Ochrona starych drzew owocowych
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Deserowe czy kuchenne ? Rzeczywiście to zawsze zagadnienie natury "moralnej" . Zjeść czy zrobić słoiki . Jak da się zjeść - to zjeść. Chyba, że jest tego tyle, ze się nie da zjeść. Moja mam z papierówek robiła przetwory takie, że palce lizać . A jak się nie da zjeść - bo się nie da (w sensie - twarz wykrzywia ) - na przetwory - jakie kto lubi. Robię przetwory z czerwonej papierówki - rewelacja (bo niestety moje kubki smakowe nie wytrzymują tego jabłka na surowo ).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Jestem zdania, że kosztela traci w przetworach.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Ja może z innej beczki. Też mam parę starych jabłoni może nie tak starych jak Wasze ale są .....i postanowiłam bardziej o nie zadbać.
Mam przygotowane wapno i glinę (w piwnicy) i mam zamiar zrobić papkę do malowania. Jednakże mam dostęp tylko do obornika bydlęcego suszonego sklepowego....i tu pytanie czy taki się będzie nadawać jako składnik papki?....czy to musi/powinien być typowy krowieniec.
Dzięki
Mam przygotowane wapno i glinę (w piwnicy) i mam zamiar zrobić papkę do malowania. Jednakże mam dostęp tylko do obornika bydlęcego suszonego sklepowego....i tu pytanie czy taki się będzie nadawać jako składnik papki?....czy to musi/powinien być typowy krowieniec.
Dzięki
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
A to nie wystarczy wapno albo zwykła biała emulsja? Myślałem, że bielenie pnia ma zabezpieczyc tylko przed przedwczesnym puszczeniem soków
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
W mojej okolicy malowało się drzewka ....koniec lutego/początek marca.....uważam, że to już "po ptokach".
Ta papka to taka maseczka dla kory....tylko skąd wziąć placek od krowy
Ta papka to taka maseczka dla kory....tylko skąd wziąć placek od krowy
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Tu się mieszają dwie rzeczy.astone pisze: Myślałem, że bielenie pnia ma zabezpieczyc tylko przed przedwczesnym puszczeniem soków
Bielenie oznacza stosowanie mleczka wapiennego do dezynfekcji. Mleczko robione 'na świeżo', przez gaszenie wapna w większej ilości wody (Ca(OH)2 - wodorotlenek wapnia) działa na bakterie, grzyby, owady i ich jaja - dobra metoda a ekologiczna. Dziś stosuje się do magazynów żywności czy obór, kiedyś jednak wiosną w ramach porządków bieliło się w gospodarstwie wszystko, włącznie z chałupą
Pomalowanie na biało podobnież może ciut opóźnić start wegetacji (u gatunków południowych, u nas zbyt wcześnie startujących), jak też ogranicza rozgrzewanie pnia w zimie, kiedy jest niebezpieczeństwo że pęknie od silnego mrozu. To już zależy jaki kto ma klimat, bo jedni nie widzą różnicy (w tym ja), a inni sobie chwalą. Np. aby pień pękł od mrozu temperatura musi spaść gwałtownie a nisko. Realne zagrożenie zwłaszcza na wschodzie czy w miejscach podatnych, np w dołkach mrozowych, na przewiewnej równinie.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=39093
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
No to tak czy inaczej te krowie kupy to chyba przesada
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Nawet nie wiedziałam, ze jest coś takiego jak "czerwona papierówka". Ale doczytałam na "papierówka zółta, a czerona".
Poza tym doczytałąm, że:
"Słaba mrozoodporność, Słaba odporność na choroby. Zalety: Coroczne owocowanie. Równe owoce. Obfite owocowanie " To chyba ona rośnie u Cioci Modzi od zawsze (a ja jestem 50+) za garażem nad piwniczką. Lubiłam ją. A to jest jakieś 9 km od brzegu Bałtyku. W Polsce.
Poza tym doczytałąm, że:
"Słaba mrozoodporność, Słaba odporność na choroby. Zalety: Coroczne owocowanie. Równe owoce. Obfite owocowanie " To chyba ona rośnie u Cioci Modzi od zawsze (a ja jestem 50+) za garażem nad piwniczką. Lubiłam ją. A to jest jakieś 9 km od brzegu Bałtyku. W Polsce.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
W związku z tym, że nie doczekałam się podpowiedzi zastosowałam ten kupny obornik bydlęcy. Uprzednio jednak zalałam go wodą i tak sobie stał i w międzyczasie zdążył zamarznąć później przeniosłam do piwnicy coby się rozmroził no i w piątek zrobiłam miksturę i malowałam drzewka. W dodatku był to dzień "owocowy".Elizabetka pisze: mam zamiar zrobić papkę do malowania. Jednakże mam dostęp tylko do obornika bydlęcego suszonego sklepowego....i tu pytanie czy taki się będzie nadawać jako składnik papki?....czy to musi/powinien być typowy krowieniec.
Dzięki
Oto jedno z tych malowanych. Na efekt trzeba będzie trochę poczekać i ....oby było warto.
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Ale wyjaśnij w końcu po co w tym wszystkim to krowie łajno?
- Taddeo
- 100p
- Posty: 105
- Od: 23 sty 2013, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Nie jestem na 100% pewny, ale myślę, że jest po to żeby po wyschnięciu stworzyć pewniejszą ochronę. Wapno z tym dodatkiem nie wykrusza się ani nie pęka. Inni do wapna dodają mąki.astone pisze:Ale wyjaśnij w końcu po co w tym wszystkim to krowie łajno?
Pozdrawiam. Tadeusz.
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
No a może farby emuulsyjnej dodać, albo kleju malarskiego np? Jeśli ma nie pękać. Z tym krowim g...m - to jakby przesada na XXI wiek. Chyba, ze ktoś lubi w g....nie sie babrać i udawac "eko"
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1107
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
To tak nie do końca, to krowie g... to substancja organiczna - nietoksyczna dla drzewa, natomiast emulsja itd. już aż taka obojętna nie jest.
Zresztą być może o jakieś dodatkowe właściwości chodzi, ale jeśli chodzi o takie użycie krowiego placka, to się nie wypowiadam, bo nie wiem na pewno. Mogę się tylko domyślać. U mnie w sadzie jest za dużo drzew, a ja nie mam czasu na bielenie, więc nie robię tego wcale. Drzewa są już wyrośnięte, więc też bardziej odporne na mróz.
...ale trzeba przyznać, że ładny wyszedł kolorek, taki "kawa z mlekiem"
Zresztą być może o jakieś dodatkowe właściwości chodzi, ale jeśli chodzi o takie użycie krowiego placka, to się nie wypowiadam, bo nie wiem na pewno. Mogę się tylko domyślać. U mnie w sadzie jest za dużo drzew, a ja nie mam czasu na bielenie, więc nie robię tego wcale. Drzewa są już wyrośnięte, więc też bardziej odporne na mróz.
...ale trzeba przyznać, że ładny wyszedł kolorek, taki "kawa z mlekiem"
pozdrawiam Ewa