Pomidorki koktajlowe - 1cz.

Mary · Post » 8 lis 2006, o 08:36

Zduno2,
Dziękuję ;) bardzo się cieszę już na samą myśl o swoich pomidorkach.

Czy ktoś z Was hoduje je w gruncie bez folii, czy też wszystcy w namiocikach je trzymacie?

Post » 8 lis 2006, o 09:15

Nie mam namiociku...tylko i wyłącznie w gruncie.
Robiłam eksperymenty z melonem i arbuzem,tym niestety było za zimno.

Mariola54 · Post » 8 lis 2006, o 10:00

KaRo ale ten rok w moim regionie był sprzyjący do uprawy arbuzów i melonów w gruncie.
Sąsiadka miała bardzo dorodne plony.

Post » 8 lis 2006, o 10:21

Tak,to prawda,tylko u nas trudno przewidzieć,kiedy będzie następne takie lato.
Ale owoce z moich eksperyment ów posłużyły jako dekoracja stołu,wyglądały super.
Nie zamierzam jednak już siać ich w moim ogródku.Poeksperymentuję z ozdobnymi

alka · Post » 21 lis 2006, o 01:50

zduno2 pisze:Witam wszystkich chlorofilo-lubnych lub lubiących. Zwracam się z pytaniem czy ktoś próbował sadzić, siać pomidorki koktajlowe w domu i zimową porą? i czy jest to możliwe ?

Pisałam, że wstawiłam donicę z pomidorkami do pokoju. Stoi przy południowym oknie, a mimo to, rośliny się wyciągają i niestety nie zawiązują nowych owoców. Trącam, dmucham, stukam w kwiatki i nic, wszystkie po przekwitnięciu opadają. Natomiast te zawiązane na dworze, bardzo ładnie dojrzewają i są pyszne. Widocznie pora roku uboga w słoneczko im nie odpowiada.

Mariola54 · Post » 21 lis 2006, o 11:46

Zduno2 spróbuj zapylić pomidorki Bajletonem.

robert45 · Post » 21 lis 2006, o 17:24

Mariola54 pisze:Zduno2 spróbuj zapylić pomidorki Bajletonem.

Raczej nie próbuj bo Bayleton to środek grzybobójczy.
Jeśli już to :BETOXON,ale to już nie jest pora na uprawę pomidorów(w mieszkaniu).Pozdrawiam.

alka · Post » 21 lis 2006, o 18:38

Nie będę ich do niczego zmuszać, nie mają ochoty na sex- ich strata ;:12

Mariola54 · Post » 21 lis 2006, o 23:33

Przepraszam, faktycznie pomyliłam nazwy

Oczywiście, że chodziło mi o BETOXON.

zduno2 · Post » 2 gru 2006, o 18:06

dzięki za porady. muszę jednak dodać że na punkcie tych maleńkich pomidorków zwariowałem i póbuję zastąpić słoneczko dla mych pociech lampą hps 400W- są efekty. na przyszłość musze zastosowac bardziej przewiewną gegę-podłoże:) jak nic nie zawiedzie to dodam fotki.jeszcze raz dzięki

zduno2 · Post » 2 gru 2006, o 18:09

doświetlam zaledwie ok4 godzin dziennie-przyznam że traktuję to uprawę raczej jako doświadczenie

Mary · Post » 3 gru 2006, o 13:39

i co Zduno2???
jak efekty?
dojrzewaja, czy tylko rosną???

zduno2 · Post » 3 gru 2006, o 17:13

są efekty 12 zawiązujących się kwiateczków- aż miło