Sprzedaż legalna własnych sadzonek i produktów
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 20 cze 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołowo
Re: Sprzedaż roślin
Miałem taką nadzieję, że jeśli coś wyprodukuje to uda się to sprzedać..
Re: Sprzedaż roślin
Rynek jest przesiąknięty , dużo towaru mały popyt. Powodów jest kilka.Jednym jest cena , drugim chociażby fakt, że dużo osób już nie ma miejsca ,bo z grubsza pokupowali i podosadzali , trzeci powód zniechęcenie po stratach spowodowanych przez choroby zimę itp , czwarty społeczeństwo mając do wyboru kwiatek -----> chleb i opłaty wiadomo co wybiera. 

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- mirek55522
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 mar 2012, o 04:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
- Kontakt:
Re: Sprzedaż roślin
Nie zupełnie.robertP2 pisze:Rynek jest przesiąknięty , dużo towaru mały popyt. Powodów jest kilka.Jednym jest cena , drugim chociażby fakt, że dużo osób już nie ma miejsca ,bo z grubsza pokupowali i podosadzali , trzeci powód zniechęcenie po stratach spowodowanych przez choroby zimę itp , czwarty społeczeństwo mając do wyboru kwiatek -----> chleb i opłaty wiadomo co wybiera.
Po prostu handel daje ciała.Obrót towarowy jest zmonopolizowany a Polska tylko rynkiem zbytu. Zamiast szukać odbiorców w kraju i za granicą zwiększając obroty traktuje się nas jako konsumentów.
Praktycznie jesteśmy odcięci od światowej dystrybucji. Dodatkowo straciliśmy chłonne rynki wschodnie które na domiar są jeszcze naszą konkurencją.
Do póki nie pojawią się ekspansywne polskie firmy handlowe to nikt nie odbierze monopolu ponadnarodowym gigantom którym służą supermarkiety jako największa sieć w systemie logistycznym
A być tak musi. Polski producent produkuje byle jak i pakuje w byle co. Idzie na ceną a nie na obrót.
Nie daje praktycznie żadnej oferty hurtownikom.
Towar powinien być najwyższej klasy , dobrze zapakowany w dostępnej cenie .
Dopiero teraz można myśleć o wysoko towarowej produkcji na skalę przemysłową.
Dla porównania = cebulki lilii są dostępne w ilościach tirowych w cenie 0,9 zł. hurt w Polsce.
To ile kosztują w Holandii ?
A gdzie ich kupują ?. Na giełdach typu Bronisze.
Holendrzy są światowym gigantem bo potrafią sprzedać. Producent tu się liczy najmniej .
Przecież i tak 80 % siły roboczej to zagranica.
Patryk2337 czy o to ci chodzi ?
Musimy rozróżnić drobno towarową produkcję na rynki lokalne od wielkotowarowej na skalę przemysłową.
Pierwsza stawia na towar wysokiej jakości z dobrą ceną dla swoich klientów , druga na masówkę.
A teraz możesz wybrać co ci pasuje.

Nie ma takiej okoliczności życiowej która zwalniała by człowieka od myślenia.
Re: Sprzedaż roślin
Prawda Mirku leży gdzieś tam po środku.
Polska swego czasu eksportowała na Wschód i na Zachód /szczególnie Niemcy.Towar mamy wysokiej jakości , ale i też sporo jest papraków co handlują byle czym i byle jak.
Poza tym jest jeszcze jedna sprawa -duży % handlu odbywa się w sieci.Są firmy co tylko przerzucają towar od producenta do klienta.Formalnie to on do pracy ma tylko komputer , ksero i telefon.Nie ma nic na stanie , nie ma żadnego towaru tylko kupuje i zaraz wysyła dhl-em
W Polsce rosną w szkółkach miliony tuj , miliony róż i innych krzewinek inna sprawa ,że cena też będzie inna.Wiadomo z cenami holenderskimi nie mamy szans, ale jeżeli chodzi o jakość
50 % holenderek wypadnie ci to co to za interes ? Sam widzisz to co sprzedają w marketach czy na targowiskach ? Przesuszone to ,wypędzone nawozami przewożą jak sardynki na kupie w ścisku.
Przywozimy dziadostwo wywozimy dobre jakościowo rośliny.Z tymże olewamy potem swój lokalny rynek.Cenę też dajemy inną.
Pamiętam czas kiedy jeden z wiodących producentów roślin wypiął się na polski rynek , bo były ogromne dostawy do Rosji a potem : Szanowny klienci może ponowimy współprace ?
Kolejną sprawą , jest fakt pomijając już te holenderskie tuje i niemieckie wrzosy to u nas jest ogrom szkółek.Koło mnie jest Szmidt , zaraz potem Spółdzielnia Dawidy , Pnos Ożarów , Szkółki Kórnickie kilka godzin jazdy ,zagłębie różane i owocówki pod Lublinem.I wiele wiele innych....................................
Na polski materiał nigdy nie narzekałem i nie zamierzam narzekać.Inna sprawa , że jest także praktyka taka , że sprowadzają z zagranicy , podhodują i dają polską metkę.
Polska swego czasu eksportowała na Wschód i na Zachód /szczególnie Niemcy.Towar mamy wysokiej jakości , ale i też sporo jest papraków co handlują byle czym i byle jak.
Poza tym jest jeszcze jedna sprawa -duży % handlu odbywa się w sieci.Są firmy co tylko przerzucają towar od producenta do klienta.Formalnie to on do pracy ma tylko komputer , ksero i telefon.Nie ma nic na stanie , nie ma żadnego towaru tylko kupuje i zaraz wysyła dhl-em

