artur1968 pisze:Co do ogrzewania - myślę jeszcze o gazyfikacji, ale eksperymenty zacznę jak zrobi się cieplej. Mam już wytwornicę gazu. Chcę przetestować gazyfikację plastiku, a dokładnie PE, PP i PS.
One mają aż 46MJ/kg a są za darmo Wystarczy pozbierać po rodzinie.
Artur to wszystko wydaje sie proste do pewnego momentu.
Jestem niezmiernie ciekaw jak ci pöjdzie, chociaz obawiam sie ze to wszystko pozostanie w strefie planowania. I nie chodzi mi i koszty, czy stopien skomplikowania przdsiewziecia. Bardziej obawialbym sie przeszköd natury biurokratycznej, a jezeli rzecz ma miec miejsce w nieduzym srodowisku to röwniez tzw. oporu materii zywej.
W momencie gdy säsiedzi zorientujä sie jakiego uzywasz opalu, to trzeba bedzie wyräbac ze dwa hektary lasu na papier jaki zuzyjä na pisma do röznych instytucji. I żadne racjonalne argumenty nie bedä wazne, wyniki badan jakie zrobisz oczywiscie na swöj koszt tez nie bedä mialy zadnej mocy.
Co tam tytuly naukowe i skomplikowane urzädzenia. Babcia möwi ze smierdzi, a babcia wie najlepiej i zaden profesor nie bedzie gadal ze jest inaczej. A jak profesor taki mädry, to niech sobie kupi dzialke i wybuduje obok. Nie kupil? To mamy najlepszy dowöd ze to jakis przekret, przeciez jakby bylo dobrze, toby kupil.
Fakt posiadania juz dzialki i domu przez naukowca nie jest zadnym usprawiedliwieniem, moze sprzedac.
I tak powröcisz do mialu, wegla, trocin, drewna etc, bo ci bedzie szkoda zycia na uzeranie sie.
A jak sie jeszcze okaze ze opal masz za darmo....no tego to juz przecietny säsiad nie jest w stanie przezyc.
Kurde, przeczytalem to co napisalem i widze ze Kasandra przy mnie to jednak pikus.
Wiec przewrotnie będę Ci zyczyl powodzenia