Kobea i jej uprawa cz.2
- Alenka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2546
- Od: 5 lut 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
jak ja Wam zazdroszczę tych kobei..moje uparte śpią w ziemi..ja skaczę nad nimi codziennie a te swoje
Mój balkonik -->Moja kolorowa oaza *cz.3*, Początki hoyozy i inne roślinki Madzia
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Moje sian drugi raz
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
SONIA ale cuda, brawo
moje ledwo wychodzą z ziemi, ale 4 już wiem że na pewno są
moje ledwo wychodzą z ziemi, ale 4 już wiem że na pewno są
Pozdrawiam, Beata
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Dzięki BEATAS Tak wiem NYNA że trzeba uczknąć , szkoda będzie ...Ale jak trzeba to trzeba . Mariola piękne masz roślinki
Pozdrawiam Sylwia
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Zaznaczam wątek i idę moczyć dzś zakupioną kobea.
Jak długo powinny się moczyć
- Tunia-mar
- 200p
- Posty: 206
- Od: 18 lut 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Mariola wydaje mi się że te dwie duże to fioletowe a ta co z ziemii wyłazi to biała będzie-białe mają zielone łodyżki a fioletowe własnie takie sinawe jakby,fioletowawe:) Moje siałam własnie tak żew jednej doniczce białe w drugiej fioletowe i widac gołym okiem różnicę już na etapie tej "pętelki" co wychodzi z ziemi (łodyżka zawinięta).
Sonia co do przesadzania to taka przestroga z mojej strony-nie wiem czy słuszna ale z doświadczenia piszę-przesadziłam kiedyś kobeę na takim etapie jak Twoja,czyli nierozwinięte jeszcze pierwsze liście własciwe....i było po niej,bo przestała rosnąć,nie wiem co się stało bo przesadziłam całąbryłę ziemi w której rosła a i tak coś jej nie pasowało,od tego czasu zawsze czekam aż pojawią się te liście z wąsami:)
Muszę moje popstrykać i wrzucić zdjęcie:)
Sonia co do przesadzania to taka przestroga z mojej strony-nie wiem czy słuszna ale z doświadczenia piszę-przesadziłam kiedyś kobeę na takim etapie jak Twoja,czyli nierozwinięte jeszcze pierwsze liście własciwe....i było po niej,bo przestała rosnąć,nie wiem co się stało bo przesadziłam całąbryłę ziemi w której rosła a i tak coś jej nie pasowało,od tego czasu zawsze czekam aż pojawią się te liście z wąsami:)
Muszę moje popstrykać i wrzucić zdjęcie:)
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Dzięki TUNIA .Też tak sobie myślałam że to troszkę za wcześnie na przesadzenie. Niektórzy mają już przesadzone takiej wielkości jak moje... Hmmm Poczekam jeszcze. A zdjęcia Waszych mile widziane,cieszę się razem z WAMI
Pozdrawiam Sylwia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Tunia-mar dzięki za wyjaśnienie.
Nie wytrzymałam jednak i przesadziłam moje kobee dzisiaj,
ale tylko te wyższe czyli fioletowe.
Białe muszą poczekać.
Nie wytrzymałam jednak i przesadziłam moje kobee dzisiaj,
ale tylko te wyższe czyli fioletowe.
Białe muszą poczekać.
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Ja musiałam swoje przesadzić, bo rosły w zbyt płytkim pojemniku. Prześledziłam właśnie cały wątek kobei cz.1 i każdy robil inaczej. Jedni uszczykiwali tylko gorę, inni całe węzły prawie do podstawy. Jednym ukorzeniła sie w wodzie taka sadzonka innym nie.
Ktoś do doniczki właściwej wsadził kobeę aż po liścienie i rosło pięknie. Jedni popalili słońcem, inni nawozem.
Co za nieprzewidywalna roślina. Piękna, ale kapryśna.
Ktoś do doniczki właściwej wsadził kobeę aż po liścienie i rosło pięknie. Jedni popalili słońcem, inni nawozem.
Co za nieprzewidywalna roślina. Piękna, ale kapryśna.
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- Alenka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2546
- Od: 5 lut 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
moja kobea już 20 dni w ziemi i nic...
ale w jednej z 10.02 coś się dzieje, widziałam białe takie "coś" wystające z nasionka już..ale na razie nie chcę się łudzić..co za uparta roślina
tunbergie idą jak szalone, chciałam mieć tylko dwie, a mam już 6
ale w jednej z 10.02 coś się dzieje, widziałam białe takie "coś" wystające z nasionka już..ale na razie nie chcę się łudzić..co za uparta roślina
tunbergie idą jak szalone, chciałam mieć tylko dwie, a mam już 6
Mój balkonik -->Moja kolorowa oaza *cz.3*, Początki hoyozy i inne roślinki Madzia
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
U mnie to samo było w jednym zgniłym nasionku ( więc nie wiem czy to podłoże bo reszta ma się dobrze, a podłoże to samo). Czekam na fioletowe - na razie tylko w jednym coś się dzieje i to od dwóch dni stoi w miejscu - kiełek niby widać ale dalej wyjść nie chce
Pozdrawiam. Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Ja też miałam w moich kobeach.IwonaJ pisze: Pogrzebałam w ziemi szukając pozostałych i zauważyłam białe małe glizdy, które rozprawiły się z kiełkującymi roślinkami. Zapewne w podłożu przyniosłam ze sklepu.
To chyba nie jest przypadek.
Może siedzą w nasionach?
-
- 200p
- Posty: 323
- Od: 9 sty 2013, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Jest...udało się
Moja kobea siana po raz drugi (pierwsza zgniła,chyba nasionka były trefne) dzisiaj pokazała dwa kolanka
Posadziłam w poniedziałek a tu taka niespodzianka,kto by pomyślał, że tak szybko wyjdzie na świat.
No i oczywiście nie byłabym sobą gdybym w ziemi nie pogrzebała jak na razie z 7 nasionek 6 ma już dosyć dorodne korzonki
Cieszę się jak głupia
Moja kobea siana po raz drugi (pierwsza zgniła,chyba nasionka były trefne) dzisiaj pokazała dwa kolanka
Posadziłam w poniedziałek a tu taka niespodzianka,kto by pomyślał, że tak szybko wyjdzie na świat.
No i oczywiście nie byłabym sobą gdybym w ziemi nie pogrzebała jak na razie z 7 nasionek 6 ma już dosyć dorodne korzonki
Cieszę się jak głupia
Joanna
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Z moich sześciu tylko jedna się udała. Nie wiem dlaczego pozostałe zgniły, wszystkie miały takie same warunki
Dzisiaj posieję kolene sześć - w paczce było 12 nasionek.
Dzisiaj posieję kolene sześć - w paczce było 12 nasionek.
Pozdrawiam Ida