Kosaciec (Irys) - uprawa
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Irys - kosaciec
Przejrzałam cały wątek z niezwykłym bogactwem kosaćców, cudne! I teraz aż wstyd mi pytać, ale ...
Zamierzam odnowić swój stary wiejski ogródek, który zapuściłam niemiłosiernie. Kiedyś był piękny i kwitnący, wtedy jeszcze zajmowała się nim moja Babcia. Teraz zajmuje się nim ja, i niestety z braku czasu, mimo szalonego uczucia do roślinek i prac ogrodowych pozwoliłam wielu cudnym kwiatkom po prostu zaginąć...
Teraz postanowiłam stworzyć Go na nowo, wykorzystując to co zostało i szukając odmian roślin, które dawniej w nim rosły.
I tu przejdę w końcu do clou. Kwitły w nim irysy w kolorze wyblakłego zółtego. I teraz takie sprawy:
- jeszcze parę irysków u mnie rośnie. Ale od dawna nie kwitną. Nie były przesadzane pewnie z 30 lat Chciałam im dopomóc i przysypałam je trochę kompostem/obornikiem. I w tym miejscu zniknęły, buuu! Kłącza są na powierzchni niemalże. Ponoć nie wolno ich przysypywać, ale jak tu oglądam fotki to widzę pięknie kwitnące i klaczą mają chyba całkowicie zasypane, niewidoczne, to jak w końcu?
Trochę boję się ich ruszać, nie chce żeby całkiem przepadły, mam sentyment, ale wiem, ze jak nic nie zrobię to raczej im to nie polepszy sytuacji. Co i kiedy powinnam zrobić. Zaznaczam, że są naprawdę stare! ;)
- dodatkowo chcę jeszcze dokupić ich. Gdzieś na allegro znalazłam Pana, który miał w ofercie irysa cytrynowego 'z babcinego ogródka', jak sam napisał. Teraz jednak chyba za późno na taki zakup (co prawda w doniczce, ale ..?) . Co sądzicie?
- na poprzedniej stronie tego wątku ktoś też pisał o starych odmianach. Patrzyłam na linki, ale chciałabym kupić polskie, nasze, stare odporne odmiany. Może ktoś ma akie do sprzedania, albo poleci mi jakieś miejsce?
Pozdrawiam! ;)
Zamierzam odnowić swój stary wiejski ogródek, który zapuściłam niemiłosiernie. Kiedyś był piękny i kwitnący, wtedy jeszcze zajmowała się nim moja Babcia. Teraz zajmuje się nim ja, i niestety z braku czasu, mimo szalonego uczucia do roślinek i prac ogrodowych pozwoliłam wielu cudnym kwiatkom po prostu zaginąć...
Teraz postanowiłam stworzyć Go na nowo, wykorzystując to co zostało i szukając odmian roślin, które dawniej w nim rosły.
I tu przejdę w końcu do clou. Kwitły w nim irysy w kolorze wyblakłego zółtego. I teraz takie sprawy:
- jeszcze parę irysków u mnie rośnie. Ale od dawna nie kwitną. Nie były przesadzane pewnie z 30 lat Chciałam im dopomóc i przysypałam je trochę kompostem/obornikiem. I w tym miejscu zniknęły, buuu! Kłącza są na powierzchni niemalże. Ponoć nie wolno ich przysypywać, ale jak tu oglądam fotki to widzę pięknie kwitnące i klaczą mają chyba całkowicie zasypane, niewidoczne, to jak w końcu?
Trochę boję się ich ruszać, nie chce żeby całkiem przepadły, mam sentyment, ale wiem, ze jak nic nie zrobię to raczej im to nie polepszy sytuacji. Co i kiedy powinnam zrobić. Zaznaczam, że są naprawdę stare! ;)
- dodatkowo chcę jeszcze dokupić ich. Gdzieś na allegro znalazłam Pana, który miał w ofercie irysa cytrynowego 'z babcinego ogródka', jak sam napisał. Teraz jednak chyba za późno na taki zakup (co prawda w doniczce, ale ..?) . Co sądzicie?
- na poprzedniej stronie tego wątku ktoś też pisał o starych odmianach. Patrzyłam na linki, ale chciałabym kupić polskie, nasze, stare odporne odmiany. Może ktoś ma akie do sprzedania, albo poleci mi jakieś miejsce?
