Rodzynek brazylijski(PhysalisPeruviana),miechunka pomidorowa i in. Cz.1

[Tomek-Warszawa]

Ja mam dużą folie a wsadzę tylko 1,2 na próbę arbuzy też się tam zmieszczą i melony. Jeszcze szklarnie mam tylko nie dużą ale są 3 stoły. Skoro piszesz że w gruncie też urośnie to może i w gruncie go posadzę.

[Batman]

Witam
Kiedy należy wysiewać rodzynka Aunt Molly's? Luty czy może marzec?
Pozdrawiam

[mariusz15]

Uprawiałem już rodzynkę na wszystkie możliwe sposoby ze względu na jej wyjątkowy i niepowtarzalny smak. Według mnie najbardziej nadaje się na surowo odpowiednio dojrzała lub jako kompot. Wiele osób zniechęca niewłaściwe dobranie odmiany. Jedna z odmian - wysoka, wymagająca podpór rośnie "do nosa". Sadząc w rzędzie można niemalże zrobić żywopłot. Owoce niedobre w smaku, duże(prawie jak orzech włoski), mały procent dojrzewa mimo wczesnego siewu. Można ją zakupić w większości sklepów ogrodniczych. Nie polecam tej odmiany. Drugą odmiana to rodzynka płożąca się po ziemi, której ramiona sięgają długości ok. 40cm. Owoce żółte, wielkością dorównują wiśni o niepowtarzalnym smaku. Nie proponuję uprawy miechunki pod folią, gdyż jest bardzo wrażliwa na brak światła(jeśli rośnie pod pomidorami). Wytwarza wtedy mniej ale bardziej wyciągniętych, wiotkich "ramion" przez co plon jest mniejszy. Bardzo dobrze udaje się w gruncie. Warto przyspieszyć kiełkowanie nasiona o około 1-1,5 miesiąca wysiewając w domu a licząc wysadzanie naokoło 15 maja. Z pozostawionych nasion przez zimę również dość dobrze wschodzi jednak bez rozsadzenia praktycznie się nie uda gdyż gęste rozmieszczenie bardzo znacząco przekłada się na wielkość i ilość owoców.

[aria]

Fajnie, że o tym napisałeś. Tego niskiego rodzynka będę uprawiać pierwszy raz, bo tego wysokiego już mam dość.

[Batman]

Ja też miałem tego wysokiego, na opakowaniu napisali ze dorasta do 1m , ale wchodząc pomiedzy krzaczory czubki sięgały mi do oczu , a mam 187cm wzrostu Dojrzała ok połowa owoców, niektóre dojrzewały jeszcze w domu po zerwaniu.

[Suppa]

witia - kiedy go wysiałeś? Wygląda super

Ja mam wysianą ciotkę na próbę, wzeszła na początku stycznia a do dziś ciągle ma tylko liścienie.
Miałem opóźnić wysiew ale to mnie zbiło z tropu.. Chyba jednak pozostanę przy planowanym marcowym terminie.

Na wysokiego można narzekać, ale przechowuje się doskonale. Dziś mam jeszcze mnóstwo owoców w piwnicy, które wygladają i smakują jakby były zerwane tydzień temu

[Wanilia]

W zeszłym roku miałam obie odmiany rodzynka- tę niską i wysoką. Physalis peruviana- ten wysoki- owocuje późno i zbiory są prze to marne, a i w smaku jest gorszy. Physalis pruinosa-aunt's molly- bardzo wcześnie owocuje, owoców jest dużo i mają taki fajny egzotyczny smak, pędy pokładają się, jest łatwy w uprawie. Teraz poczekam jeszcze z wysiewem aunt's molly, natomiast nie będę wysiewać rodzynka wysokiego, została mi bowiem jeszcze jedna sadzonka z ubiegłego sezonu,którą próbuję przezimować (mam nadzieję że się uda) wówczas może wcześniej zaowocuje latem.

[Tomek-Warszawa]

Ja w tym roku będę pierwszy raz uprawiał rodzynek. Nie wiem jaką mam odmianę czy wysoką czy niską tylko na opakowaniu jest napisane że rośnie do 1m a dojrzewa od połowy lipca.

[aria]

To odmiana wysoka. Pod folią może być jeszcze większa, gdzieś na forum były zdjęcia ogromnego krzaka.

[Tomek-Warszawa]

To pewnie rośnie ok 2m Ja go posieje na początku marca do doniczek w domu a w maju pod folię.

[ostatnia szansa]

Tomku!
Oczywiście możesz wysiać rodzynka wysokiego i liczyć na dobrą pogodę to wtedy zdążą Ci dojrzeć w pewnej części.

Odnoszę wrażenie, że wolisz się uczyć na własnych błędach/doświadczeniach zamiast na doświadczeniach innych forumowiczów - masz do tego prawo .

Powiedz tylko dlaczego nie chcesz skorzystać z doświadczeń innych .

Nasiona kupie w sklepie ogrodniczym ...

Nie kupuj rodzynka w sklepie - zdobądź nasiona od osób, które mają wczesną odmianę - mam nadzieję, ze będą w akcji.

To późne nie zdążą dojrzeć ?...

Na tego wysokiego moim zdaniem szkoda miejsca, zobacz na moich starszych zdjęciach jak wielkie toto rośnie Niedawno skasowałem rodzynki, to sięgały mi prawie pod pachy, a jestem wysoki. Na szerokość to samo.
W gruncie w tym sezonie dojrzało jakieś 20 - 30 % owoców.

[Tomek-Warszawa]

Chce go przetestować pod folią i tak mam tam dużo miejsca a liczę że pod folią ma większą szanse dojrzeć niż w gruncie. Najlepiej uczyć się na własnych błędach.

[ostatnia szansa]

Oczywiście Tomku, to Twoje prawo wkleję Ci jeszcze do kompletu

...I jeszcze jedno moje spostrzeżenie. Nie wiem jak u Was, ale u mnie inaczej smakują rodzynki z namiotu, inaczej z gruntu, na korzyść tych z gruntu.
Są łagodniejsze i mają bardziej taki owocowy aromat, te z namiotu, jakby były spalone . Nie potrafię dokładniej opisać .

Ja po 3 latach bezowocnych poszukiwań nasion odmiany wczesnej, skorzystałam w tym roku z grzeczności osób wysyłających odmiany wczesne na akcję wymiany .

[Tomek-Warszawa]

W starej książce ogrodniczej z roku 1957 jest napisane że w gruncie dojrzewa w połowie lipca i owocuje aż do przymrozku. Zobaczę jak będzie z moim.

[ostatnia szansa]

W tej książce zapewne jest opisana wczesna odmiana a te wysokie na pewno są późne.