Kohleria - uprawa, prezentacja kwitnień
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Kohlerie kohlerii
Tesiu pogrzebałam dzisiaj moim w korzonkach i jakieś takie mizerne te kłącza były ale ziemię zmieniłam na nową, ładnie usadziłam korzonkami do dołu i teraz czekam na cud To to małe zielone to już nie rzekotka ale bardziej żaba trawna i może coś z tego będzie. Zapodać im jakiegoś przecieru z dżdżowniczek żeby kopa dostały?
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
Re: Kohlerie kohlerii
Niunia nic nie dawaj , niech zapuszcza korzenie. Właściwie ja nigdy nie zasilam. Raz zasiliłam jedną to poszła cała moc w pęd, gruby na kciuk i 3 razy wyższa niż powinna , liście 4 razy większe. pączki małe zawiązała i tyle jej wysiłku gdzie nie trzeba poszło.
Begonia nie liczyłam . W tym sezonie policzę. Czekaj póki co przelecę w myślach , może osiem.
Begonia nie liczyłam . W tym sezonie policzę. Czekaj póki co przelecę w myślach , może osiem.
- ellcia
- 500p
- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kohlerie kohlerii
Od dwóch tygodni mam nowe sadzonki Kohlerii, jak przeczytałam, że jest problem z sadzonkami świeżo ukorzenionymi, to zadrżałam.
Wszystkie wsadziłam do skrzyneczki - do tej samej ziemi, co mam hoje, podlałam i zraszałam, a tu czytam, że one powinny poczuć wodę, więc biegiem do piwnicy po keramzyt i odpowiednią podstawkę i ustawiać to wszystko pod doniczką, na doniczkę założyłam worek foliowy i tak codziennie kukam, co u nich słychać...Rongo-sadzonka padła,malutka, dwie noce w paczce zrobiły swoje, jednak, że była najmniejsza dodatkowo do niej dostałam "szyszeczkę" i teraz muszę poczekać, aż się opuści...
Jak na nie patrzę to są ładne i prosto się trzymają, oby tak dalej...
Staram się, by podłoże nie było tylko zbytnio przesuszone, nie wiem czy dobrze robię, ale nie powinny im teraz wyschnąć korzonki...
Wszystkie wsadziłam do skrzyneczki - do tej samej ziemi, co mam hoje, podlałam i zraszałam, a tu czytam, że one powinny poczuć wodę, więc biegiem do piwnicy po keramzyt i odpowiednią podstawkę i ustawiać to wszystko pod doniczką, na doniczkę założyłam worek foliowy i tak codziennie kukam, co u nich słychać...Rongo-sadzonka padła,malutka, dwie noce w paczce zrobiły swoje, jednak, że była najmniejsza dodatkowo do niej dostałam "szyszeczkę" i teraz muszę poczekać, aż się opuści...
Jak na nie patrzę to są ładne i prosto się trzymają, oby tak dalej...
Staram się, by podłoże nie było tylko zbytnio przesuszone, nie wiem czy dobrze robię, ale nie powinny im teraz wyschnąć korzonki...
Re: Kohlerie kohlerii
Ellcia podlewasz i zraszasz i jeszcze na wodę z keramzytem stawiasz .
Ja nie zraszam! Nigdy nie zraszałam.
Powodzenia.
Ja nie zraszam! Nigdy nie zraszałam.
Powodzenia.
- georginja
- 500p
- Posty: 892
- Od: 4 paź 2012, o 01:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowy wschód
Re: Kohlerie kohlerii
Witajcie kohleriowe maniaczki. Dziś też dołączam do waszego grona. Bo właśnie dziś też wsadziłam kilka kłączy i teraz będę jak Ellcia kukać co 5 min. do nich.Kohleria zaraz powie że nie trzeba , ale jak tu się powstrzymać, szczególnie gdy człowiek dostanie po oczach fotkami z 1-szej strony. Mam tylko nadzieję że nie ukatrupie tych co mam(Kohlerio ucz nas ciemnych , ucz). Dobrze że wiosna przed nami - w razie co, to zostaną jeszcze sadzonki zielne.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Kohlerie kohlerii
Ja mam Sunshine i Mother's Lipstick. Tak myślę
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- ellcia
- 500p
- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kohlerie
Ja się w ogóle nie znam na uprawie Kohlerii, może od października wiem, jak się nazywa ten kwiatek, który miałam od kilku lat, przeglądałam na jakieś stronie o Columneach, bo mi się bardzo spodobała odmiana Apollo i doznałam szoku, jak zobaczyłam, co różnorodnych kolorów i wzorów pozwolił "wytworzyć" sobie ten kwiatek, w szoku jestem do dziś.
