Pracuję cały czas nad "głupimi " myślami
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
A jezeli chodzi o picie wody to różnie to bywa ale staram sie duzo pić .
Każdy jest lekarzem dla siebie ..
Zgodzę się. Stres to najgorszy z możliwych wywoływaczy, możesz ograniczyć inne czynniki, wszystkie już chyba wyłączyłam łącznie z czekoladą, da się przeżyć, wody może nie piję tyle ile trzeba.grazia72 pisze:Ostatni atak to ewidentna wina STRESUMiałam bardzo nie przyjemną rozmowę przez telefon i jak tylko się rozłączyłam od razu migawki
przez pół godziny nie mogłam nic zobaczyć, od razu wzięłam tabletkę to tylko mdłości bez bólu głowy się obyło.... kawy mogę nie pić, sera i czekolady nie jeść ale jak się nie stresować ... no jak?
Potwierdzam z całą mocą._Kasia_ pisze:grazia .... kilka lat temu, gdy po raz kolejny słaniałam się na nogach - farmaceuta polecił mi SOLPADEINE (jest to połączenie kofeiny, kodeiny i paracetamolu) http://www.doz.pl/leki/p2397-Solpadeine
Ja stosuję TYLKO w formie musującej.... Odpukać, do tej pory niezastąpione.