Pozdrawiam! ;)
Re: Irys - kosaciec
Pięknie. Najważniejsze nie przedobrzyć. Pozwól kłaczom przezimować. Wiosną delikatnie możesz je przyprószyć ziemią nie kompostem a tym bardziej obornikiem, a w czerwcu dopiero podzielić to co pozostało i posadzić na nowe miejsce. Uważaj również i nie spulchniaj ziemi wokół nich za głęboko, łatwo uszkodzisz im korzenie. Jak zadomowisz się na forum może uda Ci się z kimś wymienić, szkoda że tak późno, sam wyrzuciłem parę wiader niepotrzebych kłączy.
Re: Irys - kosaciec
[quote="Pacynka"]Przejrzałam cały wątek z niezwykłym bogactwem kosaćców, cudne! I teraz aż wstyd mi pytać, ale ...
Polecam stronę irysek.com.Znajdziesz tam dużo informacji na temat irysów /uprawa,nawożenie,odmiany itp./Nie polecam zakupów na alledrogo.Starych polskich odmian raczej nie ma ,są stare odmiany irysów tzw."amerykańskich" i je polecam.
Polecam stronę irysek.com.Znajdziesz tam dużo informacji na temat irysów /uprawa,nawożenie,odmiany itp./Nie polecam zakupów na alledrogo.Starych polskich odmian raczej nie ma ,są stare odmiany irysów tzw."amerykańskich" i je polecam.
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Irys - kosaciec
adamian, rzeczywiście, trochę późno się odezwałam. Może i szkoda, ale! Lepiej późno ...
Właśnie tak myślałam, że jako 'Nowonarodzona' nie wzbudzam jeszcze zaufania u Forumowiczów... Niestety. Ale na przyszłość mam nadzieję uczestniczyć bardziej aktywnie i przyjmować/wymieniać nadwyżki i ewentualne wiadra kłaczy
pasla, dzięki za linka. A czemu nie polecasz na 'alledrogo'? Myślisz, że faktycznie nie ma już nikt polskich starych odmian? Myślę, że może jednak niektórzy mają (tak jak ja, mimo, iż mega zaniedbane). Chociaż ja nie jestem w stanie ocenić ich 'wieku'. Ktoś też pisał na Forum, ze ma od 4 roku życia.
Nie jestem pewna czy mogę podać linka z allegro z tym starym irysem, którego chcę zakupić? Zresztą, jak się wpisze na allegro 'z babcinego ogródka', to wyskoczy ten kosaciec właśnie. Wydaje mi się identyczny z tym co rośnie u mnie, dlatego też wiążę wielki nadzieje na jego autentyczność
Właśnie tak myślałam, że jako 'Nowonarodzona' nie wzbudzam jeszcze zaufania u Forumowiczów... Niestety. Ale na przyszłość mam nadzieję uczestniczyć bardziej aktywnie i przyjmować/wymieniać nadwyżki i ewentualne wiadra kłaczy
pasla, dzięki za linka. A czemu nie polecasz na 'alledrogo'? Myślisz, że faktycznie nie ma już nikt polskich starych odmian? Myślę, że może jednak niektórzy mają (tak jak ja, mimo, iż mega zaniedbane). Chociaż ja nie jestem w stanie ocenić ich 'wieku'. Ktoś też pisał na Forum, ze ma od 4 roku życia.
Nie jestem pewna czy mogę podać linka z allegro z tym starym irysem, którego chcę zakupić? Zresztą, jak się wpisze na allegro 'z babcinego ogródka', to wyskoczy ten kosaciec właśnie. Wydaje mi się identyczny z tym co rośnie u mnie, dlatego też wiążę wielki nadzieje na jego autentyczność
Re: Irys - kosaciec
Irys z "babcinego ogródka " to irys TB Flavescens hodowca: De Candolle rok 1813 a więc prapra.....dziadek obecnych irysów i raczej pochodzenie nie polskie /francuskie ?/
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Irys - kosaciec
Ulala! C'est tres bien! Zamawiam zatem
Dzięki za info. Naprawdę niezła twa wiedza
Dzięki za info. Naprawdę niezła twa wiedza
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 30 wrz 2012, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Irys - kosaciec
monicurka pisze:To co powinnam z nimi zrobić ?
Otulić na zimę agrowłukniną i styropianem , czy gdzieś przenieść np. korytarz , lub piwnica bez okna?
ponawiam pytanie i proszę o pomoc co powinnam zrobić z irysami bo przybywa zielonych wykwitów...
Monika - monicurka
Re: Irys - kosaciec
Jeśli chcesz Flavescens to ile dusza zapragnie za koszt przesyłkiPacynka pisze:Ulala! C'est tres bien! Zamawiam zatem
Dzięki za info. Naprawdę niezła twa wiedza
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Irys - kosaciec
Naprawdę?! Dzieeeeki _fox_! I mimo, iż nie jestem jeszcze zadomowiona na Forum??
