Uratowane storczyki (Art) :)

Zablokowany
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Joanno, nie mogę oderwać oczu od tego Twojego "dziwaczka" ;:111
też bym nie odpuściła, nawet mimo ceny ;:183
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Awatar użytkownika
dewuka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2406
Od: 1 sty 2008, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stary Tomyśl, Wielkopolska

Post »

No ale Ci się cudo trafiło. Ale go zakręciło. :wink: Jeden z moich ma zrośnięty płatek z warżką ale to raczej przeszkadza w oglądaniu, bo zaburza harmonię. Twój jest wspaniały. :lol:
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

śliczny i ciekawy ten Phalaenopsis, choć zwykłe, z normalnymi płatkami mi się bardziej podobają... ale i tak jest ładny.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Dziękuję ( i mój storczyk :) ) za miłe słowa ;:58 . Jeszcze jedno ujęcie dla przypomnienia

Obrazek

Na załączonej fiszce była nazwa: Phalaenopsis Hao Jin Prince (co mi niestety niewiele mówi :oops: )

A teraz "spadamy" z nieba ;:119, na ziemię :twisted: !

Oto co było wewnątrz doniczki mojego storczyka o pokroju drzewka. Jak widać - zbite podłoże bez możliwości areacji powietrza, większość korzeni w złym stanie (co potwierdziło się po usunięciu podłoża).
Na trzecim zdjęciu to, co pozostało - też nie wygląda optymistycznie :(

Obrazek Obrazek Obrazek

Po cięciach korzeni, zrobiłam płukanie w letnim roztworze wodno- mydlano-alkoholowym, na noc zostawiłam do wietrzenia,
a na następny dzień (nie mając Topsinu), zrobiłam płukanie w wodzie z Bioseptem wg ulotki. Obawiam się trochę że Biosept może być za słaby...
Oczywiście miejsca po cięciach zasypałam węglem aptecznym. Storczyk siedzi juz w przewiewnym podłożu, nie podlewam go jeszcze, bo żaden z korzeni nie miał swojej naturalnej końcóweczki - wszystkie były cięte.
Tym razem nie jestem optymistycznie nastawiona. Co robić, jeśli pozostałe korzenie będą dalej ginąć ?
Liście mają zapewnione parowanie z tacki z keramzytem, robiłam tez co jakis czas wilgotne okłady.
Zrobiłam błąd, że nie przesadziłam go od razu po zakupie :!: Zawsze są jakieś opory typu kwitnienie, a potem traci się całą roślinę :( !

Pozdrawiam, Joanna
Awatar użytkownika
renata75
1000p
1000p
Posty: 1604
Od: 5 kwie 2008, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Witaj Joanno,
faktycznie te korzonki nie były w najlepszym stanie ,ale bądźmy dobrej mysli .Teraz jest dobry czas na reanimację wiec myślę ,że wszystko dobrze się zakończy.Czekam na dalszą relacje za parę dni ,czy są jakieś zmiany na lepsze.
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
dewuka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2406
Od: 1 sty 2008, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stary Tomyśl, Wielkopolska

Post »

Joasiu - będzie dobrze, zostało mu całe mnóstwo korzeni. Odkąd odżył mi falenopsis, który nie miał ani jednego korzonka - wierzę, że wszystko może się udać. Trzymam kciuki. :lol:
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Renatko, Dewuka, dziękuję Wam za wsparcie ! Jednak te zdjęcia robiłam w poniedziałek wiecz.
a na dzień dzisiejszy wygląda to gorzej, tzn. korzonki jakieś pokurczone i ciemniejsze. Coś jest nie tak...
Niejedna z Was w takim stanie ciachnęłaby je wszystkie :(
Czyżby kolejna lekcja pokory :?:
Awatar użytkownika
Aankaa
500p
500p
Posty: 574
Od: 11 kwie 2008, o 12:31
Lokalizacja: dolnoślaskie

Post »

