Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania
-
- 200p
- Posty: 295
- Od: 16 lis 2012, o 21:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Błaszki/Kalisz
- Kontakt:
Re: Amarylis
Witam mam pytania. czym lepiej posypać cynamonem czy popiołem? i drugie gdzie posypać, po cebulce ?
Kamil
Re: Amarylis
Obtoczyć cebule w popiele jak pączka w pudrze całą.Ja jeszcze sypię popiół na rabaty i mieszam z ziemią i w to obtoczone cebule.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Amarylis - co robić?
Jeśli chodzi Ci o hippeastrum to poczytaj tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=700
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Re: Amarylis - co robić?
Bardziej chodzi mi o pielęgnację ponawiam pytania poniżej link zdjęcia kwiatu w obecnym stanie
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/501 ... 05675.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/501 ... 05675.html
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Amarylis - co robić?
No dobra to coś Ci napiszę. Z tego pędu kwiatowego obetnij tylko czubek z tymi zaschniętymi fragmentami kwiatów. Resztę zostaw niech samo uschnie. Cebulę regularnie zasilaj nawozem do kwitnących. Pod koniec sierpnia, przestań podlewać i daj zaschnąć liściom. Przechowaj w chłodzie przez 3-4 miesiące i ponownie posadź do świeżej ziemi..
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Re: Amarylis - co robić?
aha, czyli teraz normalnie podlewam?
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Amarylis - co robić?
Normalnie podlewasz i raz w tygodniu nawozisz.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Amarylis - czy przypadkiem go nie zmarnowałam ?
Jeśli cebula nie zagniwa, nie jest miękka w dotyku, to
nic złego się nie dzieje-po prostu liść pod swoim ciężarem się ugiął.
Jest bardzo wyciągnięty-może ma za mało światła? Przestaw w bardziej widne miejsce.
No i powoli ograniczaj podlewanie, żeby wprowadzić w sierpniu/wrześniu cebulę w stan spoczynku.
nic złego się nie dzieje-po prostu liść pod swoim ciężarem się ugiął.
Jest bardzo wyciągnięty-może ma za mało światła? Przestaw w bardziej widne miejsce.
No i powoli ograniczaj podlewanie, żeby wprowadzić w sierpniu/wrześniu cebulę w stan spoczynku.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Re: Hippeastrum - Zwartnica
A ktoś może się orientuje jak długo trzeba czekać aż zakwitnie z nasiona i czy dziedziczy cechy matki ?
Bo mam dwie siewki, ładnie rosną.
Bo mam dwie siewki, ładnie rosną.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Hippeastrum - Zwartnica
Robert trudno powiedzieć kiedy siewka wejdzie w okres kwitnienia, to zależy od wielu czynników ale chyba najbardziej od wielkości cebuli
Ja mam siewki z 2011 roku, jeszcze nie kwitną, a prawdopodobnież już po 3 latach od wysiewu nasion można się spodziewać kwitnienia u siewek. Póki co moje cebulki mają od 3-5 cm średnicy (nie obwodu) i te największe w tym roku będą zimować jak dorosłe cebule-może to je zachęci do kwitnienia.
Ja mam siewki z 2011 roku, jeszcze nie kwitną, a prawdopodobnież już po 3 latach od wysiewu nasion można się spodziewać kwitnienia u siewek. Póki co moje cebulki mają od 3-5 cm średnicy (nie obwodu) i te największe w tym roku będą zimować jak dorosłe cebule-może to je zachęci do kwitnienia.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Re: Hippeastrum / amarylis
Witam, jest tutaj jeszcze ktoś kto uprawia, tę roślinkę?
Moje mją liścia, jak na moje oko zakwitnie około 5 sztuk, więc nie jest źle
W tym roku wyrzuciłem dwa hipki z powodu czerwonej plamistości, wyrzuciłem razem z ziemią, gdzieś w kwietniu. Dzisiaj przechodziłem obok i zauważyłem jakieś listki. Cebule w obwodzie mają gdzieś 15 cm, ale to nic, ważne że żyją Wypuściły juz 2 listki, zobaczymy co będzie dalej
Moje mją liścia, jak na moje oko zakwitnie około 5 sztuk, więc nie jest źle
W tym roku wyrzuciłem dwa hipki z powodu czerwonej plamistości, wyrzuciłem razem z ziemią, gdzieś w kwietniu. Dzisiaj przechodziłem obok i zauważyłem jakieś listki. Cebule w obwodzie mają gdzieś 15 cm, ale to nic, ważne że żyją Wypuściły juz 2 listki, zobaczymy co będzie dalej
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12496
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Hippeastrum / amarylis
Ja mam czerwoną plamistość w umiarkowanych ilościach na wszystkich hipkach odkąd pamiętam... Od czasu do czasu traktuję środkiem przeciwgrzybiczym, co ogranicza jej rozwój, a jak jest jej mało, to nie stanowi większego zagrożenia...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Hippeastrum / amarylis
Mnie niestety zjadała całą cebulę.
Potraktowałem pierwszy raz środkiem i przestała sie rozwijać, ale później znów zaatakowała i nie pomógł żaden środek, ale widocznie pomogło niepodlewanie i stanie na słońcu
Potraktowałem pierwszy raz środkiem i przestała sie rozwijać, ale później znów zaatakowała i nie pomógł żaden środek, ale widocznie pomogło niepodlewanie i stanie na słońcu