Korpiel,karpiel czyli brukiew.

[Tomek-Warszawa]

A to prawda że brukiew pastewna rośnie większa?

[richu]

U mnie nie zauważyłem różnicy były mniejsze i większe z obu odmian. Parę sztuk jadalnych jest nawet bardzo duża wg. mnie nawet większe niż te pastewne.

[Agulka11]

Tylko jadalna jest brukiew warzywna z żółtym miąższem a z białym jest pastewna.

Tomek - nie przekręcaj i nie pisz czegoś co jest nieprawdą... Brukiew należy do roślin pastewnych, ze względu na to, że daje duży plon niskim kosztem (mało wymagająca) - więc jest w większości uprawiana na paszę, ale jadalne są obie. W anglii jest dodawana do każdej zupy - i dla nich jest pyszna - WIĘC JADALNA!
Choć prawdę mówiąc w większości ich sklepów jest brukiew z żółtym miąższem - jak to moja siostra mówi, ma bardziej słodki smak, Dzięki czemu każda zupa staje się obrzydliwa - więc typowo angielska

[richu]

Co do smaku to Agulka11 masz racje, faktycznie żółta jest słodsza i wg. mnie lepiej smakuje niż ta biała.

[Tomek-Warszawa]

A ja czytałem w książce ogrodniczej że jadalna jest tylko brukiew o żółtym miąższu a biała nadaje się tylko na paszę. Tak samo jak marchew jest jadalna i pastewna a jada się tylko jadalną a nie pastewną.

[richu]

Z tą marchwią jest jednak podobnie jak z brukwią tyle że młoda pastewna wydawała mi się słodsza niż jadalna
Jednak późną jesienią to jadalna zwycięża smakiem mimo wszystko nie jednokrotnie wrzucałem pastewną czerwoną do zupy i nie widziałem różnicy w smaku.

[Agulka11]

A ja Ci Tomku nie mówię z książki tylko z własnego doświadczenia i obserwacji kuchni różnych narodów, bo z wieloma obcokrajowcami mam okazję się spotkać i w różnych miejscach - moja wiedza więc nie jest książkowa.

[Tomek-Warszawa]

W sumie można powiedzieć że wszystkie rośliny pastewne są jadalne tylko są mniej smaczne tak jak np pasternak jest dziki i uszlachetniony ten drugi rośnie większy i smaczniejszy. Chodzi o to że rośliny pastewne są dla zwierząt. W każdym kraju jada się co innego a w niektórych np jada się suszone pająki i mrówki i też można powiedzieć że to można jeść ale jakoś się tego u nas nie je.

[jardinera]

A ja czytałem w książce ogrodniczej że jadalna jest tylko brukiew o żółtym miąższu a biała nadaje się tylko na paszę. Tak samo jak marchew jest jadalna i pastewna a jada się tylko jadalną a nie pastewną.

Autorzy książki prawdopodobnie nie byli nigdy w północnych Niemczech, (dithmarschen schleswig-holstein) uprawia sie tu głównie brukiew i kapuste. Jeśli chodzi o brukiew, to sieją o białym miąższu i stąd idzie do różnych krajów, trafiają się kupcy z Hiszpanii itp, ale najwięcej chyba jest ich z Polski, więc jednak nie tylko zwierzaczki ją jedzą. Tak sobie myśle, że sieją tą pastewną, bo rośnie ona większa, ale tyle nawozu co tu sypią to nie ma się co dziwić. A to co nie pójdzie, to dla owieczek, których jest tu pełno.

Oczywiście też uważam, że w ogródku warto zasiać zwykłą, niepastewną ;)

Jeszcze dodam, że ta brukiew idzie przeważnie na surówki, chociaż jeszcze 4 lata temu nie miałam pojęcia, że istnieje takie warzywo
no i do purree, ale mi toto wcale nie smakuje

[Tomek-Warszawa]

Brukiew w sumie ma dużo zalet: łatwa w uprawie,plenna,mało wymagająca,dobrze rośnie w chłodnym klimacie,szybko rośnie. Ludziom się ona kojarzy z biedą i ubóstwem dlatego trochę jest mało popularna. Mam nadzieje że ludzie się przekonają do brukwi na nowo.

[zielonajagoda]

Mnie nie trzeba przekonywać , karpiele bardzo lubię od zawsze, sieję na poplon, na moim małym warzywniaczku. Masz rację kojarzone są z biedą i brakiem jedzenia, a całkowicie zapomniano o ich walorach kulinarnych. Z pastewnych również jadam topinambur

[Tomek-Warszawa]

Jeszcze ma zaletę że dobrze się przechowuje przez zimę.

[aria]

Dzisiaj kupiłam wreszcie świetna odmianę brukwi Champion. Już się nie mogę doczekać siewu.

[Verbali]

Ja ją sadze dla królików i nie narzekają;)

[aria]

Króliki nie mają wyboru a o smaczną odmianę u nas b. trudno. Na szczęście za granicą można dostać bez problemu.