To ja bardzo chętnie Ale to podejrzewam, że nie teraz, tylko w terminie wiosenno/letnim. Zgadza się?
A ile masz nadwyżek? Ja może tak na spokojnie póki co, z 10-12 bym poprosiła ładnie. Czy to nie jest na spokojnie ;>
I jak się to odbywa? Wymiana danych kontaktowych itd. Wiem, że wszyscy na PW się kontaktują, ale ja ... ja nie obeznana jestem w tym temacie
A masz jeszcze jakieś inne prapra... irysów?
No i jeszcze, cóż Ci oferować mogę w zamian? Z ogrodowych mogę niewiele, przynajmniej jeśli chodzi o kwiaty. Ale może krzewy? Mogę stare odmiany jaśminowca, kaliny lub bzów np. pełnych
Pozdrawiam serdecznie!
A wlasciwie, jezyne bezkolcowa i pysznoglowke ewentualnie zaproponowac też moge. Chyba byloby latwiej z przesylka ...
To ja bardzo chętnie Ale to podejrzewam, że nie teraz, tylko w terminie wiosenno/letnim. Zgadza się?
A ile masz nadwyżek? Ja może tak na spokojnie póki co, z 10-12 bym poprosiła ładnie. Czy to nie jest na spokojnie ;>
I jak się to odbywa? Wymiana danych kontaktowych itd. Wiem, że wszyscy na PW się kontaktują, ale ja ... ja nie obeznana jestem w tym temacie
A masz jeszcze jakieś inne prapra... irysów?
No i jeszcze, cóż Ci oferować mogę w zamian? Z ogrodowych mogę niewiele, przynajmniej jeśli chodzi o kwiaty. Ale może krzewy? Mogę stare odmiany jaśminowca, kaliny lub bzów np. pełnych
Pozdrawiam serdecznie!
A wlasciwie, jezyne bezkolcowa i pysznoglowke ewentualnie zaproponowac też moge. Chyba byloby latwiej z przesylka ...
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Irys - kosaciec
Chyba _fox_ zdanie zmienił zdanie? Coś pisał, wykasował ...
Re: Irys - kosaciec
Chciałam się dowiedzieć czy irys kupiony w doniczce jak już przekwitnie to można jakoś przechowac cebulkę żeby w nastepnym roku znów zakwitła??? Nie znam sie na tym , dlatego pytam.
Polecamy poznać regulamin
-
- 100p
- Posty: 144
- Od: 22 lip 2012, o 09:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Irys - kosaciec
Postępuje się tak jak ze wszystkimi innymi cebulowymi
Po przekwitnięciu ucinasz łodygę, gdzie był kwiatek, co ważne liście muszą zostać.
i teraz albo zostawiasz w mieszkaniu, w doniczce, w słonecznym miejscu. Cały czas trzeba podlewać, co momentu zaschnięcia liści. Jak liście zaschną to wyjmujesz cebulki z ziemii, oczyszczasz, rozdzielasz cebule( bo wytworzą się nowe) i przechowujesz do jesieni w suchym, przewiewnym, ciemnym miejscu. W jesieni wysadzasz do gruntu
Drugim rozwiązaniem jest po ucięciu kwiatka wysadzić od razu do gruntu, wtedy nie musisz podlewać. Ważne, aby był w słońcu i miał liście wtedy cebula będzie ładnie rosła i wytworzy nowe małe cebulki
Po przekwitnięciu ucinasz łodygę, gdzie był kwiatek, co ważne liście muszą zostać.
i teraz albo zostawiasz w mieszkaniu, w doniczce, w słonecznym miejscu. Cały czas trzeba podlewać, co momentu zaschnięcia liści. Jak liście zaschną to wyjmujesz cebulki z ziemii, oczyszczasz, rozdzielasz cebule( bo wytworzą się nowe) i przechowujesz do jesieni w suchym, przewiewnym, ciemnym miejscu. W jesieni wysadzasz do gruntu
Drugim rozwiązaniem jest po ucięciu kwiatka wysadzić od razu do gruntu, wtedy nie musisz podlewać. Ważne, aby był w słońcu i miał liście wtedy cebula będzie ładnie rosła i wytworzy nowe małe cebulki
Re: Irys - kosaciec
Te moje to irysy kłączowe, nie cebulowe.
w ogródku tak sobie radzą
w ogródku tak sobie radzą