Różyczka i inne choroby ogrodowe
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewcia na rabatę z roślinami kwaśnolubnymi poleciłbym klon Shirasawy Aureum, kolorem wyraźnie odgryzie się od otaczających go tuj i rh. Gdybyś miała zasadową rabatę to chętnie coś doradzę, u mnie cały ogród na warstwie wapienia jest, natomiast pod rośliny kwaśnolubne muszę sypać torf a i tak efekty nie są oszałamiające.
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewunia znowu zaskakujesz.Ja też lubię chryzantemy .Co to te białe kwiatuszki masz na ostatnim zdjęciu?Czyżby jakieś rumianki
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Dzisiaj pojechaliśmy na wieś...nie obyło się bez przygód bo droga dojazdowa do naszego domku - ok. 100 m - nie jest odśnieżana; były tylko koleiny, które zostawił chyba jakiś ciągnik, więc wjechaliśmy dość gładko, ale z powrotem...no cóż, trzeba było jechać tyłem, a w ten sposób dość trudno precyzyjnie trafić w koleinę i zakopaliśmy się...trzeba było złapać za łopaty
Zastanawiałam się i przymierzałam - jak by to było tak mieszkać tu na stałe... zwłaszcza zimą...
W domku minus 3; zabrałam nasiona, po które głównie tam pojechałam, bo trzeba robić zasiewy
Ale jest pięknie.
Ewo, no właśnie jest tak, że ja nie mam właściwie dobrego miejsca na ten milin...Jak na złość żaden sąsiad też nic brzydkiego nie buduje w granicy działki a pierwotnie był posadzony faktycznie przy starym pniu drzewa, ale...ono było już tak stare i spróchniałe, że w tym samym roku M oparł się o nie ręką i ...nie ma drzewa
Michał - ten klon przepiękny! Od razu go zobaczyłam na tej rabacie i chyba tam będzie Co do odczynu gleby...przyznam się ze wstydem, że nigdy nie zmierzyłam; nie wydaje mi się, żeby była jakaś wybitnie zasadowa - Rh rosną nieźle; wprawdzie też sypię pod nie kwaśny torf - ale Twoje pytanie chyba mnie zmotywuje w końcu do zbadania.
Aniu i Agness - dzięki, zachwyty nad zdjęciami przekażę autorowi, zresztą...sam pewnie je przeczyta, bo zagląda tu czasami
Ewomajowa...ja też nie umiem robić takich zdjęć... Ale żeby było zabawnie, to aparat, którym były zrobione, wcale nie jest jakiś wypasiony - a nawet wręcz przeciwnie wprawdzie Canon, ale zwykła cyfrówka i to w dodatku bardzo, bardzo leciwa.
A co do mleczy - ja też je toleruję tylko na zdjęciu...kiedy zaczyna się na nie sezon, co rano wychodzę z moim ulubionym narzędziem do wyrywania chwastów i oblatuję "swój" kawałek ogrodu, żeby usunąć te, które urosły przez noc
Gosiu, na ostatnim zdjęciu są po prostu stokrotki tylko fotografowane z bliska i - podejrzewam - z pozycji leżącej w trawie.
Zastanawiałam się i przymierzałam - jak by to było tak mieszkać tu na stałe... zwłaszcza zimą...
W domku minus 3; zabrałam nasiona, po które głównie tam pojechałam, bo trzeba robić zasiewy
Ale jest pięknie.
Ewo, no właśnie jest tak, że ja nie mam właściwie dobrego miejsca na ten milin...Jak na złość żaden sąsiad też nic brzydkiego nie buduje w granicy działki a pierwotnie był posadzony faktycznie przy starym pniu drzewa, ale...ono było już tak stare i spróchniałe, że w tym samym roku M oparł się o nie ręką i ...nie ma drzewa
Michał - ten klon przepiękny! Od razu go zobaczyłam na tej rabacie i chyba tam będzie Co do odczynu gleby...przyznam się ze wstydem, że nigdy nie zmierzyłam; nie wydaje mi się, żeby była jakaś wybitnie zasadowa - Rh rosną nieźle; wprawdzie też sypię pod nie kwaśny torf - ale Twoje pytanie chyba mnie zmotywuje w końcu do zbadania.
Aniu i Agness - dzięki, zachwyty nad zdjęciami przekażę autorowi, zresztą...sam pewnie je przeczyta, bo zagląda tu czasami
Ewomajowa...ja też nie umiem robić takich zdjęć... Ale żeby było zabawnie, to aparat, którym były zrobione, wcale nie jest jakiś wypasiony - a nawet wręcz przeciwnie wprawdzie Canon, ale zwykła cyfrówka i to w dodatku bardzo, bardzo leciwa.
