Zakup storczyka - co i jak wybrać.....
Re: Co, gdzie i za ile w ofercie sprzedaży storczyków
albo mi się wydaje ,albo storczyki z coraz niższą ceną są coraz częściej porażone chorobami grzybowymi i o wiele szybciej padają.Jeszcze niedawno storczyk był kwiatem nie na każdą kieszeń,ale kiedy już dokonaliśmy zakupu żył sobie na naszych parapetach i cieszył oczy bardzo długo mimo ,że wiedza na temat tych kwiatów nie była tak rozpowszechniona jak teraz.W tej chwili kupujemy storczyka jak każdego innego doniczkowca,bez żadnych wyrzeczeń i tak na prawdę to ,,masówka,,produkowana do czasu przekwitnięcia.Szkoda
- furious
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1965
- Od: 28 wrz 2010, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Co, gdzie i za ile w ofercie sprzedaży storczyków
wiesz PESTKA@, kiedy storczyki wchodziły, to sporo ludzi się obawiało, że takie egzotyczne to pewnie delikatne, no i sporo kosztowały schodziło ich mniej, to i jakość była lepsza, a teraz można je spotkać w każdym markecie między serami a śrubokrętami
zrobiły się tanie, ludzie już trochę o nich wiedzą, więc sprzedają się jak świeże bułeczki, muszą iść na ilość
zrobiły się tanie, ludzie już trochę o nich wiedzą, więc sprzedają się jak świeże bułeczki, muszą iść na ilość
Kupno storczyka - co i jak wybrać ...
Tak..na ilość , ale nie na jakość. Cóż,marketing. Kiedyś sprzedało się paletę storczyków za 50 zł, teraz za 15 zł (a często i taniej) tysiące. Dodatkowo jest szansa, a nawet pewność , że klient po kwiat wróci, kiedy mu zmarnieje. Kiedyś zastanawialiśmy się, co robimy ,,nie tak,, że nam padł, a teraz? ,,Padł, bo tyle miał wytrzymać,,.
Re: Co, gdzie i za ile w ofercie sprzedaży storczyków
Włączając się do dyskusji, po kilku latach uprawy storczyków (głównie falenopsisów) wniosek mam taki, że najładniej utrzymują mi się i zadowalająco kwitną falki, które kupowałam w kwiaciarni. Kilka kwiaciarni w moim mieście sprowadza storczyki dobrej jakości. Fakt - są droższe i mało oryginalne kolorystycznie. Ale po latach są to moje najlepiej kwitnące egzemplarze. Wiele marketowych już dawno zaliczyło kosz, bo znudziło mi się czekanie na obfite kwitnienie. Choć do dzisiaj zdarza mi się jednak skusić na storczyka w markecie
A żeby się utrzymać w temacie dodam, że w NOMI jest przecena falenopsisów, ale dość żenująca, bo -20% od ceny 39 zł. Wybór bardzo duży. Kwitnienie końcowe, ale jest możliwość zobaczenia koloru kiatów.
A żeby się utrzymać w temacie dodam, że w NOMI jest przecena falenopsisów, ale dość żenująca, bo -20% od ceny 39 zł. Wybór bardzo duży. Kwitnienie końcowe, ale jest możliwość zobaczenia koloru kiatów.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 6 lut 2013, o 21:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Przysucha
Re: Co, gdzie i za ile w ofercie sprzedaży storczyków
Chyba coś ze mną nie tak bo od dłuzszego czasu kupuję tylko te w promocji. Nic mnie tak nie cieszy, jak "uratowana" roślinka, bo to żadna sztuka kupić piekną i dorodną. Drażnią mnie ludzie w super, hiper i uważam że przynajmniej na dział ogród/rośliny powinna być zatrudniona osoba któa ma jako takie pojecie o kwiatach. Storczyki albo są wyschnięte na wiór, albo tak przelane jakby ich naturalnym środowiskiem były bagna (najczęściej już z zarobaczonym podłożem)
Ostatnio w praktikerze w Radomiu leżały w skrzynce po 5 zł jeden na drugim, bez doniczek i podłoża. Korzenie sterczały we wszystkie strony. Drażni mnie to Tanio można też kupić obi Piotrków Tryb. i obi - nomi Kielce (głównie falki) W leroy merlin w Mikołowie widziałam też duzy wybór przecenionych dendrobium.
