Pomidorki koktajlowe - 2cz.

[krab_ik1]

Również nie znam się na pomidorkach, bo w ubiegłym roku pierwszy raz miałam na balkonie. Ale nie mogłam nawet rozłożyć suszarki z praniem bo opierała się na pomidorkach. Zależy mi na niskiej odmianie bo chcę postawić na balkonowym parapecie. U mnie pod blokiem wieje, więc nie chcę aby pomidory spadały mi na dół,a przy wysokich jest większe prawdopodobieństwo. I oczywiście chciałabym bez palikowania:) W tym roku spróbuję z Maskotką i ew. Vilma.
Zeszłoroczne krzaki kilka razy mi się wywalały (miały ok1,5m), aż w końcu przywiązałam do barierki balkonowej.

[Rumianka]

Krab-bik, a może w ramach oszczędzania miejsca powieś donice z pomidorami na ścianie lub po sufitem. Ja w tym roku posadziłam pomidora doniczkowego NN w donicy wiszącej,takiej do surfinii. Trochę pomidorów było, tylko smak był taki sobie. Teraz planuję Tumbling Tom Red, może będzie smaczniejszy i ma być zwisający - tamten stał na baczność.

[krab_ik1]

Myślałam o tych pojemnikach fajne są. Na haczykach od skrzynek nie powieszę po zewn. stronie balkonu, bo mieszkam na parterze więc mi oberwą "gów....." A na górze nie mam haczyka (nie chcę pisać że mój mąż ma dwie lewe ręce:) ) więc zostaję przy postawieniu na parapecie.

[szarotka66]

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1ee ... 1ae79.html
Tak wyglądała moja Vilma w czerwcu ubiegłego roku.
Urosła jeszcze tylko około 20 cm.

[krab_ik1]

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1ee ... 1ae79.html
Tak wyglądała moja Vilma w czerwcu ubiegłego roku.
Urosła jeszcze tylko około 20 cm.

No malutka:) Nie trzeba palikować?

[szarotka66]

Absolutnie nie, są bardzo niskie i sztywne, żaden palik nie jest im potrzebny. Do tego na boki też za bardzo się nie rozrasta.

[krab_ik1]

czy do doniczki, do pomidorków można dodać ziemię żelową - chodzi mi o te kuleczki, żeby trzymały wilgoć?

[oxalis]

Chciałabym pomóc naszym nowym forumowiczom.
Maskotka wg mnie świetnie nadaje się na balkon, szczególnie do podwieszanych pojemników.
Jest taka akuratna. Miałam ją i na balkonie i w gruncie. W doniczce podwieszanej rosła super, w gruncie krzaczyła się bardziej.
W doniczce nie palikowałam, w gruncie musiałam.



Koralik wg mnie w ogóle nie nadaje się do uprawy na balkonie. Bardzo się krzewi na boki, choć jego smak bardziej mi odpowiadał niż maskotki.
Był bardziej kwaskowaty. Mój gruntowy koralik





Byłam bardzo zadowolona z pokusy. Miałam ją w tylko gruncie. Smak rewelacyjny, tak jak i plenność i odporność.
Rośnie jednak wysoka i trzeba palikować, ale na balkonie da radę spokojnie.
Będzie u mnie i w tym sezonie...przetwory z niej są rewelacyjne.

[Magdallena]

Dzięki Kasiu za ten post. Właśnie w tym roku przymierzam się do wysiewu maskotki na balkonie. Po raz pierwszy. Z warzyw do tej pory uprawiałam bazylię i to na balkonie bo nie posiadam ogródka. Motywacja moja do uprawy pomidorów na balkonie to przede wszystkim ciekawość - jak też to będzie wyglądać Mój balkon jest nieopodal ruchliwej ulicy. Konsumpcja takiego koktajlu wysokoołowiowego to zdecydowanie nie mój cel. No i jeszcze będę miała w tym roku kapustę ozdobną ale tej się podobno nie je, więc problem pokusy zjedzenia soczystego warzywka własnej uprawy mam z głowy

[x-p-o]

koktajlu wysokoołowiowego

Magdziu, od dawna już nie ma benzyny z ołowiem.

[GunnarSK]

koktajlu wysokoołowiowego

Dawno temu badanie wykazało, że dzieci żyjące blisko ruchliwego zkrzyżowania mają najwięcej ołowiu w zębach mlecznych. To badanie się przyczyniło do rozpropagowania benzyny bezołowiowej (która wtedy nie była normą) w Danii. Przypadkiem też mieszkałem blisko owego zkrzyżowania, i tam się urodziła moja starsza córka.

[Magdallena]

OK, to już wiem, że w benzynie nie ma ołowiu co nie zmienia faktu, że pomidorków uprawianych na balkonie przy ruchliwej ulicy nadal jeść nie zamierzam

[tomate]

Chciałabym dołożyć moje 5 Groszy co do Vilmy. Moim musiałam dać małe paliki, bo były tak oblepione owocami że się kłaniały w pół. Bałam się, że się połamią. Tak że ja bym radziła im też coś do doniczki wsadzić, tak na wszelki wypadek.