Ja dzisiaj rozłupałam jedno nasionko, bo chciałam zobaczyć co tam się w środku dzieje. Nasiono było ładnie napęcznione, a w środku wypełnione liś
![wybij to sobie ;:14](./images/smiles/martelo.gif)
cieniami i ogonek taki biały był, to znaczy, ze cuś się tam dzieje. Więcej już nie grzebałam, kaloryfer wali warem już drugi tydzień, małżonek mówi, ze zwariowałam, ale cóż... Dla niego przecież tez kiedyś straciłam głowę. Zazdrośnik !