W Polsce rosną w szkółkach miliony tuj , miliony róż i innych krzewinek inna sprawa ,że cena też będzie inna.Wiadomo z cenami holenderskimi nie mamy szans, ale jeżeli chodzi o jakość

50 % holenderek wypadnie ci to co to za interes ? Sam widzisz to co sprzedają w marketach czy na targowiskach ? Przesuszone to ,wypędzone nawozami przewożą jak sardynki na kupie w ścisku.
Przywozimy dziadostwo wywozimy dobre jakościowo rośliny.Z tymże olewamy potem swój lokalny rynek.Cenę też dajemy inną.
Pamiętam czas kiedy jeden z wiodących producentów roślin wypiął się na polski rynek , bo były ogromne dostawy do Rosji a potem : Szanowny klienci może ponowimy współprace ?

Kolejną sprawą , jest fakt pomijając już te holenderskie tuje i niemieckie wrzosy to u nas jest ogrom szkółek.Koło mnie jest Szmidt , zaraz potem Spółdzielnia Dawidy , Pnos Ożarów , Szkółki Kórnickie kilka godzin jazdy ,zagłębie różane i owocówki pod Lublinem.I wiele wiele innych....................................
Na polski materiał nigdy nie narzekałem i nie zamierzam narzekać.Inna sprawa , że jest także praktyka taka , że sprowadzają z zagranicy , podhodują i dają polską metkę.

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 20 cze 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołowo
Re: Sprzedaż roślin
Aż miło poczytać posty osób które naprawdę mają pojęcie o tej branży. Ja jestem początkujący i za głupi ale cały czas się uczę.
Konczę Technikum Architektury Krajobrazu. Chce projektować i urządzać ogrody. Otworzyć Centrum Ogrodnicze, a mam dobre warunki. 6 ha ziemi 3 klasy, budynki gospodarcze które można wykorzystać do produkcji tym bardziej w punkcie. Mam zamiar iść na studia. Ale już produkuje rośliny, popełniam błędy ale potem poprawiam błąd, zdobywam doświadczenia. Obawiam się, że na ogrodach może być czasami kiepsko. Zobaczymy jak się rozwinie rynek w moim rejonie. Dlatego chce też produkować rośliny. Jeśli wszystko będzie się układało to może na naprawdę dużą skale ale NIE TANDETE! Wykluczone. Tylko najbardziej obawiam się o zbyt
Konczę Technikum Architektury Krajobrazu. Chce projektować i urządzać ogrody. Otworzyć Centrum Ogrodnicze, a mam dobre warunki. 6 ha ziemi 3 klasy, budynki gospodarcze które można wykorzystać do produkcji tym bardziej w punkcie. Mam zamiar iść na studia. Ale już produkuje rośliny, popełniam błędy ale potem poprawiam błąd, zdobywam doświadczenia. Obawiam się, że na ogrodach może być czasami kiepsko. Zobaczymy jak się rozwinie rynek w moim rejonie. Dlatego chce też produkować rośliny. Jeśli wszystko będzie się układało to może na naprawdę dużą skale ale NIE TANDETE! Wykluczone. Tylko najbardziej obawiam się o zbyt
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sprzedaż roślin
Nasze szkółki wielokrotnie szczepią na zamówienie pod zachodnie szkółki. Ponad 90% uprawy jedzie od nas do niemieckich odbiorców, to co zostaje to niewielki procent. Powoli jednak to się zmienia gdyż klienci zaczynają mieć już swoje oczekiwania. Patryk - zależy w dużym stopniu co chcesz mieć w swoim centrum i w jakim rejonie będziesz działać. Na pewno co warto mieć sam się zorientujesz.
Re: Sprzedaż roślin
Rób ogrody z własnego materiału. Tu będzie największy zarobek. Dobry materiał + dobre wykonanie = referencje i nowi klienci.
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 20 cze 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołowo
Re: Sprzedaż roślin
Chce zając się roślinami wrzosowatymi, ziołami, trawami ozdobnymi. Mieszkam w Wielkopolsce wschodniej Powiat Kolski.
Dokładnie, też tak myślałem żeby własne rośliny " wstawiać " do ogrodów ale.. słyszałem też coś takiego, że tak czy siak sie nie opłaci, słyszałem też że niektórzy ludzie którzy wykonują ogrody, kupują rośliny od " swoich " szkółkarzy za połowe ceny, fakturka na 100% ceny i wykonawca tak zarabia na roślinach .
Dokładnie, też tak myślałem żeby własne rośliny " wstawiać " do ogrodów ale.. słyszałem też coś takiego, że tak czy siak sie nie opłaci, słyszałem też że niektórzy ludzie którzy wykonują ogrody, kupują rośliny od " swoich " szkółkarzy za połowe ceny, fakturka na 100% ceny i wykonawca tak zarabia na roślinach .
Re: Sprzedaż roślin
Będziesz mógł tak samo zrobić ... założ tylko 2 firmy 
Ale do rzeczy. Zobacz jak wyglądają kupne rośliny i zrobiony z nich ogórd. Często dopiero za 2-3 lata nabiera grubości itp.
Dobry klient jak płaci 40 tys za ogród to chciałby w tej cenie mieć naprawdę fajne rośliny. Im większa jego satysfakcja tym więcej poleceń do lepszej klienteli ...