Ta moja rośnie mi metodą prób i błędów i przypadków...w jednym roku rosła pięknie i kwitła, w innym kiepsko kwitła, a miała wielkie liście, raz obumierała trochę, raz całkiem na zimę (moja Teściowa, właśnie tak się jej pozbyła )
Nie mam ochoty startować, która będzie piękniejsza, będę się cieszyć, jak moja zakwitnie i Teśki ucieszy nasz zmysł wzroku pięknem swoich kwiatów
A to moja staruszka czerwona
i jej młode
http://img829.imageshack.us/img829/8349/img0190qrw.jpg
to wsadzone '"szyszki" różowej
W tej doniczce jest 12 różnych Kohlerii: Rongo, Sunshine, An's Nagging Macaws, Mother Lipstick, Horny Little -, Marquise de Sade, Yf's Dalkullan, Hcy's Jardin de Monet, Lydia, Yf's Lotta, Pele, Yf's Miranda. Rongo byla najsłabsza i padła, ale mam "szyszkę" - wsadzona w prawym dolnym rogu.
Kohlerie posadziłam w jednej dużej doniczce i napisałam sobie na kartce, gdzie która jest, niestety gdzieś kartka się zawieruszyła i nie wiem, która jest która, pozostaje mi czekanie, aż zakwitną albo znajdzie się karteczka..., a teraz, co mam zrobić, no cóż dopieszczać je i czekać, aż zakwitną.
Ta moja rośnie mi metodą prób i błędów i przypadków...w jednym roku rosła pięknie i kwitła, w innym kiepsko kwitła, a miała wielkie liście, raz obumierała trochę, raz całkiem na zimę (moja Teściowa, właśnie tak się jej pozbyła )
Nie mam ochoty startować, która będzie piękniejsza, będę się cieszyć, jak moja zakwitnie i Teśki ucieszy nasz zmysł wzroku pięknem swoich kwiatów
A to moja staruszka czerwona
i jej młode
http://img829.imageshack.us/img829/8349/img0190qrw.jpg
to wsadzone '"szyszki" różowej
W tej doniczce jest 12 różnych Kohlerii: Rongo, Sunshine, An's Nagging Macaws, Mother Lipstick, Horny Little -, Marquise de Sade, Yf's Dalkullan, Hcy's Jardin de Monet, Lydia, Yf's Lotta, Pele, Yf's Miranda. Rongo byla najsłabsza i padła, ale mam "szyszkę" - wsadzona w prawym dolnym rogu.
Kohlerie posadziłam w jednej dużej doniczce i napisałam sobie na kartce, gdzie która jest, niestety gdzieś kartka się zawieruszyła i nie wiem, która jest która, pozostaje mi czekanie, aż zakwitną albo znajdzie się karteczka..., a teraz, co mam zrobić, no cóż dopieszczać je i czekać, aż zakwitną.
Re: Kohlerie
Elcia proponuję przeczytaj cały ten wątek ze zrozumieniem i zrozumiesz uprawę kohlerii. I wtedy nie będzie raz lepiej, raz gorzej.
Tylko zawsze bardzo dobrze .
Ja uczyłam się na jednej , dwóch. Jak się nauczyłam metodą prób i błędów. Zdobyłam więcej.
Na str. 4 odpisując Majakal wstawiłam linki różnorodności kohlerii .
Jeśli coś Ci się nie uda, próbuj dalej.
Ja swoją kohlerię, jeśli wg mnie jest za wysoka i trochę od dołu "naga" uszczykuję , ukorzeniam w wodzie i sadzę później do ziemi. Rośnie bez najmniejszego problemu.
Chyba już wszystko opowiedziałam co wiem o hodowli kohlerii.
Czekamy , aż zakwitną w tym sezonie.
Tylko zawsze bardzo dobrze .
Ja uczyłam się na jednej , dwóch. Jak się nauczyłam metodą prób i błędów. Zdobyłam więcej.
Na str. 4 odpisując Majakal wstawiłam linki różnorodności kohlerii .
Jeśli coś Ci się nie uda, próbuj dalej.
