Kobea i jej uprawa cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
maja79
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1924
Od: 8 maja 2011, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielin Zachodniopomorskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Aniu wydaje mi się ,że już tam gdzie jest jasno...ja tak zrobiłam ;:108
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Wszystkim wytrwałym gratuluję wschodów! U mnie jak na razie jedna roślinka rośnie, ale reszta nasionek jak zaklęte siedzą w ziemii :roll:
Kapryśna z niej roślinka ;:131
Ranczowiczka - piękne roślinki, gratuluję ;:138
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
nyna76
1000p
1000p
Posty: 1215
Od: 24 sty 2013, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

maja79- ok, teraz trochę wietrzę, bo cały pojemniczek mi sparował, a nie chce ich teraz zagrzybić.
Widziałam twoje lobelie i przeglądam tez watek o lobeliach. powiedz mi, czy one muszą byą popikowane pojedyńczo, bo z jednej roślinki wyrasta w zupełności taka roślinka jaka zwykle kupujemy w ogrodniczym? Czy to jest kilka 2-3 roślinki? Czy lobelie się uszczykuje? Czy to są rośliny do donic, czy do gruntu też?
Przepraszam, że w tym watku pytam, ale jestem poczatkująca i nie wiem, czy o takie rzeczy pytać na pW? Dzięki za możliwa odpowiedź. ;:7
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Awatar użytkownika
agatka1409
200p
200p
Posty: 273
Od: 6 mar 2012, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Aniu
Myslę tak jak Maja że kobee juz smiało można dać na parapet ,ona teraz tępa nabierze :D :wit
Pozdrawiam Agatka
Mój mały raj na ziemi.
Awatar użytkownika
nyna76
1000p
1000p
Posty: 1215
Od: 24 sty 2013, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

agatka1409- ok, tak tez uczyniłam. rozgrzebałam ziemię, znalazłam jeszcze 2 nasionka, może wyjdą, reszta zniknęła bez śladu.
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12527
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Magdallena pisze:Ranczowiczka, dwa tygodnie od...posiania? ;:63 Brawo.
Wysiałam 6 w różnych odstępach czasu, na razie mam 2, choć jedna ciągle ma zlepione liście łupinką a nie chcę przy niej majstrować, żeby jej nie zaszkodzić. (...)
Słuszna decyzja. Czasami łupina jest bardzo mocno przyrośnięta do liścieni i nie sposób jej oderwać nie odrywając jednocześnie kawałka liścienia.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
aldi42
100p
100p
Posty: 118
Od: 8 wrz 2011, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Anielin

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Witajcie. W zeszłym roku pierwszy raz wysiewałam kobeę. Robiłam to wówczas w połowie lutego. W tym roku wysiałam w połowie stycznia pierwszą porcję, a drugą jakieś 1,5 tygodnia później bo już nie mogłam się doczekać. Te później wysiane wyglądają dzisiaj tak:
Obrazek

a te wcześniejsze siedzą już w docelowych "doniczkach":
Obrazek
:wit
Awatar użytkownika
agatka1409
200p
200p
Posty: 273
Od: 6 mar 2012, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Aldi42 nie mogę się nadziwić Twoimi kobeami.Jak Ty to zrobiłaś? ;:138
Podaj nam przepis :D
Prosimy :tan
Jestem zachwycona,u mnie na razie nic ;:145
Ale cierpliwa jestem

-- 9 lut 2013, o 14:58 --

Aniu,spokojnie jeszcze wyjdą :D
Myslę że moje tez potrzebują czasu,a jak nie to mam alternatywę,sklep ogrodniczy i jeszcze raz :D
Pozdrawiam Agatka
Mój mały raj na ziemi.
Samsu
500p
500p
Posty: 742
Od: 24 lis 2011, o 16:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Aldi piękne są , ale nie zazdroszczę , wiem jak ciężko je w ryzach utrzymać , a do maja jeszcze 3 miesiące .Ja mam na razie fioletowe , teraz to już co chwila przycinam, ale jest ciężko bo rozrastają sie i na boki. A rosną piorunem.
Aga
Awatar użytkownika
aldi42
100p
100p
Posty: 118
Od: 8 wrz 2011, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Anielin

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Nie wiem jak "ja to zrobiłam" - tak normalnie. W zeszłym roku jak dzięki forum poznałam tą roślinkę byłam pewna obaw przy wysiewie bo naczytałam się, że jest bardzo kapryśna w kiełkowaniu. Wtedy na dwanaście nasionek wzeszło 11. I teraz jak widać też żadnych problemów. Ziemia do kubeczka, paluchem dołek, nasionko do ziemi ( jak wpadnie tak leży, nie zwracam uwagi czy na płasko czy na sztorc), lekko przysypać ziemią i podlać. Nie przestawiam z ciemnego w jasne, na grzejnik czy jakoś tak. Od razu stawiam na parapet i wschodzą po jakimś czasie. W zeszłym roku kwitły mi do przymrozków, doczekałam się nawet kilku nasienników ale nie zdąrzyły dojrzeć. ;:138

-- 9 lut 2013, o 16:15 --
Samsu pisze:Aldi piękne są , ale nie zazdroszczę , wiem jak ciężko je w ryzach utrzymać , a do maja jeszcze 3 miesiące .Ja mam na razie fioletowe , teraz to już co chwila przycinam, ale jest ciężko bo rozrastają sie i na boki. A rosną piorunem.
No właśnie dltego trochę żałuję, że nie powstrzymałam się jeszcze z wysiewem, ale może dzięki temu wcześniej zakwitną. Jakoś będę musiała sobie z nimi poradzić, będzie niezły busz na parapecie, i firankach i karniszu.... ;:306
Awatar użytkownika
gosiakmala
500p
500p
Posty: 687
Od: 9 sty 2011, o 14:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dziki "wschut"

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

U mnie widać czubeczek - na razie jeden tylko :(, posianych 10.
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Samsu
500p
500p
Posty: 742
Od: 24 lis 2011, o 16:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Aldi nie żałuj , najwyżej będziesz cięła .
Ja swoje 2 rośliny mateczne ostro przycinam . Właściwie to co przyrasta to tnę , wsadzam do wody , czekam aż się ukorzenią , a następnie sadzę i mam kolejne młode sadzonki kobei(ktore mają po 10-15 cm dł.) .Na żywioł , puszczę je dopiero w kwietniu. Po 15 maja wysadzę do gruntu.
Obrazek
A tak wyglądają 2 mamuśki produkujące małe kobee. :wink:
Aga
Awatar użytkownika
aldi42
100p
100p
Posty: 118
Od: 8 wrz 2011, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Anielin

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Kurde fajowo. Ja w tym roku też spróbuje przechować, ale gorzej z tym ukorzenianiem. Jak ciełam sobie kawałki z roślinki z gruntu to wszystko mi w wodzie gniło, nic nie udało mi się ukorzenić :?
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”