Ale do rzeczy. Zobacz jak wyglądają kupne rośliny i zrobiony z nich ogórd. Często dopiero za 2-3 lata nabiera grubości itp.
Dobry klient jak płaci 40 tys za ogród to chciałby w tej cenie mieć naprawdę fajne rośliny. Im większa jego satysfakcja tym więcej poleceń do lepszej klienteli ...
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 20 cze 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołowo
Re: Sprzedaż roślin
No oczywiście, masz rację. Ale projektowanie i urządzanie ogrodów to musi być na szerszą skale
- damian140
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 7 lut 2013, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Sprzedaż Kwiatów i Iglaków
Witam.
Jestem nowym na forum,tak trochę poczytałem i bardzo mnie zaciekawiło.Konkretne Forum.
Z góry przepraszam jeżeli załozyłem temat który był poruszany,ale w tamtych tematach nie było żadnej konkretnej odpowiedzi.
I proszę o opinie co sądzicie o Moim pomyśle.
Mam pytanie dotyczące jak wygląda sprzedaż roślin czy muszę mieć DG (działalność gospodarczą),nie jestem w krusie.
A mianowicie wygląda to tak że kolo domu mam działeczke jakieś 10arów,i wiatę o pow jakieś 100m2.
Pracowałem sporo w ogrodnictwie w Holandii.
Teraz mam pomysł na swój biznes.
Więc tak chciałbym się zając sprzedaża sadzonek tuj,jałowców,cyprysów,bukszpanów itp.
Posiadam kontakt z hurtownikiem który by mi dostarczał dane produkty w bardzo dobrej cenie.
I chciałbym je przesadzać w większe doniczki (posiadam bardzo dobrego hurtownika doniczek produkcyjnych), i sprzedawać dalej do lokalnych odbiorców.
U mnie w małym mieście ok.5tys. mieszkańców nie ma nic takiego,dookoła znajduję sie bardzo dużo wiosek a najbliższe takie szkólki są jakieś 15km ode mnie znaczy szkólki 2-3 sklepy ogrodnicze a taka większa szkółka jakies 35km.Czyli w pobliżu nie ma jakiejś wielkiej konkurencji.
Na całej swojej powierzchni na której bym działał czyli na tej działce wyłożyłbym Agrotkanine a na niej ustawiał gotowe sadzonki do sprzedaży,w ofercie posiadałbym również ziemie do wszelkiego rodzaju kwiatów,krzewów,itd oraz nawozy.
Domek znajduję sie przy głownej drodze,Tylko musiałbym zrobić parking dla samochodów ale to nie problem i nie duża strata placu,a parking był by bardzo dobry bo jedzie się głowna drogą i przy głownej drodze by mogli parkować (na moim terenie),wysiadają i odrazu dostęp do całego asortymentu.
W wiacie której posiadam było by całe przesadzanie itd itd
Proszę o odpowiedź i przybliżone koszty prowadzenia danej DG.Nie chodzi mi o prąd wodę itd Tylko o opłaty które muszę ponieść dla naszego "kochanego" państwa (żeby załatali szybciej dziure budżetową
)
Jestem nowym na forum,tak trochę poczytałem i bardzo mnie zaciekawiło.Konkretne Forum.
Z góry przepraszam jeżeli załozyłem temat który był poruszany,ale w tamtych tematach nie było żadnej konkretnej odpowiedzi.
I proszę o opinie co sądzicie o Moim pomyśle.
Mam pytanie dotyczące jak wygląda sprzedaż roślin czy muszę mieć DG (działalność gospodarczą),nie jestem w krusie.
A mianowicie wygląda to tak że kolo domu mam działeczke jakieś 10arów,i wiatę o pow jakieś 100m2.
Pracowałem sporo w ogrodnictwie w Holandii.
Teraz mam pomysł na swój biznes.
Więc tak chciałbym się zając sprzedaża sadzonek tuj,jałowców,cyprysów,bukszpanów itp.
Posiadam kontakt z hurtownikiem który by mi dostarczał dane produkty w bardzo dobrej cenie.
I chciałbym je przesadzać w większe doniczki (posiadam bardzo dobrego hurtownika doniczek produkcyjnych), i sprzedawać dalej do lokalnych odbiorców.
U mnie w małym mieście ok.5tys. mieszkańców nie ma nic takiego,dookoła znajduję sie bardzo dużo wiosek a najbliższe takie szkólki są jakieś 15km ode mnie znaczy szkólki 2-3 sklepy ogrodnicze a taka większa szkółka jakies 35km.Czyli w pobliżu nie ma jakiejś wielkiej konkurencji.
Na całej swojej powierzchni na której bym działał czyli na tej działce wyłożyłbym Agrotkanine a na niej ustawiał gotowe sadzonki do sprzedaży,w ofercie posiadałbym również ziemie do wszelkiego rodzaju kwiatów,krzewów,itd oraz nawozy.
Domek znajduję sie przy głownej drodze,Tylko musiałbym zrobić parking dla samochodów ale to nie problem i nie duża strata placu,a parking był by bardzo dobry bo jedzie się głowna drogą i przy głownej drodze by mogli parkować (na moim terenie),wysiadają i odrazu dostęp do całego asortymentu.
W wiacie której posiadam było by całe przesadzanie itd itd
Proszę o odpowiedź i przybliżone koszty prowadzenia danej DG.Nie chodzi mi o prąd wodę itd Tylko o opłaty które muszę ponieść dla naszego "kochanego" państwa (żeby załatali szybciej dziure budżetową

