Czereśnia - cięcie
Czereśnia - cięcie
witajcie
szukam informacji
kiedy można przycinać czereśnie??
czy po owocowaniu czy dopiero na jesień??
i jak dużo można ściąć??
szukam informacji
kiedy można przycinać czereśnie??
czy po owocowaniu czy dopiero na jesień??
i jak dużo można ściąć??
Czereśnia - 2 przewodniki, jak przyciąć?
Witam,
to mój pierwszy post na forum
Na działce (na której jestem kilka razy w roku - stąd taka zaniedbana, ale zamierzam to zmienić) mam posadzone ostatniej wiosny kilka nowych drzewek, parę jabłoni, dwie czereśnie (jedna to Regina, druga to Biała Rainer). Na poniższych zdjęciach jest pokazane drzewko jednej czereśni. Rośnie nieco dziwnie, bo ma jakby 2 (3) przewodniki i rozumiem, że wskazane by było to drzewko odpowiednio przyciąć czyli zostawić jeden przewodnik. Od momentu posadzenia nie było przycinane w ogóle. Na działce będę w ciągu najbliższych 2-3 tygodni, więc jeśli nie jest za późno to ciachnąłbym nieco tą czereśnię. Ewentualnie zaczekam z cięciem do wiosny, ale potrzebowałbym rady jak konkretnie je ciąć.
Zdjęcia (z czerwca, niestety nowszymi nie dysponuję):
1.
2.
to mój pierwszy post na forum
Na działce (na której jestem kilka razy w roku - stąd taka zaniedbana, ale zamierzam to zmienić) mam posadzone ostatniej wiosny kilka nowych drzewek, parę jabłoni, dwie czereśnie (jedna to Regina, druga to Biała Rainer). Na poniższych zdjęciach jest pokazane drzewko jednej czereśni. Rośnie nieco dziwnie, bo ma jakby 2 (3) przewodniki i rozumiem, że wskazane by było to drzewko odpowiednio przyciąć czyli zostawić jeden przewodnik. Od momentu posadzenia nie było przycinane w ogóle. Na działce będę w ciągu najbliższych 2-3 tygodni, więc jeśli nie jest za późno to ciachnąłbym nieco tą czereśnię. Ewentualnie zaczekam z cięciem do wiosny, ale potrzebowałbym rady jak konkretnie je ciąć.
Zdjęcia (z czerwca, niestety nowszymi nie dysponuję):
1.
2.
Witam.
Po pierwsze ,jeżeli na tej działce bywasz,a nie masz możliwości wyjazdów cotygodniowych oraz jeżeli działka nie jest usytuowana w izolacji od innych czereśni,lub nie leży w pn części kraju to-dobór odmian jest problematyczny.Prawdopodobnie sugerowałeś się smakiem-Rainier lub pięknymi owocami-Regina,jest jednak jedno ale-nasionica trześniówka.Jeżeli nie jest spełniony jeden z warunków przeze mnie wymienionych to masz dużą szansę na robaczywe owoce.Oczywiście możesz mieć szczęście i mucha nie odnajdzie twych czereśni.
Drzewko należy przyciąć wiosną np w maju(absolutnie NIE W TYM ROKU!!!),proponuję pozostawić ten pojedynczy przewodnik.Sugeruję wyściółkowanie podłoża pod drzewkami ,ok.0,8 m wokół pnia.Jeżeli jesteś ortodoksyjnym ekologiem to np:kora ,trawa z koszenia czy mata jutowa.Jeżeli masz rozsądny stosunek do ekologii to najlepszym rozwiązaniem jest czarna agrotkanina -taka jaką używają w szkółkach kontenerowych,lub niektórych sklepach;albo czarna folia-np.:z worków po torfie,czy ziemii ogrodniczej.
Powodzenia.
