Cytryna skierniewicka - uprawa,wymagania,problemy

[tomekb1]

Chyba z tymi zawiązkami nie będzie źle. Nie oglądałem chyba roślinki zbyt dokładnie, skoro nie zauważyłem już zawiązanych owoców.



Jak nie zrzuciła dotychczasowych , to i nowe pewnie też wykształci.
Jej sąsiadka, która stoi obok ma 5 owoców różnej wielkości.

[szarotka66]

Super, trzymam kciuki za owoce. Dobrze jej najwidoczniej w takich warunkach jakie jej stworzyłeś.

[stalewiak]

Daj znać tak za 3 tygodnie

[Fortex]

Fajna cytrynka ,jestem pod wrażeniem widać, że dobrze o nią dbasz i jeszcze te owocki. Ogólnie mam wrażenie, że cytrynka skierniewicka bardziej lubi robić kwiatuszki niż pójść w listki .

[romix]

Ogólnie mam wrażenie, że cytrynka skierniewicka bardziej lubi robić kwiatuszki niż pójść w listki .

U mnie tak samo.
Pąków kwiatowych kilkanaście (co jakiś czas), a liści 5 (nawet w tym cherlawymi).

Pozdrawiam

[Fortex]

U mnie właśnie nie chce się rozrastać ma mało liści i zrzuca je cały czas. W lato wypuści tylko kilka pędów, a tysiące kwiatów , a żeby zawiązała owoce potrzebne są liście. Próbowałem jej to tłumaczyć, ale nadal uparta .

[stalewiak]

Bo to wszystko zależy w jakich warunkach ona jest latem no i oczywiscie od ziemi , podlewania . nawożenia i wieku roślinki

Cytrusy lubią gorąco i wilgotno czyli np w foli . Moje to uwielbiają i rosną jak szalone







Najlepiej to to pachnuje

[Fortex]

Oj żeby to było takie proste jak mówisz:). Widzę, że pokazałeś cytrynkę feminello ( fioletowo-białe kwiatuszki) Wystawię ją na balkon jak się zmieści .

[tomekb1]

Po dziesięciu dniach cytrynka nawet nie ma zamiaru kwitnąć.



Na razie roślinki przeniosłem do innego pomieszczenia. Wydaje mi się,że ciut bardziej jasnego.





Chyba jednak zacznę doświetlać, bo z tym światłem słonecznym to u mnie kiepsko.

[stalewiak]

Zły ruch wykonałeś !

Jeśli nie zrzuca ani pąków ani liści to niech stoi tam gdzie stała . Wybudzi się a to za szybko po czym może stracić i kilka liści i pąki :/

[tomekb1]

Przeniosłem z dwóch powodów. Jak pisałem, w pokoju tym wydaje mi się troszkę jaśniej (ale może to złudzenie. Muszę pożyczyć sobie luksomierz i sprawdzić gdzie jaśniej) , a poza tym w garażu gdzie stały ciągle się o nie ocierałem wysiadając z samochodu i liście od strony auta poszarpały się.

Co do tego ryzyka rozbudzenia się roślin, to proponujesz nie doświetlać?

[stalewiak]

Ja bym nie doświetlał .
Rok temu w piwnicy miałem z dala od okna i tez cytrus dał rade .
Rób jak uważasz aby potem na mnie nie było

[tomekb1]

Ja też w zeszłym roku miałem cytrusy bez doświetlania.
Z tym doświetlaniem to chciałem spełnić wszystkie warunki jakie zaleca się dla cytrusów na zimę. Jeden mam spełniony - niska temperatura. Z doświadczenia widzę, żę to warunek najważniejszy. Gdy cytruski były mniejsze trzymałem je zimą w domu w bardzo jasnym pokoju południowym. Mimo to były w gorszej kondycji niż teraz, gdy zimują w zimnej ciemnawej piwnicy.

Pomyślę, ale chyba dam im trochę światła.