Pozdrawiam Wszystkich z Forum Ogrodniczego!!
http://www.forumogrodnicze.info" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 20 cze 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołowo
Re: Sprzedaż roślin
Wie ktoś może czy można dostać dopłaty unijne na rozwój firmy ogrodniczej?
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 17 sty 2011, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Sprzedaż Kwiatów i Iglaków
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=52840
Sprzedaż samych roślin da się zrobić bez działalności gospodarczej.
Sprzedaż samych roślin da się zrobić bez działalności gospodarczej.
Sprzedaż własnych "wyrobów"
Witam
Jako "mieszczuch" nie mam zbytniego doświadczenia w rolnictwie , ale od czegoś cza zacząć
od około 7 lat mieszkam na wsi u "kogoś" i mam do dyspozycji kilka hektarów ugoru , w tamtym roku przygotowałem sobie mały kawałek około 10 arów i w tym roku będę sadził truskawki
i teraz pytanie czy chcąc handlować owocami truskawki jako "rolnik" muszę mieć meldunek na tym gospodarstwie ? i jakie dodatkowe warunki mam spełnić ?
z góry bardzie dziękuje za pomoc
Jako "mieszczuch" nie mam zbytniego doświadczenia w rolnictwie , ale od czegoś cza zacząć


z góry bardzie dziękuje za pomoc
Re: Sprzedaż własnych "wyrobów"
Niekoniecznie, ale konieczny dowolny tytuł prawny do gruntu, z którego zamierzasz mieć przychód.gibon93 pisze:i teraz pytanie czy chcąc handlować owocami truskawki jako "rolnik" muszę mieć meldunek na tym gospodarstwie ?