Po pierwsze ,jeżeli na tej działce bywasz,a nie masz możliwości wyjazdów cotygodniowych oraz jeżeli działka nie jest usytuowana w izolacji od innych czereśni,lub nie leży w pn części kraju to-dobór odmian jest problematyczny.Prawdopodobnie sugerowałeś się smakiem-Rainier lub pięknymi owocami-Regina,jest jednak jedno ale-nasionica trześniówka.Jeżeli nie jest spełniony jeden z warunków przeze mnie wymienionych to masz dużą szansę na robaczywe owoce.Oczywiście możesz mieć szczęście i mucha nie odnajdzie twych czereśni.
Drzewko należy przyciąć wiosną np w maju(absolutnie NIE W TYM ROKU!!!),proponuję pozostawić ten pojedynczy przewodnik.Sugeruję wyściółkowanie podłoża pod drzewkami ,ok.0,8 m wokół pnia.Jeżeli jesteś ortodoksyjnym ekologiem to np:kora ,trawa z koszenia czy mata jutowa.Jeżeli masz rozsądny stosunek do ekologii to najlepszym rozwiązaniem jest czarna agrotkanina -taka jaką używają w szkółkach kontenerowych,lub niektórych sklepach;albo czarna folia-np.:z worków po torfie,czy ziemii ogrodniczej.
Powodzenia.
Dziękuję za merytoryczną odpowiedź Jestem niestety laikiem w kwestii ogrodnictwa, ale zamierzam się mocno podciągnąć
Zmartwiła mnie Twoja wypowiedź odnośnie robaków - czy da się przed nimi jakoś zabezpieczyć?
Że teraz nie należy przycinać to się spodziewałem (niedługo mrozy). A może lepiej przyciąć wczesną wiosną, np. w marcu zamiast w maju? I czy od razu wyciąć obydwa pionowe pędy czy w jakimś odstępie czasowym? A może wyciąć tylko jeden a drugi przygiąć do ziemi? Czy tak drastyczne cięcie nie zaszkodzi drzewku? (Wybaczcie za poziom pytań, ale jestem naprawdę zielony, mimo, że ostatnio sporo czytałem w internecie o tym).
Ja osobiście tam bywam rzadko, ale mieszka tam moja rodzina (jeszcze więksi od mnie laicy w uprawie), więc np. zrobienie oprysków czy zabezpieczenie na zimę nie będzie problemem dla nich. Ale ciąć drzewka to bym chciał osobiście.Krzysztof usun. pisze:Witam.
Po pierwsze ,jeżeli na tej działce bywasz,a nie masz możliwości wyjazdów cotygodniowych oraz jeżeli działka nie jest usytuowana w izolacji od innych czereśni,lub nie leży w pn części kraju to-dobór odmian jest problematyczny.Prawdopodobnie sugerowałeś się smakiem-Rainier lub pięknymi owocami-Regina,jest jednak jedno ale-nasionica trześniówka.Jeżeli nie jest spełniony jeden z warunków przeze mnie wymienionych to masz dużą szansę na robaczywe owoce.Oczywiście możesz mieć szczęście i mucha nie odnajdzie twych czereśni.
Zmartwiła mnie Twoja wypowiedź odnośnie robaków - czy da się przed nimi jakoś zabezpieczyć?
Ten najwyższy?Krzysztof pisze:Drzewko należy przyciąć wiosną np w maju(absolutnie NIE W TYM ROKU!!!),proponuję pozostawić ten pojedynczy przewodnik.
Że teraz nie należy przycinać to się spodziewałem (niedługo mrozy). A może lepiej przyciąć wczesną wiosną, np. w marcu zamiast w maju? I czy od razu wyciąć obydwa pionowe pędy czy w jakimś odstępie czasowym? A może wyciąć tylko jeden a drugi przygiąć do ziemi? Czy tak drastyczne cięcie nie zaszkodzi drzewku? (Wybaczcie za poziom pytań, ale jestem naprawdę zielony, mimo, że ostatnio sporo czytałem w internecie o tym).
