Śliwa - jaka to odmiana?
Wydaje mi się, że mam taką śliwę. Nie znam nazwy. Kwitnie bardzo marnie, a nawet jak obficiej to raptem powstaje kilka zalążków. W tym roku jest o dziwo chyba kilkadziesiąt. Ale nie skacze z radości, bo owoce ie są smaczne. Duże / 2x węgierka/, ciemne ale kwaśne i takie byle jakie w smaku .Jak nie zapomnę, to zrobie zdjęcie i porównamy.
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witam. U śliw bardzo ważna jest pora dijrzałości zbiorczej. Gizo myślę że mówisz o Cacańskiej Lepoticy która trochę inaczej dojrzewa niż inne śliwy. U śliw wraz z wybarwieniem się przypada dojrzałość zbiorcza, u lepoticy jest inaczej. Lepotica wybarwia się dożo wcześniej praed dojrzałością zbiorczą i dla tego wydaje się niesmaczna bo niedojrzała. Ja mam Cacańską Lepoticę i jak dojrzeje jest bardzo smaczna.
Pozdrawiam Leszek.
Pozdrawiam Leszek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
To nie do końca tak, Leszku. Dojrzałość zbiorcza owoców to jedno, a dojrzałość konsumpcyjna - co innego. Akurat w przypadku śliw te dwa terminy są bardzo do siebie zbliżone - śliwki z reguły są zbierane tuż przed lub w momencie osiągnięcia dojrzałości konsumpcyjnej (jest to owoc krótkotrwały). Wybarwienie owoców jest tylko jedną z kilku cech, na podstawie których wyznaczamy termin dojrzałości. Natomiast smak owoców odmiany 'Cacanska Lepotica' o której wspominasz, jest ściśle uzależniony od przebiegu pogody w czasie dojrzewania owoców - niestety odmiana ta nie należy do najsmaczniejszych, szczególnie kiedy wiosna i początek lata bywa chłodny, deszczowy, z małą ilością dni słonecznych i ciepłych. Pozdrawiam serdecznieleosta pisze:...U śliw wraz z wybarwieniem się przypada dojrzałość zbiorcza, u lepoticy jest inaczej. Lepotica wybarwia się dużo wcześniej przed dojrzałością zbiorczą i dla tego wydaje się niesmaczna bo niedojrzała ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Pytanie bardzo ogólne - decydują przede wszystkim:
- odmiana;
- podkładka;
- warunki środowiskowe (klimatyczne i glebowe).
W przypadku śliw (bardzo uśredniając) można się spodziewać pierwszych kwiatów i owoców w drugim lub trzecim roku po posadzeniu (drzewek jednorocznych). Odmiany uszlachetnione na ałyczy wchodzą w okres owocowania z reguły rok później niż na siewkach Węgierki Wangenheima. Wyjątek stanowią (ze spotykanych u nas w uprawie śliw) odmiany z grupy renklod - te wyraźnie później rozpoczynają owocowanie - w 4-5 nawet czasem i szóstym roku po posadzeniu (ale warto czekać )
Pozdrawiam serdecznie
- odmiana;
- podkładka;
- warunki środowiskowe (klimatyczne i glebowe).
W przypadku śliw (bardzo uśredniając) można się spodziewać pierwszych kwiatów i owoców w drugim lub trzecim roku po posadzeniu (drzewek jednorocznych). Odmiany uszlachetnione na ałyczy wchodzą w okres owocowania z reguły rok później niż na siewkach Węgierki Wangenheima. Wyjątek stanowią (ze spotykanych u nas w uprawie śliw) odmiany z grupy renklod - te wyraźnie później rozpoczynają owocowanie - w 4-5 nawet czasem i szóstym roku po posadzeniu (ale warto czekać )
Pozdrawiam serdecznie
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witam.
