Pomidory Open Air i inne stare odmiany

[x-p-o]

A tego Kasi, to ja bym nazwał roboczo, Malinowy Kasencji

No, ja wcześniej też zostałem ojcem chrzestnym Moniki i Jej Perły Kujaw

forumowicz, tu się nie ma co śmiać.

Jak tu się nie śmiać, Winterek kiedy mi się ta nazwa ino żywo kojarzy z określeniem " wino marki wino "

[Maraga]

Mam pytanie co prawda nie jest to stara odmiana.Ale kilka lat temu (wybaczcie skleroza) kupiłam i posadziłam pomidorki o nazwie "Moskwa".Tak przynajmniej mówił o niej sprzedający.A miałam wtedy tylko dwie,oprócz tej odmianę "krakowski wczesny"
Czy ktoś z Was miał taką czy to wymysł sprzedawcy?
Pamiętam,że była bardzo odporna na choroby.

-- 2 lut 2013, o 21:30 --

A może lepiej nazwać tego od Kasi Malinówka Teściowej
A to dlatego,że teściowa Kasi uprawiała tę odmianę od lat.

[GunnarSK]

Mam pytanie co prawda nie jest to stara odmiana.Ale kilka lat temu (wybaczcie skleroza) kupiłam i posadziłam pomidorki o nazwie "Moskwa".Tak przynajmniej mówił o niej sprzedający.
Czy ktoś z Was miał taką czy to wymysł sprzedawcy?
Pamiętam,że była bardzo odporna na choroby.

Może to jest odmiana "Moskvich", zamówiona od tomatofest jako "Moskovich".

[winterek]

O nazwie, to powinna zadecydować osoba wprowadzająca odmianę. Ja rzuciłem propozycję roboczą.
Chodzi o to, żeby ten nasz "malinowy" bajzel troszkę uporządkować.
Zobaczcie, jak to wygląda za wodą.

Odmiany, które u nas, prawie wszystkie, wrzucono by do jednego wora o nazwie " Malinowe" :
http://t.tatianastomatobase.com:88/wiki ... k_Tomatoes

877 odmian na dzień dzisiejszy.

[basow@]

ten o którym ja pisałam jest uprawiany u mojej sąsiadku od lat 60-tych .Podobno polska odmiana, ale dziś już nikt nie pamięta jak się nazywa.na pewno b.smaczny

ainat , to my bardzo prosimy o przygotowanie nasion dla zapaleńców Pomęcz sąsiadkę , niech nie żałuje ich dla "wariatów"

Kasiu , trzymam Cię za słowo , że nazbierasz nasionek.

[Maraga]

Winterek!
Ja też tak na roboczo.Zadecyduje Kasia.A tych odmian za wielką wodą to mają dużo.I to praktycznie pościągane z całego świata.Ciekawe czy wszystkie tam uprawiają.Pewnie nie.Ogródków działkowych takich jak u nas w miastach tam nie ma.Tylko duże ogrodnictwa i to przeważnie w południowych stanach.

[winterek]

Maraga
kiedyś, jak coś tam czytałem, przeleciała mi informacja, że mają kilka milionów ogródków przydomowych.
Potencjał więc u nich jest. Ile to było tych milionów, to nie pamiętam.

[Maraga]

Tylko w tych ogródkach to raczej kwiatki a nie warzywka.
Różne krzewy ozdobne, baseny,grille.

[winterek]

Być może masz rację. Nie będę się kłócił,
ale,
w Stanach, jakby dobrze poszperał, znajdzie koło setki sklepów z nasionami amatorskich odmian pomidorów. Chodzi mi o sprzedaż w sieci.
U nas, o ile wiem są dwa. Pomijam nasze firmy nasiennicze, jak Pnos, Polan, Plantico, Torseed, Legutko i parę innych. Może to w jakiś sposób zobrazuje potencjał, jaki mają dla amatorskiej uprawy.
A znajdziesz też trochę firm, które sprzedają nasiona mieszańców, ale pakowane po kilkanaście sztuk, czyli również z przeznaczeniem do ogródków przydomowych. I nie są to małe firmy.

[jode22]

To co my widzimy w telewizji, to obraz osiedli domków jednorodzinnych przy dużych miastach i tam faktycznie tylko trawka plus jakiś iglaczek . Ale przecież jest cały interior i tam na pewno chodują przy domach wszystko co się da .

[GunnarSK]

Np. książka "100 Heirloom Tomatoes for the American Garden" Carolyn Male i podobne tytuły mają spore wzięcie. Nie wiem, czy ichne forumy ogrodnicze są większe od tutejszego, ale jest ich dużo.

[Maraga]

GunnarSK
Nie mamy co porównywać naszego kraju do Stanów.Jest tam 5 stanów obszarowo większych od Polski.Co nie znaczy,że wszędzie jest tak jak u nas czyli są ziemie do upraw.
Są tereny górzyste,pustynne gdzie nie ma żadnych upraw.A nawet ludności.
Dla przykładu podam stan Iowa typowo rolniczy gdzie przewaga upraw to kukurydza i pszenica.
Pozdrawiam Maria.

[GunnarSK]

Dla przykładu podam stan Iowa typowo rolniczy gdzie przewaga upraw to kukurydza i pszenica.
Pozdrawiam Maria.

Niestety ich kukurydza jest przeważnie GMO, i trudno o nasiona niemanypulowanej odmiany. To samo dotyczy buraków cukrowych, a na szczęście (jeszcze?) nie pomidorów.

[Kalma]

Tylko w tych ogródkach to raczej kwiatki a nie warzywka.
Różne krzewy ozdobne, baseny,grille.

Maria ma rację - amerykańskie prace ogrodowe - przynajmniej tu gdzie ja mieszkam - w większości przypadków ograniczają sie do kupna gotowych kwiatów w donicach (najchetniej od razu z uchwytem do zawieszenia). I gotowe - ogrodek jest
Bardziej zaawansowani ogrodniczo przesadzają je do skrzynek lub ziemi ;-)
Mieszkam na osiedlu - gdzie jest 460 domow. Pomidory widziałam w 3 ogródkach. Wiele okolicznych domów w ogrodzie ma jedynie trawnik.
Co do nasion w sklepach (dostępne są zarówno w marketach z działem ogrodniczym jak i w warzywniakach czy sklepach spożywczych) odmian jest sporo, jednak wybór jest raczej ograniczony do tych popularnych. Podobnie zresztą wygląda sytuacja z gotową rozsadą. "Rarytasów" trzeba szukać online.

[Maraga]

Witaj Kalma!
Dziękuję Ci za ten wpis.Wiem dobrze,że u Was tak jest.Zresztą kto ma na to czas jak pracuje.A do pracy musi dojechać(rzadko kto ma blisko).
A tak przy okazji zapytam,czy te odmiany pomidorów są naprawdę odporne.I czy w sprzedaży są tak jak u nas środki ochrony roślin (takie w małych opakowaniach) czy w ogóle czegoś
takiego nie ma?
A są tylko dla firm ogrodniczych?