Siłownia

[wowek654]

Witam, zacząłem od tygodnia chodzić na siłownie i na basen od miesiąca. Widzę już efekty, czuję się lepiej i wiadomo tracę pomału na wadzę ;) A wy co robicie by pozbyć się zbędnych kilogramów? ten siłka i basen, czy moze preferujecie bieganie?

[babuchna]

Hm... jakby to ująć.
Preferujemy to wszystko razem.
Zresztą.
Spróbuj w upalne letnie południe,
wykopać fajnie rozrośniętą 7-letnią jukkę.
Jednocześnie nadążając z naprzemiennym
wyrywaniem jej niewyczerpalnej wprost ilości bulw, z pyska uciekającego w radosnym pędzie Twojego psa ogrodnika,
jak i z leja niczym po wybuchu,
który Ci pozostał po samej zainteresowanej.
Gwarantuję Ci i siłownię i basen i bieganie.
A przy okazji i saunę też.
Czyli?
Dla uzyskania pełnej kondycji polecam:
OGRODNICTWO.
Uwaga! Silnie uzależnia.

[stokrotka-77]

Zgadzam się z babuchną. A do tego jak się pięknie robi dookoła

[mirzan]

I jakieś sterydy można sobie wyhodować do tej siłowni.

[gilgall]

Dla uzyskania pełnej kondycji polecam:
OGRODNICTWO.

A do tego trójka dzieciaków i chora, leząca mama (po udarze) -gwarantowana dobra kondycja ! Chętnie wezmę urlop choć na parę dni...

[Klaudia470]

uu przydalo by sie jak najbardziej , niektorzy maja za duzo obowiazkow , inni ich wcale nie maja ;/

[Tomek-Warszawa]

Praca w ogrodzie to wysiłek i przyjemność

[ELWIRA]

Też zgadzam się z Dorotką. Działkę ROD kupiłam 2 lata temu i tak mnie wciągnęło, że sąsiedzi już się obawiali , że w ogóle nie chodzę do domu . Po pracy od razu biegłam na działkę, aby ją porządkować (kupiłam ją bardzo zaniedbaną) i cieszyć się widokiem wprowadzanych zmian. Praca w ogrodzie jest lepsza niż siłownia czy aerobik. Pracują mięśnie, o których się nie pamięta.Teraz już nie mogę się doczekać wiosny, aby znowu zacząć prace w ogródku

[Kathy]

To prawda, praca na działce może wkręcić. A że to dodatkowo świetny środek odchudzający to inna sprawa Szkoda tylko, że człowiek ma na to tak mało czasu :/

[oxalis]

U mnie działka jako dieta odchudzająca nie działa .
Zbytnio przeszkadza w tym grilek stojący na widoku i szczerzący do mnie te swoje zębiska, jakby wołał: no proszę, rozpal mnie.
Trzeba będzie dziada schować i tyle

[kubanki]

Ogród jest fantastyczny, ale ma na zdrowie wpływ różnoraki. Ja na przykład załatwiłam sobie kręgosłup i teraz szukam metody na podreperowanie go. Okazuje się, że w moim przypadku bieganie jest zbawienne. Bardzo długo się wzbraniałam, bo jestem leń z natury. Poza tym miałam okropną zadyszkę (nie żebym już nie miała). Na początku, w listopadzie, biegałam 4 razy w tygodniu. Teraz się zepsułam, wyrabiam się 2 razy. Dystans krótki, łączna trasa ok. 3km, ale z tego 500m marszu. Czuję się po takim biegu świetnie Może ktoś jeszcze biega i podzieliłby się ze mną jakimiś spostrzeżeniami? Nie bardzo chciało mi się wcześniej czytać, więc wiedzę teoretyczną mam kiepską.

[mirzan]

Czy nie lepiej wyjść pół godziny wcześniej,niż tak pędzić i masakrować stawy?

[kubanki]

W jakim sesie wcześniej? Na spacerek? Zbyt niecierpliwa na to jestem. Poza tym u mnie nie ma utwardzonych powierzchni, w lesie piaseczke i igliwie. Idealne podłoże. Stawy aż tak dużego obciążenia nie mają ;)

[mirzan]

Jak pędzisz,to się spieszysz,to wyjdź wcześniej,aby dotrzeć do celu. Stawy to taka zaraza,
że za dwadzieścia lat też są własne i nie pamiętają,czy był piasek. I tak kość udowa ląduje
na piszczeli.

[x-a-8]

Praca w ogrodzie jest lepsza niż siłownia czy aerobik. Pracują mięśnie, o których się nie pamięta.

Wątpliwa teza.
Po pracy w ogrodzie boli też to, o czym się nie pamięta.
We wszystkim umiar ważny, ale by ogród porównywać z siłownią lub innym zajęciem ruchowym
to za dużo w nim schylania, dźwigania, prac w pozycji kucania.

Lepsza oczywiście praca w ogrodzie niż nudne zajęcia domowe.