Do Pomolog
Hasło ogrodnicze
ODMIANY ŚLIW NA DŁUŻEJ
dr Mirosław Sitarek
'Cacanska Lepotica'
Wyhodowana została w tym samym instytucie, co 'Cacanska Rana'. Drzewo rośnie niezbyt silnie i dość łatwo daje się formować (fot. 3), co w dużych sadach jest bardzo ważne. Jest średnio wytrzymałe na mróz i tolerancyjne wobec szarki. Niezależnie od podkładki, wcześnie wchodzi w owocowanie, plonuje regularnie, obficie, czasami za obficie, co wpływa niekorzystnie na wielkość owoców. 'aanska Lepotica' może być sadzona w kwaterach jednoodmianowych, ponieważ nie potrzebuje zapylacza. Owoc dorasta do 40 g, jest ciemnofioletowy z intensywnym niebieskim nalotem, smaczny. Miąższ łatwo oddziela się od pestki. Dojrzałość zbiorcza owoców przypada mniej więcej na koniec pierwszej dekady sierpnia. Owoce bardzo wcześnie się wybarwiają, dlatego przez wielu sadowników są zbierane i kierowane do sprzedaży zanim osiągną właściwą dla siebie dojrzałość, a więc również smak i aromat. Niedojrzałe owoce mają zielony, niezbyt smaczny miąższ i w takim przypadku konsument nie może w pełni ocenić ich walorów smakowych, stąd między innymi pochodzą krzywdzące opinie o smaku śliwek tej odmiany. 'Cacanska Lepotica' w pełni zasługuje na swoją nazwę, gdyż "lepotica" znaczy piękna. Odmianą tą powinny zainteresować się zakłady przetwórcze.
Pozdrawiam Leszek.
Do Pomolog
Hasło ogrodnicze
ODMIANY ŚLIW NA DŁUŻEJ
dr Mirosław Sitarek
'Cacanska Lepotica'
Wyhodowana została w tym samym instytucie, co 'Cacanska Rana'. Drzewo rośnie niezbyt silnie i dość łatwo daje się formować (fot. 3), co w dużych sadach jest bardzo ważne. Jest średnio wytrzymałe na mróz i tolerancyjne wobec szarki. Niezależnie od podkładki, wcześnie wchodzi w owocowanie, plonuje regularnie, obficie, czasami za obficie, co wpływa niekorzystnie na wielkość owoców. 'aanska Lepotica' może być sadzona w kwaterach jednoodmianowych, ponieważ nie potrzebuje zapylacza. Owoc dorasta do 40 g, jest ciemnofioletowy z intensywnym niebieskim nalotem, smaczny. Miąższ łatwo oddziela się od pestki. Dojrzałość zbiorcza owoców przypada mniej więcej na koniec pierwszej dekady sierpnia. Owoce bardzo wcześnie się wybarwiają, dlatego przez wielu sadowników są zbierane i kierowane do sprzedaży zanim osiągną właściwą dla siebie dojrzałość, a więc również smak i aromat. Niedojrzałe owoce mają zielony, niezbyt smaczny miąższ i w takim przypadku konsument nie może w pełni ocenić ich walorów smakowych, stąd między innymi pochodzą krzywdzące opinie o smaku śliwek tej odmiany. 'Cacanska Lepotica' w pełni zasługuje na swoją nazwę, gdyż "lepotica" znaczy piękna. Odmianą tą powinny zainteresować się zakłady przetwórcze.
Pozdrawiam Leszek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ten opis Leszku jest tylko potwierdzeniem tego o czym wcześniej pisałem. To prawda, że często sadownicy decydują się na zbyt wczesny zbiór owoców tej odmiany - wtedy właściwie owoce są "niejadalne" (niestety decyduje o tym rynek, podaż i cena). Mimo to, nawet w pełni dojrzałe nie zachwycają smakiem i powinny być uprawiane raczej dla celów przetwórczych.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5443
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witam.