A co do mleczy - ja też je toleruję tylko na zdjęciu...kiedy zaczyna się na nie sezon, co rano wychodzę z moim ulubionym narzędziem do wyrywania chwastów i oblatuję "swój" kawałek ogrodu, żeby usunąć te, które urosły przez noc
Gosiu, na ostatnim zdjęciu są po prostu stokrotki tylko fotografowane z bliska i - podejrzewam - z pozycji leżącej w trawie.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Zima przepiękna, choć życzyłabym sobie, żeby już odeszła Mieszkanie zimą nie byłoby złe-zadbalibyście o przejezdność
- Lukrecja
- 1000p
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Oj, bardzo lubię takie dyskusje - ile wiedzy można zdobyć. Fotki stokrotkowe rewelka
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4716
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewciu zima cudowna ale na zdjęciach
No to będzie się u Ciebie działo będziemy mieli co podziwiać
No to będzie się u Ciebie działo będziemy mieli co podziwiać
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Macie rację - obiecałam sobie, że to ostatnie wstawione przeze mnie zdjęcia zimowe, teraz będę przywoływać wiosnę.
W ramach przywoływania.
W ramach przywoływania.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Witaj Ewo, fotki wiosenne migdałka Zgłoszę się po przekwitnięciu na naukę jak go podcinać bo mam ale nie cięłam bo to był pierwszy sezon i nie wiem czy coś z niego będzie.
Sporo planujesz, jakie to przyjemne prawda? mimo rozterek.
Bardzo mi się podoba bażyna i też będę chciała ją zakupić do siebie.
Sporo planujesz, jakie to przyjemne prawda? mimo rozterek.
Bardzo mi się podoba bażyna i też będę chciała ją zakupić do siebie.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Jolu...od razu napiszę...że migdałka już nie ma Zostały zdjęcia, którymi szpanuję...
Jednak co do przycinania to sprawa nieskomplikowana, chętnie Ci udzielę instrukcji, natomiast dwa powody zadecydowały, że się go pozbyliśmy - po pierwsze: uporczywa brunatna zgnilizna drzew pestkowych, co roku gorsza, mimo cięcia, oprysków; mieliśmy już dość Więc kiedy przyplątała się do tego jakaś choroba wyglądająca na jakąś rakowatość - poszedł tej wiosny pod nóż czyli piłę...
Jednak co do przycinania to sprawa nieskomplikowana, chętnie Ci udzielę instrukcji, natomiast dwa powody zadecydowały, że się go pozbyliśmy - po pierwsze: uporczywa brunatna zgnilizna drzew pestkowych, co roku gorsza, mimo cięcia, oprysków; mieliśmy już dość Więc kiedy przyplątała się do tego jakaś choroba wyglądająca na jakąś rakowatość - poszedł tej wiosny pod nóż czyli piłę...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
UUUUUU co za strata
Zobaczę jak się mój będzie sprawował. Nie mam drzewek pestkowych, las sosnowy wokół....
Zobaczę jak się mój będzie sprawował. Nie mam drzewek pestkowych, las sosnowy wokół....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Witaj Ewo! Bażyna to świetna ,zimozielona krzewinka, poprzednią srogą zimę przetrwała spokojnie bez okrycia. Są różne odmiany (np.Bernstein, Zitronella) -mają różne wybarwienie listków. Na okrywę kwaśnej rabaty doskonałe. Brukentalii od dłuższego czasu szukam do siebie.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Izo, myślę o bażynie (tym bardziej, skoro ją polecasz), bo coraz bardziej mi się podoba. A w sprawie brukentalii wysłałam Ci pw.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
ech, zmartwiłaś mnie informacją o chorowaniu migdałka, bo u mnie kupa wiśni dookoła Ale mimo to posadzę, najwyżej wiśnie pod nóż pójdą wszystkie.... a zimę masz cudną! Przejezdnością dróg aż ta się nie martw, jak będziecie tam na stale, to łatwiej zadbać o regularne odśnieżanie...najprościej wychodząc na drogę główną, jak pług jedzie i proponując operatorowi płynną korzyść majątkową w zamian za 'przelecenie' Waszej dojazdówki U nas we wsi to jedna wpływowa pani tak sobie nawet położenie asfaltu do domu załatwiła...się drogowcom skręciło w jej stronę, jak drogę do cmentarza robili, mimo ze mieszka 3 km dalej