamty roku płaciłam po 8,50 za nioskę,kogut też coś koło tego.W tym roku też kilka dokupię.Zaczeły nieść jajka w czerwcu,ale znamienna rzecz,ja mam 10 kur,natomiast sąsiadka która kupowała razem ze mną ,ma tych kur kilkadziesiąt,jej kury zaczeły nieść jajka dopiero na początku sierpnia,więc odżywianie ma chyba kluczowe znaczenie.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Nie zielononóżki,normalne nioski (chyba normalne) ja dobiero 5 rok jestem "wiejską gospodynią",więc na razie wiecej sie uczę od innych, niż dzielę swoją wiedzą .
W tym roku chciałam kupić sobie geś,ale tak bardziej do towarzystwa dlatego mam pytanie czy moze byc w kurniku razem z kurami?
W tym roku chciałam kupić sobie geś,ale tak bardziej do towarzystwa dlatego mam pytanie czy moze byc w kurniku razem z kurami?
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Tak się zastanawiam.... 20-25 zł za 4-o miesięczną kurkę to i dużo i wcale nie tak dużo.
Właśnie dojrzewam do decyzji żeby spróbować inkubować kurze jaja. Kilka dla siebie, kilka
chce szwagierka, jak coś zostanie to mogę odstąpić komuś z okolic Poznania, lub Wrocławia
{tam mieszka szwagierka). W sumie, to żeby w lipcu zaczęły się nieść, to chyba już powinnam
je wysiadywać ? Mam szukać takich specjalnych jaj lęgowych, czy jak kupię od gospodarza
od kurek z kogutem z wolnego wybiegu wystarczy ? Myślę o zwykłych nioskach, nie o rasowych.
Właśnie dojrzewam do decyzji żeby spróbować inkubować kurze jaja. Kilka dla siebie, kilka
chce szwagierka, jak coś zostanie to mogę odstąpić komuś z okolic Poznania, lub Wrocławia
{tam mieszka szwagierka). W sumie, to żeby w lipcu zaczęły się nieść, to chyba już powinnam
je wysiadywać ? Mam szukać takich specjalnych jaj lęgowych, czy jak kupię od gospodarza
od kurek z kogutem z wolnego wybiegu wystarczy ? Myślę o zwykłych nioskach, nie o rasowych.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Na mój rozum, mogą być od gospodarza, tylko oby świeże, w sensie 1-2 dniowe. Chociaż nie wiem ... do ilu dni można jajka przetrzymywać, żeby coś z nich się wylęgło?
Twixi jak tak dalej pójdzie, to Ty nie długo strusia "wysiedzisz"
A gdzie Ty mieszkasz? Bo jak blisko mnie, to chętnie się podzielę jajeczkami, mam, również, koguty "wynalazki" a nuż widelec jakieś cudo się wykłuje
Twixi jak tak dalej pójdzie, to Ty nie długo strusia "wysiedzisz"
A gdzie Ty mieszkasz? Bo jak blisko mnie, to chętnie się podzielę jajeczkami, mam, również, koguty "wynalazki" a nuż widelec jakieś cudo się wykłuje
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Ło Matuluuu..... dzieli nas 560 km, sprawdziłam. Mieszkam w Komornikach pod Poznaniem.
Moja córka też proponowała żeby wysiedzieć strusia. Nawet stwierdziła że mogłaby na
nim jeździć do szkoły i parkować tam gdzie wszyscy zostawiają rowery.
Jajka do wylęgu im świeższe, tym lepsze, ale takie kilkudniowe też się nadają. Twoje
wynalazki bardzo mi się podobają. No szkoda że tak daleko.
Moja córka też proponowała żeby wysiedzieć strusia. Nawet stwierdziła że mogłaby na
nim jeździć do szkoły i parkować tam gdzie wszyscy zostawiają rowery.
Jajka do wylęgu im świeższe, tym lepsze, ale takie kilkudniowe też się nadają. Twoje
wynalazki bardzo mi się podobają. No szkoda że tak daleko.