Pewnie że jest potwierdzeniem tego że jeśli się zrywa niedojrzałe to są niesmaczne, jak w przypadku każdego owocu. Ja mam Cacańską Lepoticę i smakuje mi wybornie. Rzecz w tym aby zerwać owoc jak jest w pełni dojrzały. Po drugie smak to rzecz gustu, jednemu smakuje drugiemu nie. Ja mam także Amersa i też mi smakuje. Uważam że o dojrzałości owocu nie decyduje rynek tylko odpowiednie cechy owocu, jak smak przede wszystkim. Popyt i podaż to inna sprawa.
Pozdrawiam Leszek.
Pewnie że jest potwierdzeniem tego że jeśli się zrywa niedojrzałe to są niesmaczne, jak w przypadku każdego owocu. Ja mam Cacańską Lepoticę i smakuje mi wybornie. Rzecz w tym aby zerwać owoc jak jest w pełni dojrzały. Po drugie smak to rzecz gustu, jednemu smakuje drugiemu nie. Ja mam także Amersa i też mi smakuje. Uważam że o dojrzałości owocu nie decyduje rynek tylko odpowiednie cechy owocu, jak smak przede wszystkim. Popyt i podaż to inna sprawa.
Pozdrawiam Leszek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Nie no - wcale nie napisałem, że jest "do kitu" - po prostu uważam, że nie jest najsmaczniejszą odmianą (choć to przecież kwestia gustu i znajdą się na pewno jej wielbiciele)... jest to po prostu (oprócz tego zbyt wczesnego zbioru o którym pisaliśmy) kwestia klimatu (już u naszych południowych sąsiadów 'C. Lepotica' smakuje lepiej). Ma jednak swoje zalety - szczególnie istotne w handlu - owoce są duże, twarde (transport), można je stosunkowo długo jak na śliwy przechować w chłodni... Wygląd zewnętrzny też nie budzi zastrzeżeń (owoc "przyciąga" klienta - choć złośliwi twierdzą że tylko raz )... dobre odchodzenie pestki od miąższu to z kolei atut dla przetwórstwa (nie ma co ukrywać - nawet tego "domowego" ). Co do 'Amersa' - to zupełnie inna odmiana, stosunkowo łatwa do odróżnienia nawet dla amatora od 'Cacanska Lepotici'. Na pewno sobie poradzisz - służę pomocą jakby co
Natomiast w kwestii wyboru odmian - najpierw trzeba poznać Twoje preferencje - czy maja to byc odmiany wczesne czy późne, czy bardziej do bezpośredniej konsumpcji z drzewa czy na przetwory i.t.d. Do tego dochodzi możliwość uprawy w danym rejonie klimatycznym i warunkach glebowych, w końcu tak indywidualna kwestia jak smak owoców... może podaj nieco więcej informacji
Pozdrawiam serdecznie
Natomiast w kwestii wyboru odmian - najpierw trzeba poznać Twoje preferencje - czy maja to byc odmiany wczesne czy późne, czy bardziej do bezpośredniej konsumpcji z drzewa czy na przetwory i.t.d. Do tego dochodzi możliwość uprawy w danym rejonie klimatycznym i warunkach glebowych, w końcu tak indywidualna kwestia jak smak owoców... może podaj nieco więcej informacji
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Witam Leszku,
Twoja wiadomość pokazała się w czasie kiedy odpisywałem Dominikams - więc w kwestii uzupełnienia... bardzo się cieszę, że odpowiada Ci smak tej odmiany i oczywiście masz rację, że rynek nie decyduje o dojrzałości owocu ale (podkreślam specjalnie) niestety ma wpływ na termin zbioru. W przypadku uprawy amatorskiej możemy sobie pozwolić na pozostawienie owoców na drzewach do momentu, kiedy nie osiągną odpowiednich wymogów jakościowych, w przypadku uprawy towarowej decydują inne czynniki (możliwość sprzedaży, cena, krótkotrwałość owoców, gorsze warunki przechowalnicze, wrażliwość na transport i.t.d.)... oczywiście nie usprawiedliwia to do końca sadowników (szczególnie tych, którzy zdecydowanie za wcześnie zbierają owoce) i tak jak Ty jestem przeciwnikiem takich poczynań ...
