Kobea i jej uprawa cz.2
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- agatka1409
- 200p
- Posty: 273
- Od: 6 mar 2012, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Aniu jakie one sliczne i jakie piękne kokardki im przywdziałaś
Ja swoich w tamtym roku nie dokarmiałam niczym,dopiero jak wsadziłam na miejsce stałe to dostawały coś więcej niz tylko wode
Ja swoich w tamtym roku nie dokarmiałam niczym,dopiero jak wsadziłam na miejsce stałe to dostawały coś więcej niz tylko wode
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Na początek polecam biohumus , daje ładnego kopa , a ciężko nim spalić siewki .
Na później , jak komuś zależy na buszu , polecam gnojówkę z pokrzyw , a jak głównie na kwitnieniu , to kurzak , moze byc w granulkach też jest bardzo dobry.
Na później , jak komuś zależy na buszu , polecam gnojówkę z pokrzyw , a jak głównie na kwitnieniu , to kurzak , moze byc w granulkach też jest bardzo dobry.
Aga
- agatka1409
- 200p
- Posty: 273
- Od: 6 mar 2012, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
A ja dzisiaj musiałam pogrzebać przy kobeeczkach,kilka z nich nie zrzuciło łupinki,postanowiłam że im pomogę ,pomogłam ale nie wszystkim,jednej oderwałam główkę ,ale zostawiłam zobaczymy czy przeżyje w co watpię
- ancyk33
- 200p
- Posty: 448
- Od: 7 sty 2013, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: malopolska
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
a ja mam sposob na te uparte skorupki .Wkladam delikatnie do ziemi przysypuje i po ok 3 dniach skorupka zostaje w ziemi a listka sie wydostaja Z 3 wszystkie uratowane
- agatka1409
- 200p
- Posty: 273
- Od: 6 mar 2012, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Nuluś ale moje juz za wysokie były i nie mogłam ich ziemią przysypać
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
ja też pomagałam dziś trzem kobełkom zrzucić łupinkę ale pomimo że ręce się trzęsły to dałam radę, wszystkie przeżyły uff
Pozdrawiam, Beata
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Cydynko jakiej firmy miałaś te nasionka kobei, które wzeszły w 100 %?
Jak siałaś, na sztorc?
Jak siałaś, na sztorc?
- cydynka
- 100p
- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Z tego co sobie przypominam to miałam nasiona legutko i siałam na sztorc, nakryłam folią i czekałam.Wschodza nierównomiernie,ale tak jak pisałam praktycznie w 100% wzeszły tylko białe gorzej od fioletowych.IwonaJ pisze:Cydynko jakiej firmy miałaś te nasionka kobei, które wzeszły w 100 %?
Jak siałaś, na sztorc?
pozdrawiam Monika
- maja79
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1924
- Od: 8 maja 2011, o 17:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielin Zachodniopomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Swoją Kobee mam zamiar w najbliższym czasie przesadzać...aż się boję
- agatka1409
- 200p
- Posty: 273
- Od: 6 mar 2012, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Maju ja swoją już przesiałam,czekam na twoja i też czekam z niecierpliwością na Twoją przecudowną werandęmaja79 pisze:Swoją Kobee mam zamiar w najbliższym czasie przesadzać...aż się boję
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Maja poproszę o zdjęcie Twoich jak już je przesadzisz...Moje na razie wyglądaja tak i nie mają jeszcze pierwszych liści właściwych.To chyba za wcześnie żeby dać im większą doniczkę co ?
-- 21 lut 2013, o 12:50 --
A to maleństwo co widać z przodu wzeszło na końcu i łupinka nie chciała się sama oderwać... No i to właśnie dało taki efekt Gdybym zerwała ją szybciej to może coś by z niej wyrosło ,a teraz to chyba marne szanse.
-- 21 lut 2013, o 12:50 --
A to maleństwo co widać z przodu wzeszło na końcu i łupinka nie chciała się sama oderwać... No i to właśnie dało taki efekt Gdybym zerwała ją szybciej to może coś by z niej wyrosło ,a teraz to chyba marne szanse.
Pozdrawiam Sylwia
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
-SONIA127-- już możesz przesadzać. Masz 5 wspaniałych roślinek, jak je wyjmiesz z ziemi to zobaczysz jakie maja juz korzenie.
Żeby sie nie pozrywały, to nalej dużo wody do pojemnika aż się zrobi błoto, wtedy korzenie się "odplączą" Już wyrasta im następna para liści, które później uszczkniesz, ale o tym wiesz?
Żeby sie nie pozrywały, to nalej dużo wody do pojemnika aż się zrobi błoto, wtedy korzenie się "odplączą" Już wyrasta im następna para liści, które później uszczkniesz, ale o tym wiesz?
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- Alenka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2546
- Od: 5 lut 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
też bym już przesadziła wtedy ruszą z kopyta..podobnie miałam z tunbergią, zastanawiałam się i zastanawiałam, ale na szczęście jeszcze przed pojawieniem się liści właściwych zobaczyłam, że korzenie wystają z krążka..przesadziłam i rośnie jak szalona
Mój balkonik -->Moja kolorowa oaza *cz.3*, Początki hoyozy i inne roślinki Madzia
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki