tuja-czy łysa jeszcze odrośnie?

[kabriolina]

Przeczytałam wiele postów i nie znalazłam odpowiedzi na trapiące mnie pytanie. Moze zanim je zadam naświetlę sytuację.
Mam tuje szmaragd. Jest gęsta na gorze a łysa na dole. Wydaje mi się,że wiem dlaczego łysieje. Pojawiają sie co jakiś czas lekko żółte gałązki i odpadają. łysienie idzie od dołu. Domyślam się, że to susza, a ja mie mogłam jej podlewac systematycznie. Dodatkowo rośnie pod sosną.
a wracając do pytania: czy tuje odrośnie od dołu? czy wzbogaci się igliwie, jak o nią zadbam odpowiednio?
Dałam za nia sporo kasy i trochę mi szkoda inwestowac w nową. (muszę mieć w ty miejscu wysoki krzak, bo muszę ochronic pnącą hortensję przed ostrym południowym słońcem)

jak macie jakieś uwagi to chętnie przyjme każdą konstuktywna krytykę
kabriolina

[robertP2]

Na pędach jak są pączki to w razie uschnie połowa lub nawet 3/4 pędu , a jest tam mały pączek to urośnie , a jak wygala się od spodu i nic tam nie ma to niestety nie urośnie tam nic.
Można jedynie ciąć to się będzie zagęszczać.
Tylko tak się zastanawiam , bo to trochę od tyłka strony ta robota.A co tam u Ciebie hortensja robi na patelni ? Przecież a) to kwasolub a torf zbryla się i wysusza szybko b) ma duże liscie i więcej potrzebuje wody c) ogólnie kwaoslub co lubi wilgoć i słońce je za mocne może zabić/
To nie lepiej przesadzić hortensję

Daj najpierw zdjecie albo najlpiej ze dwa jak ta tuja wygląda i okolice gdzie rośnie hortensja.

[kabriolina]

A to było tak: posadziłam hortensje pnąca pod drzewem. Tylko ona chciała tam rosnąć, bo było ciemno i słońce o wschodzie i zachodzie tylko docierało. I tak było póki nie obcięłam jednej czy dwóch gałęzi na sośnie, bo nie mogłam otwierac przez nie okiennic. Jak je obcielam to się okazało że słonce swieci tam w samo południe i to bardzo mocno. Żeby ją ratować kupiłam największą tuję na jaką mnie było stać i posadzilm tak, żeby żaden z bohaterów sobie nie przeszkadzał. Nie było mnie często w domu wtedy i nie mogłam dopilnowac rególarnego podlewania, a nie mam jeszcze elektoniczego nawadniania. I tak oto wyszło.
To sa zdjecia bohaterek
http://img28.imageshack.us/img28/4874/d ... 80x640.jpg
http://imageshack.us/f/826/dscf2542480x640.jpg/
http://img708.imageshack.us/img708/2372 ... 80x640.jpg
http://img705.imageshack.us/img705/4998 ... 80x640.jpg

Dzięki za tak szybki odzew. Jestem pozytywnie zaskoczona tym forum. Polecam wszystkim znajomym
Kabriolina

[robertP2]

trochę takiego sekłaka Ci sprzedali w dodatku o kilku gałęziach .No , ale dobra jest jak jest i jest co jest.A jest nieźle
Sekatorem obcinaj końcówki i z góry to się będzie zagęszczać /lub też tnij tylko z góry , a będą widoczne efekty tego cięcia.I zakryje to co powinno.
Ma zielone u spodu i tragedyji nie ma.Sądzę, że była sadzona na jesieni tak ? To jeszcze musiała odchorować po przesadzaniu ,bo duży egzemplarz.Z wiosny ruszy, że hej !A w pełni pokaże swoje oblicze tak po dwóch / trzech sezonach.Cięcie i nawozy.

[Ogrodnik88]

To obcinanie końcówek dotyczy wszystkich pędów czy chodzi ci o samą górę?
A nawozy to chyba od 2-3 roku najlepiej zastosować?

[robertP2]

Nawozów nie stosuje się zaraz po posadzeniu i nie nawozi się później jak do 15 sierpnia max ale to już max do 15 września.Ale sierpień jest optymalną datą.
Nawozów to najlepiej wcale nie stosować jak ja same urosną.

[Ogrodnik88]

Trochę to musowo,chociaż kompostu

[robertP2]

U mnie dostały coś tam trochę, a od wielu lat nic.Posadzone na piachu i gra

[kabriolina]

To od kiedy moge powalczyć z sekatorem? A ściąć z boków - to na jakiej długości. Tak konkretnie, np. pęd ma 10 cm to tnę 2, 5 czy 8 cm. Z góry to rozumiem na czubku ? A jak przytnę z góry, to mi urośnie do góry potem??? Wiem, że to trochę głupie pytania, ale wolę się zapytać niż zrobic głupi błąd.
Kupiłam ją w lato, moze w lipcu, jakoś tak będzie. I od razu ją nawiozłam nie ma to jak przedobrzyć. Ma już korę na korzeniach.
A jeszcze jedno... jak często mogę jak przycinać? co jaki czas?

[robertP2]

W obawie ,że lubisz przedobrzyć proponuję ciachnąć z góry kilka centymetrów.Boczne sobie daruj.Ja tnę w maju raz , inni preferują jeszcze lipiec drugi raz.

[selli7]

Żeby cięcie miało sens, tuja musi być dobrze nasłoneczniona.Ta wydaje sie być posadzona na zasadzie 'zapchajdziury' i nie bedzie z niej kształtnego drzewka.Moim zdaniem tuja pod sosną to nieporozumienie, lepiej posadż tam jakiś mało wymagajacy nieduży krzew liściasty.Szybciej rośnie niż iglak i latem spełni swoją rolę.

Tuję przesadź, przycinaj leciutko na zasadzie 'skubania' końcówek, z czasem się wypełni i boczne gałęzie zwieszą na tyle, że zasłonią łysy dół.Nie zaszkodzi ją też przysypać grubiej sciółką co optycznie troche zamaskuje łyse gałązki.

[robertP2]

Raz już była przesadzana i to duży egzemplarz .Potem znowu będzie sekłak ,bo będzie znowu się regenerować.

[selli7]

Aaa... czyli była przesadzana? W detektywa nie zamierzam sie bawić, ale ona na moje oko wygląda tak, jaby w popłochu ( bo słońce)w środku lata (czyli w nieodpowiednim okresie na przesadzanie tui) została tam przesadzona. Czemu się obsypuje ? A jakże inaczej, musi, bo zrzuca część najstarszych gałązek, zachowując czubek, by się ratować.Żadnego nawożenia, tylko wody jej trzeba.