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w uprawie śliw, innych drzewek owocowych oraz roślinek
Twoja wiadomość pokazała się w czasie kiedy odpisywałem Dominikams - więc w kwestii uzupełnienia... bardzo się cieszę, że odpowiada Ci smak tej odmiany i oczywiście masz rację, że rynek nie decyduje o dojrzałości owocu ale (podkreślam specjalnie) niestety ma wpływ na termin zbioru. W przypadku uprawy amatorskiej możemy sobie pozwolić na pozostawienie owoców na drzewach do momentu, kiedy nie osiągną odpowiednich wymogów jakościowych, w przypadku uprawy towarowej decydują inne czynniki (możliwość sprzedaży, cena, krótkotrwałość owoców, gorsze warunki przechowalnicze, wrażliwość na transport i.t.d.)... oczywiście nie usprawiedliwia to do końca sadowników (szczególnie tych, którzy zdecydowanie za wcześnie zbierają owoce) i tak jak Ty jestem przeciwnikiem takich poczynań ...
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w uprawie śliw, innych drzewek owocowych oraz roślinek
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5443
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
No to jak mam odróżnić te dwie odmiany? Dodam, ze wskazówki muszą być "jak chłop krowie...", bo póki co to potrafię tylko stwierdzić, że to śliwy są (fakt że jakoś specjalnie się nie przyglądałam, ale nie zauwazyłam jakichś charakterystycznych cech).pomolog pisze:Nie no - wcale nie napisałem, że jest "do kitu" - po prostu uważam, że nie jest najsmaczniejszą odmianą (choć to przecież kwestia gustu i znajdą się na pewno jej wielbiciele)... jest to po prostu (oprócz tego zbyt wczesnego zbioru o którym pisaliśmy) kwestia klimatu (już u naszych południowych sąsiadów 'C. Lepotica' smakuje lepiej). Ma jednak swoje zalety - szczególnie istotne w handlu - owoce są duże, twarde (transport), można je stosunkowo długo jak na śliwy przechować w chłodni... Wygląd zewnętrzny też nie budzi zastrzeżeń (owoc "przyciąga" klienta - choć złośliwi twierdzą że tylko raz )... dobre odchodzenie pestki od miąższu to z kolei atut dla przetwórstwa (nie ma co ukrywać - nawet tego "domowego" ). Co do 'Amersa' - to zupełnie inna odmiana, stosunkowo łatwa do odróżnienia nawet dla amatora od 'Cacanska Lepotici'. Na pewno sobie poradzisz - służę pomocą jakby co
Natomiast w kwestii wyboru odmian - najpierw trzeba poznać Twoje preferencje - czy maja to być odmiany wczesne czy późne, czy bardziej do bezpośredniej konsumpcji z drzewa czy na przetwory i.t.d. Do tego dochodzi możliwość uprawy w danym rejonie klimatycznym i warunkach glebowych, w końcu tak indywidualna kwestia jak smak owoców... może podaj nieco więcej informacji
Pozdrawiam serdecznie
Co do moich preferencji - to Lepotica miała być raczejwczesna, a Amers późniejszy. Tak, żeby nie owocowały jednocześnie. Owoce zdecydowanie do konsumpcji (priorytet ), ale pewnie też do wypieków (żadnych tam śliwek w occie nie będę robiła ). Smak - hmmm.... słodka, ale nie mdła, aromatyczna, chyba wolałabym soczystą, chociaz nie taką jak Ulena - może taka średnio- soczysta by mi najbardziej odpowiadała 8)
Aha - warunki glebowe - ziemia piaszczysta raczej, IV klasy podobno. Okolice W-wy.
A ty próbowałeś wszystkie te odmiany?
aaaa.... muszą sie jeszcze zapylać wzajemnie
Ciekawa jestem, co wymyślisz
Pozdrówka