No to chyba zostaje: polubićasia25 pisze:Mysieuszko, próbowałam różnych sposobów, jednak bez skutku. Metoda którą opisałeś jest bardzo ciekawa na pewno ją wypróbuje.
U nas chyba pomogło bo kreciki ryją po trawniku (nawet nie tak bardzo) a warzywnik zostawiają w spokoju
Tak przynajmniej było w zeszłym sezonie ale jak to mówią nie chwal dnia przed zachodem słońca - zobaczymy jak będzie teraz