Wyciągnąłeś rękę? U mnie pojemność zmniejszyła się straszliwie i nie poluję już na roślinykresowiec pisze:Dochodzi do siebie i ma nadzieję, że pechowy 2013 będzie przynajmniej zdrowy, czego i P.T. Forumowiczom życzy. Cerapadus był na wyciągniecie ręki a Ty znaku nie dajesz.mirzan pisze:Gdzie podział się Irek dereniowy?
.
Jak najbardziej prawda. Moje okulizaki owocowały już w 2 roku. Niewiele ale zawsze coś. W tym temacie nie widzę potrzeby dyskusji. To powszechnie znane fakty. O wiele ciekawszy jest inny fenomen. Otóż, zaoczkowałem kilkanaście podkładek różnego pochodzenia, pobierając zrazy z odmiany 'Flava'. Część podarowałem, innymi się zamieniłem, jedną zostawiłem sobie. Ku mojemu zdumieniu, ta nowa 'Flava' owocuje o wiele później niż roślina-matka. Tak było w tym roku. I tu pytanie: czy podkładka ma wpływ na okres owocowania? Pytanie nurtuje mnie tym bardziej, gdyż mój 'Szumeński' nie zdążył w tym roku dojrzeć. Październikowe przymrozki uniemożliwiły mi zbiory a obrodził obficie. Przygotowałem siewki z dereni owocujących już w końcu lipca i spróbuję zaoczkować. Za kilka lat przekonam się czy te podkładki przyśpieszą owocowanie tej odmiany.pomidormen pisze:Jeżeli zaszczepię derenia zrazami pobranymi ze starego owocujęcego drzewa wyhodowanego z siewki to powinienem uzyskać roślinę, która szybko wejdzie w okres owocowania. Prawda czy fałsz, zapraszam do dyskusji.
a w niej było min. że podkładka wpływa na cechy zaszczepionego na niej drzewka. Zalecał też, żeby sadzić młode drzewka w jak najlepszych warunkach już praktycznie od siewki jeśli chce się wyhodować atrakcyjną odmianę. Jak ze zwierzakiem- jak będzie jadł mało i źle to wyrośnie na liche drzewko i to mu się utrwali i przekaże te cechy potomstwu. W celu przyśpieszenia wejścia drzewka w owocowanie zalecał szczepienie w koronie gałązek wcześnie owocującej odmiany. Ciekawe teorie miał na temat hodowania nowych odmian i aklimatyzowania ciepłolubnych odmian w srogim klimacie rosyjskim(radzieckim:) ) .Co do dereni, to ciężko mi się wypowiedzieć na temat wpływu podkładki na zmiany cechy naszczepionej odmiany, ponieważ u nas w kraju produkcja tego gatunku dopiero raczkuje, i w zasadzie jako takich badań nad przydatnością odmian a tym bardziej podkładek, raczej się nie prowadzi. Ogólnie jako roślinę sadowniczą traktuje się derenia marginalnie, wydaje się że na dzień dzisiejszy w kwestii uprawy tego gatunku amatorzy mają najwięcej do powiedzenia. Natomiast jeśli chodzi o typowe gatunki sadownicze, to jak najbardziej rodzaj podkładki ma przełożenie na termin dojrzewania owoców odmiany naszczepionej. Jednak jakiś strasznych różnic nie ma, zazwyczaj kilkudniowe, ale zdarzają się odpowiednio dobrane podkładki do danej odmiany, które potrafią przesunąć termin dojrzewania owoców nawet o kilkanaście dni.kresowiec pisze:O wiele ciekawszy jest inny fenomen. Otóż, zaoczkowałem kilkanaście podkładek różnego pochodzenia, pobierając zrazy z odmiany 'Flava'. Część podarowałem, innymi się zamieniłem, jedną zostawiłem sobie. Ku mojemu zdumieniu, ta nowa 'Flava' owocuje o wiele później niż roślina-matka. Tak było w tym roku. I tu pytanie: czy podkładka ma wpływ na okres owocowania?
pomolog pisze:Nie tylko w Parku Szczytnickim- przy niektórych skrzyżowaniach również, co moim zdaniem nie jest do końca rozsądne. Fakt, że akurat zarówno w naszym mieście jak i w rejonie derenia (w "wersji" dereń jadalny) jest trochę (zresztą szykując się do egzaminu miałeś z pewnością okazję obejrzeć zarówno egzemplarze w Ogrodzie Botanicznym jak i parkach)
Pozdrawiam serdecznie
