Zapylanie pomidorów,hormonizacja,brak owoców
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 25 kwie 2008, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Haugesund
- Kontakt:
- wronek89
- Przyjaciel Forum
- Posty: 991
- Od: 12 mar 2006, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Przyłączam się do pytania.Gayaruthiel pisze:Dziękuję za tyle pomocnych odpowiedzi
Betoksonem wolalabym nie, bo to chciałabym mieć naturalne pomidory, nie do końca ufam środkom chemicznym Tyle się czlowiek nasluchal o trujących pestycydach...
Pędzelkiem krzyzowo, prawda? pylek z krzaczka A do kwiatka z krzaczka B?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Niczym nie zapylać. Zawsze się zdarzy że jakieś grono kwiatów pomidorów rosnące pod folią lub w szklarni zostanie przypadkowo zapylone. Fakt że będzie w takiej uprawie mała owoców, oj mało , ale jakie ekologiczne będą owoce pomidorów. Jak widać niektórzy chcieliby " zjeść ciastko i go jednocześnie mieć" Jeżeli ktoś nie chce sztucznie zapylać kwiatów pomidorów to niech ich nie sadzi do osłon tylko na grunt, zapylanie przez owady pewne, ale do zbioru owoców może nie doczekać, bo je zaraza ziemniaczana zniszczy po deszczu w kilka godzin. Wybór należy do Ciebie.wronek89 pisze:Przyłączam się do pytania.Gayaruthiel pisze:Dziękuję za tyle pomocnych odpowiedzi
Betoksonem wolalabym nie, bo to chciałabym mieć naturalne pomidory, nie do końca ufam środkom chemicznym Tyle się czlowiek nasluchal o trujących pestycydach...
Pędzelkiem krzyzowo, prawda? pylek z krzaczka A do kwiatka z krzaczka B?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Rozumiem podejście ekologiczne i je szanuję(choć nie praktykuję w sposób ortodoksyjny). Ale do zbioru upływa 6-7tygodni... a ingerencja jest na prawdę wręcz symboliczna. A plon jest obfity, dorodny i (sprawdziłem)smaczny!Gayaruthiel pisze:Betoksonem wolalabym nie, bo to chciałabym mieć naturalne pomidory
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
wronek89 pisze:Czyli zagrożenie chorobami przy uprawie gruntowej jest aż tak duże?
CZyli jak się sadzi do gruntu zapylać nic nie trzeba
Jeżeli jesteś przeciwnikiem chemii( regularnych oprysków różnymi środkami grzybobójczymi podczas całej wegetacji) to jest niemal pewne że, przy w miarę normalnych opadach atmosferycznych( jeżeli lato będzie suche to zagrożenie jest mniejsze) to na uprawianych krzakach pomidorów nie doczekasz się zbiorów większości zawiązanych owoców. Z uwagi na to że w liście mokre pomidorów bardzo szybko wnikają zarodniki grzybni( najczęściej zarazy ziemniaczanej) przenoszone przez wiatr większość ogrodników uprawiających amatorsko pomidory buduje dzisiaj tunele foliowe lub szklarnie by ograniczyć rozprzestrzenianie się zarodników grzybni oraz utrzymać liście pomidora w stanie suchym. W warunkach uprawy pod folią można w sposób ekologiczny( oprysk np mlekiem- którego nie zmyje deszcz) można znacznie opóźnić nadejście choroby. Pamiętam kilkadziesiąt lat temu nikt nie stawał tuneli foliowych bo w gruncie dojrzewały wszystkie posadzone pomidory. Co do zapylania to oczywiście sadząc pomidory w gruncie rolę zapylania przejmują owady m.in. pszczoły i trzmiele., niestety do tuneli foliowych rzadko te owady zaglądają.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Tak, na pewno na pierwsze grona. Później jak już całymi dniami się wietrzy- nie ma problemu.tadeusz48 pisze:do tuneli foliowych rzadko te owady zaglądają.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Kwiaty pomidorów są samopylne. Jednak w niesprzyjających warunkach trzeba im pomóc za pomocą wspomnianych wyżej sposobów. Te niesprzyjające warunki to zbyt niska temperatura na początku uprawy albo zbyt wysoka połączona z niską wilgotnością w środku lata. Myślę, że w domu nie panują tak skrajne warunki i kwiaty zapylą się same.
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 25 kwie 2008, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Haugesund
- Kontakt:
Zawiązywanie owoców pomidora
kochani!! czy ktoś zna sposób na zapylenie kwiatów pomidorów- niestety angielskie pszczoły zbuntowały mi się w tym roku i nie zawiązują mi się owoce a krzaczki kwitną przecudownie i byłaby wielka szkoda nie zjeść pomidorków z własnego krzaczka