Tak, mam zamiar na wiosnę wyściółkować korą moje drzewka (również jabłonie). Przed zimą chcę je zabezpieczyć poprzez pomalowanie wapnem, owinąć pnie słomą lub papierem i ukopać kopczyk z ziemi. Na wiosnę mam plan je przyciąć i potem zasypać nawozem, żeby lepiej rosły.Krzysztof usun. pisze:Sugeruję wyściółkowanie podłoża pod drzewkami ,ok.0,8 m wokół pnia.Jeżeli jesteś ortodoksyjnym ekologiem to np:kora ,trawa z koszenia czy mata jutowa.Jeżeli masz rozsądny stosunek do ekologii to najlepszym rozwiązaniem jest czarna agrotkanina -taka jaką używają w szkółkach kontenerowych,lub niektórych sklepach;albo czarna folia-np.:z worków po torfie,czy ziemii ogrodniczej.
Powodzenia.
Szkoda, że nie miałem tej wiedzy, gdy zamawiałem te drzewka. Co zamiast tych odmian czereśni należałoby posadzić? Działka jest w centrum Polski, województwo łódzkie.Krzysztof pisze:dobór odmian jest problematyczny.Prawdopodobnie sugerowałeś się smakiem-Rainier lub pięknymi owocami-Regina
Obecnie zamówiłem na allegro kolejnych kilka drzewek (ale na inną działkę, południowa część województwa łódzkiego):
- jabłoń papierówka, malinówka, ligol, jonathan,
- wiśnia łutówka i nort star,
- brzoskwinia smaczny harnaś,
- grusza red faworytka,
- śliwa rengloda olbrzymia.
Co sądzicie o takim wyborze? Jeszcze jest szansa aby podmienić jakieś drzewko na inne.
Witam.
Zacznę od końca.
Jabłonie-bez ochrony przed parchem,się nie obędzie.Jonatan to chyba "smak dzieciństwa"?,będziesz musiał nad nim popracować aby mieć owoce większe niż pig pong.
Brzoskwinia i grusza ok.Co do wiśni to polecałbym zamiast Łutówki np Groniastą-owoc i deserowy i na przetwory o niebo lepszy od Ł.Natomiast Northstar jest wrażliwy i na raka bakteryjnego i na moniliozę(gnicie owoców).Jeśli chcesz odmianę typowo deserową to polecam Lucynę-owoc duży i bardzo smaczny,drzewo mało podatne na choroby.Śliwa-jeżeli lubisz renklody to ok.
Co do czereśni,to można je ciąć :albo wczesną wiosną(po minięciu groźby silnych mrozów);albo podczas kwitnienia;albo po zbiorze owoców.Im wcześniej wykonujemy cięcie(dotyczy także innych gatunków) tym bardziej pobudzamy drzewko do wzrostu-podobnie im silniej przytniemy tym mocniej drzewko będzie rosło.W Twoim przypadku-brak pierwszego piętra korony-przyciąłbym tak jak mówiłem plus skrócić przewodnik na wysokość 90-100 nad ziemią.
Skoro działka jest w Łódzkiem to szanse na to,że mucha do Twych czereśni nie przyleci są...nikłe....nawet bardzo nikłe.Na pewno bez oprysków na nasionicę, da się uprawiać:Rivana,Burlata;Karesovą;być może Vandę i Vegę.
Pozdrawiam.
Zacznę od końca.
Jabłonie-bez ochrony przed parchem,się nie obędzie.Jonatan to chyba "smak dzieciństwa"?,będziesz musiał nad nim popracować aby mieć owoce większe niż pig pong.
Brzoskwinia i grusza ok.Co do wiśni to polecałbym zamiast Łutówki np Groniastą-owoc i deserowy i na przetwory o niebo lepszy od Ł.Natomiast Northstar jest wrażliwy i na raka bakteryjnego i na moniliozę(gnicie owoców).Jeśli chcesz odmianę typowo deserową to polecam Lucynę-owoc duży i bardzo smaczny,drzewo mało podatne na choroby.Śliwa-jeżeli lubisz renklody to ok.