Ostatnio w praktikerze w Radomiu leżały w skrzynce po 5 zł jeden na drugim, bez doniczek i podłoża. Korzenie sterczały we wszystkie strony. Drażni mnie to Tanio można też kupić obi Piotrków Tryb. i obi - nomi Kielce (głównie falki) W leroy merlin w Mikołowie widziałam też duzy wybór przecenionych dendrobium.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Co, gdzie i za ile w ofercie sprzedaży storczyków
Oczywiście, ze nie, ale sztuka jest ją taka utrzymać Też lubię kupowac storczyki na przecenie ale zdrowe.. Szczerze nie mam chęci inwestować w "zdechlaczki" bo reasumując, środki przeciwgrzybicze, owadobójcze, nowe podłoża i inne asortymenty służące ratowniu storczyka, czasami kosztują więcej niż zdrowy storczyk z kwiaciarni Już się o tym przekonałam ;)kingarobert pisze: bo to żadna sztuka kupić piekną i dorodną.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Co, gdzie i za ile w ofercie sprzedaży storczyków
Też ostatnio stałem przed takim dylematem, z podwięgłymi liśćmi były po 5-6 zł. Doszedłem do wniosku, że za wcześnie na takie eksperymenty, chociaż już wypowiadałem się że dla mnie nie sztuką będzie kupić pięknego storczyka a sztuką będzie doprowadzić go do pięknego stanu u mnie w domu
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Co, gdzie i za ile w ofercie sprzedaży storczyków
Zgadza się Ale można doprowadzić do swojego kwitnienia zdrowego storczyka po pół roku a można też doprowadzić do swojego kwitnienia odratowaną bidulę po 2 latach, co pewnie bardziej cieszy ;) Ja jednak wychodzę z założenia, ze kwiaty kupujemy po to by ozdabiały nasze wnętrza i cieszyły oko, owszem jeśli chorują należy je ratować, ale sama nie podjęłabym się świadomego kupna np. storczyka bez korzeni albo bez liści, a czytałam o takich przypadkach.. Uważam, że jak się dobrze poszuka to za niewielkie pieniądze kupi się zdrowa roślinę Sama kupiłam jednego za 7 zł, zupełnie zdrowy i nawet wypuszczał małą łodyżkę Drugi tez za 7 zł i wypuszcza odgałęzienie ;)
Ale może moje podejście wynika z faktu, że mam ograniczona ilość miejsca na kwiaty, więc mając wybór wziąć jakąś bidę, która nie wiadomo czy przeżyje a storczyka, którym się będę długo cieszyć, nie mam wątpliwości Oczywiście wcale nie dezaprobuję ratowania podupadłych storczyków, jednak trzeba miec odpowiedni poziom wiedzy, bo kupowanie kwiatka w celu ratowania ale nie wiedząc nawet od czego zacząć jest dla mnie mała pomyłką Wiec jeśli ktoś się czuje na siłach i chce zainwestować w odpowiednie środki, to czemu nie
Ale może moje podejście wynika z faktu, że mam ograniczona ilość miejsca na kwiaty, więc mając wybór wziąć jakąś bidę, która nie wiadomo czy przeżyje a storczyka, którym się będę długo cieszyć, nie mam wątpliwości Oczywiście wcale nie dezaprobuję ratowania podupadłych storczyków, jednak trzeba miec odpowiedni poziom wiedzy, bo kupowanie kwiatka w celu ratowania ale nie wiedząc nawet od czego zacząć jest dla mnie mała pomyłką Wiec jeśli ktoś się czuje na siłach i chce zainwestować w odpowiednie środki, to czemu nie
Re: Na co zwracać uwagę przy kupowaniu storczyków?
Od razu udzielam informacji:
-Jeżeli wiesz, że storczyki są kwiatami tropików, to... już określa ich wrażliwość "na bytowanie" w naszym klimacie.
1/Ryzykiem staje się roślina z plamami wskazującymi na infekcję , ze szkodnikami, z uszkodzonym systemem korzeniowym czy
stożkiem wzrostu, zalane podłoże, przesuszenia nadmierne.
2/Nie jest ryzykiem zakup storczyka po kwitnieniu lub w końcowej fazie kwitnienia pod warunkiem , że nie występują przypadki jak w pkt.1/ Dla takich roślin zaczyna się od startu pielęgnacja wg wszelkich prawideł uprawy. Tak by ponownie uzyskać kwitnienie.
To w skrócie cała filozofia właściwego zakupu...
A najlepiej kupić zdrowego i kwitnącego dla ogromnej satysfakcji piękna - cieszyć się nim ; jak przekwitnie .... na pielęgnację i tak nadejdzie czas.
-Jeżeli wiesz, że storczyki są kwiatami tropików, to... już określa ich wrażliwość "na bytowanie" w naszym klimacie.
1/Ryzykiem staje się roślina z plamami wskazującymi na infekcję , ze szkodnikami, z uszkodzonym systemem korzeniowym czy
stożkiem wzrostu, zalane podłoże, przesuszenia nadmierne.
2/Nie jest ryzykiem zakup storczyka po kwitnieniu lub w końcowej fazie kwitnienia pod warunkiem , że nie występują przypadki jak w pkt.1/ Dla takich roślin zaczyna się od startu pielęgnacja wg wszelkich prawideł uprawy. Tak by ponownie uzyskać kwitnienie.
To w skrócie cała filozofia właściwego zakupu...
A najlepiej kupić zdrowego i kwitnącego dla ogromnej satysfakcji piękna - cieszyć się nim ; jak przekwitnie .... na pielęgnację i tak nadejdzie czas.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 10 lis 2013, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Własne storczykarium
Marzy mi się własne małe storczykarium w ogrodzie złożone z naszych rodzimych gatunków .Ale mam pewne wątpliwości .Jak wiadomo-WSZYSTKIE STORCZYKI SĄ POD ŚCISŁĄ OCHRONĄ tak więc pozyskiwanie ich z takich żródeł jak np. Allegro może być po prostu nieetyczne.Chcę zatem zapytać, czy są profesjonalne szkółki które sprzedają w pełni legalnie sadzonki rodzimych storczyków ?
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Własne storczykarium
Jasne że są takie szkółki, właśnie na allegro .
Są tam sprzedawcy którzy wyhodowali rośliny w swoich szkółkach, no i za takie egzemplarze się cenią (100-150 zł)
Są tam sprzedawcy którzy wyhodowali rośliny w swoich szkółkach, no i za takie egzemplarze się cenią (100-150 zł)
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Własne storczykarium
Russski, a czy taki hodowca musi mieć jakieś papiery? Bo tak sobie myślę, że ciężko dojść czy dany sprzedawca sam wyhodował, czy po prostu zarąbał z lasu
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Własne storczykarium
Papierów mieć nie musi, i to jest najgorsze. Nazwać się szkółkarzem może każdy, nie wiem gdzie można sprawdzić takie rzeczy :/