Joanno co się dzieje z twoim reanimowanym storczykiem? Zdaj relację, bo pewnie nie jedna z nas jest ciekawa.......
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Hej Aniu !
Pytasz równo po tygodniu od mojej ost. wzmianki o storczyku.
Otóż, tak jak przypuszczałam, reszta korzonków również padła. Może trzeba było jednak zastosować Topsin, którego wtedy nie miałam... ?
Mimo wcześniej opisanych zabiegów pojawił się grzyb ;:214 !
Rozpoczęłam więc reanimację ;:147 - podjęłam decyzję o obcięciu większego pędu, który znalazł się w wazonie.
Kto go zobaczył, wydawał okrzyk - "Ale masz piękny sztuczny kwiat ! ( :evil: ) Ooo... to jest żywy ???"
Cała roślina nie była w najgorszej kondycji, więc po koniecznych przy reanimacji zabiegach wylądowała w przewiewnym
podłożu z kory (jakoś na razie nie czuję keramzytu). Stabilizuje ją patyczek przymocowany klipsem do młodszego pędu,
który pozostawiłam. Doniczka stoi na obszernej podstawce z mokrym keramzytem, aby zwiększyć wilgotność wokół rośliny.
Całość umieściłam w namiociku z folii z zapewnioną wentylacją. No i teraz toczy się dłuuuuuga "walka" o nowe korzonki.
Nie wiem dlaczego, ale tym razem podeszłam do całej tej sytuacji ze stoickim spokojem ;:225

Żeby było ciekawiej, w moim nowym storczyku z wystawy (posadzonym w sphagnum), zaobserwowałam przez przeźroczyste ścianki doniczki - włażące i wyłażące z podłoża robale podobne do stonogi z całą gromadką ;:67 ;:67 ;:67 ;:67 ;:67 ! W sumie rodzinka dosyć sympatyczna, ale dlaczego akurat w moim storczyku :?:
Tak więc NIE okazałam się gościnna i storczyk ma już nowe podłoże z kory. Czuje się w nim chyba dobrze, bo przez tydzień nie zrzucił żadnego kwiatka, i nawet pączki pięknie się rozwinęły :)
To tyle "nowości".

Pozdrawiam, Joanna ;:100
Awatar użytkownika
renata75
1000p
1000p
Posty: 1604
Od: 5 kwie 2008, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Witaj Joanno,
to miałaś pracowity tydzień,mam nadzieję że wszystko zakończy się pomyślnie.
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Renatko, pracowity tydzień miałam ( i mam nadal) z innych powodów niż storczykowe i marzę żeby to się
już skończyło :roll: . Na szczęście to kwestia paru najbliższych dni.
A co do storczyków - jestem dobrej myśli :) !
Obserwuję niezły rozwój tych wystawionych na balkon. Żałuję, że nie robiłam tego w poprzednich latach.
Nawet moje ospałe i łyse dotąd Dendrobium ruszyło. Na inne tez miło patrzeć, wszystkie coś tworzą.
Stoją na tackach z keramzytem, a ja tylko dolewam wody, bo przez upał ubywa jej szybko.

Pozdrawiam, Joanna :)
Awatar użytkownika
platynka80
500p
500p
Posty: 700
Od: 8 cze 2008, o 22:32
Lokalizacja: lubuskie

Post »

Joasiu, a jakie są na balkonie? i ile już dni?
platynka :)
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Platynko - od połowy maja są tam moje 3 Cambrie, Dendrobium typu phalaenopsis i Cattleya.

A tak przy okazji - bardzo kontrowersyjny jest dla mnie Twój sposób nawadniania storczyków (czytałam
w wątku Aanki ). U Ciebie storczyki pięknie kwitną i rosną, ale na dłuższą metę może to prowadzić do gnicia korzeni.
Tego przynajmniej ja bym się obawiała ;:24 Wszędzie jest podkreślone, ze powinno przeschnąć podłoże pomiędzy kolejnym nawodnieniem,
a u Ciebie to jest NIEMOŻLIWE. Co Ty na to ?
Zablokowany

Wróć do „Moje storczyki !”