Co do czereśni,to można je ciąć :albo wczesną wiosną(po minięciu groźby silnych mrozów);albo podczas kwitnienia;albo po zbiorze owoców.Im wcześniej wykonujemy cięcie(dotyczy także innych gatunków) tym bardziej pobudzamy drzewko do wzrostu-podobnie im silniej przytniemy tym mocniej drzewko będzie rosło.W Twoim przypadku-brak pierwszego piętra korony-przyciąłbym tak jak mówiłem plus skrócić przewodnik na wysokość 90-100 nad ziemią.
Skoro działka jest w Łódzkiem to szanse na to,że mucha do Twych czereśni nie przyleci są...nikłe....nawet bardzo nikłe.Na pewno bez oprysków na nasionicę, da się uprawiać:Rivana,Burlata;Karesovą;być może Vandę i Vegę.
Pozdrawiam.
Generalnie chodzi o odpowiednie przycinanie? Czy też opryski, nawożenie, itd.?Krzysztof usun. pisze:Jabłonie-bez ochrony przed parchem,się nie obędzie.Jonatan to chyba "smak dzieciństwa"?,będziesz musiał nad nim popracować aby mieć owoce większe niż pig pong.
I tak też zrobię, zgodnie z Twoimi radami. Ale pierwsze cięcie czereśni wykonam dopiero latem, tak jak radzi aguskac (rak bakteryjny). Czy należy przewodnik jakoś prostować, kształtować tak aby był w pionie? Czy sam się wyprostuje?Krzysztof usun. pisze: Co do czereśni,to można je ciąć :albo wczesną wiosną(po minięciu groźby silnych mrozów);albo podczas kwitnienia;albo po zbiorze owoców.Im wcześniej wykonujemy cięcie(dotyczy także innych gatunków) tym bardziej pobudzamy drzewko do wzrostu-podobnie im silniej przytniemy tym mocniej drzewko będzie rosło.W Twoim przypadku-brak pierwszego piętra korony-przyciąłbym tak jak mówiłem plus skrócić przewodnik na wysokość 90-100 nad ziemią.
Krzysztof pisze: Skoro działka jest w Łódzkiem to szanse na to,że mucha do Twych czereśni nie przyleci są...nikłe....nawet bardzo nikłe.Na pewno bez oprysków na nasionicę, da się uprawiać:Rivana,Burlata;Karesovą;być może Vandę i Vegę.
Pozdrawiam.
Czy już w przyszłym roku będzie konieczne pryskanie? Czy też dopiero w tym sezonie, w którym się pojawią owoce?
Witam.
Zwalczanie nasionicy robi się wtedy, gdy ona się pojawi na Twojej działce.Są dwie możliwości:gdy zauważysz w którymś roku robaczywe owoce ,to ochronę zaczynasz od roku następnego;i druga możliwość ,kupić żółtą tablicę lepową i wywiesić po kwitnieniu,mniej więcej gdy zawiązki owoców będą miały ok 5mm,i na podstawie odłowów stwierdzić czy mucha lata czy nie.Przeglądanie tablic ma sens jeżeli wiesz jak ją odróznić od setek innych owadów,które się przylepią.Generalnie bez względu na metodę monitoringu masz około 3 lat spokoju .
Pozdrawiam.
Zwalczanie nasionicy robi się wtedy, gdy ona się pojawi na Twojej działce.Są dwie możliwości:gdy zauważysz w którymś roku robaczywe owoce ,to ochronę zaczynasz od roku następnego;i druga możliwość ,kupić żółtą tablicę lepową i wywiesić po kwitnieniu,mniej więcej gdy zawiązki owoców będą miały ok 5mm,i na podstawie odłowów stwierdzić czy mucha lata czy nie.Przeglądanie tablic ma sens jeżeli wiesz jak ją odróznić od setek innych owadów,które się przylepią.Generalnie bez względu na metodę monitoringu masz około 3 lat spokoju .
Pozdrawiam.