Ja swoją kohlerię, jeśli wg mnie jest za wysoka i trochę od dołu "naga" uszczykuję , ukorzeniam w wodzie i sadzę później do ziemi. Rośnie bez najmniejszego problemu.
Chyba już wszystko opowiedziałam co wiem o hodowli kohlerii.
Czekamy , aż zakwitną w tym sezonie.
Re: Kohlerie
Zenia i na łodygach i w ziemi to wszystko kłącza, czyli jak kto woli (szyszeczki).
Poobrywaj z łodyg posadź w ziemi. Te z ziemi też -( nie miałam takich cienkich i długich). Te z ziemi też posadź osobno!
Ja co roku odmładzam i nie mam takich cyrkowych.
To jest Ariantha.
Elcia Bo z kohleriami to jest tak, albo je się zrozumie po latach albo z niemocy zaniecha hodowli. Bo jak Twoje 12 + 1 zrobią to co ta jedna Zeni to dopiero będzie galimatias. Nie zamawiaj innych proszę, bo jak się rozmnożą wyciągną macki i w domu się sama nie zmieścisz .
Powodzenia Zenia.. Obrywaj śmiało.
Aha! Ten zdziczały pędzik z góry oberwij i wyrzuć. Przyzwoicie wyglądające łodygi ukorzeń w wodzie.
W sumie będziesz miała z 30 szt roślin dorodnych w sezonie.
Można też i tak jak radzi Zoja:
Ajania poczytaj tu o zwinięciu w kłębuszek. Tylko w 3 doniczkach się kluje.
http://naradka.wordpress.com/tag/kohleria/
_ ja tych metod nigdy nie stosowałam.
Poobrywaj z łodyg posadź w ziemi. Te z ziemi też -( nie miałam takich cienkich i długich). Te z ziemi też posadź osobno!
Ja co roku odmładzam i nie mam takich cyrkowych.
To jest Ariantha.
Elcia Bo z kohleriami to jest tak, albo je się zrozumie po latach albo z niemocy zaniecha hodowli. Bo jak Twoje 12 + 1 zrobią to co ta jedna Zeni to dopiero będzie galimatias. Nie zamawiaj innych proszę, bo jak się rozmnożą wyciągną macki i w domu się sama nie zmieścisz .
Powodzenia Zenia.. Obrywaj śmiało.
Aha! Ten zdziczały pędzik z góry oberwij i wyrzuć. Przyzwoicie wyglądające łodygi ukorzeń w wodzie.
W sumie będziesz miała z 30 szt roślin dorodnych w sezonie.
Można też i tak jak radzi Zoja:
Ajania poczytaj tu o zwinięciu w kłębuszek. Tylko w 3 doniczkach się kluje.
http://naradka.wordpress.com/tag/kohleria/
_ ja tych metod nigdy nie stosowałam.
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kohlerie
Korzonki już są.
Tesiu..ślicznie dziękuję , przed chwilą dokonałam reszty i wedle..czy tak może być. .
Cała reszta tego bardzo płodnego kwiatka poszła do jednego wora, tzn do jednej doniczki . Co wyrośnie to będzie..w razie powodzenia porozsadzam później. Jestem pewna że moja kohleria wyjdzie jeszcze na ludzi.
Tesiu..ślicznie dziękuję , przed chwilą dokonałam reszty i wedle..czy tak może być. .
Cała reszta tego bardzo płodnego kwiatka poszła do jednego wora, tzn do jednej doniczki . Co wyrośnie to będzie..w razie powodzenia porozsadzam później. Jestem pewna że moja kohleria wyjdzie jeszcze na ludzi.
Re: Kohlerie
Zenia łodyżka ze ściętym wierzchem puści nowe łodygi boczne. Z nich też będziesz mogła zrobić nowe sadzonki. Szyszeczki , które mają łodyżki ukorzeń w wodzie, a resztę może spróbuj jak Zoja - do wora.
Poobserwujemy razem co z tego się uda.
Elcia pokaż nam co ujrzysz , jak wystukasz delikatnie z doniczki.
Poobserwujemy razem co z tego się uda.
Elcia pokaż nam co ujrzysz , jak wystukasz delikatnie z doniczki.
- IkaD
- 1000p
- Posty: 1224
- Od: 12 cze 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Kohlerie
Zeniu super płodna jest ta Twoja odmiana kohlerii
Tesia napisałaś,że to Ariantha? Czyli która, ta karminowa?
Tesia napisałaś,że to Ariantha? Czyli która, ta karminowa?